Witajcie
spóźnione życzenia dla bobasków i dużo zdrówka im i ich mamusiom;-);-)
współczuje samopoczucia :-(
Jaś w od wczoraj jest na huggies 4,z braku laku,poprostu 3 się skończyły w domu i jedziemy na 4;-)
w kwestii telewizora to jest różnie,bo jak ma się taki lepszy;-) to aż tak źle nie jest, bo te starsze (nie płaskie)emituja takie fale i obraz nie jest ciągły tylko taki mrugajacy(czego gołym okiem nie widać za bardzo) i to podobno psuje wzrok.A poza tym nie ukrywajmy,ale zmieniający sie obraz rozszerza i zwęża źrenice i to też powoduje jakies tam zabużenia wzrokowe.Jeśli maluch ogląda TV przy dużym świetle to pół biedy.Gorzej jak przy takiej małej lampce,bo wtedy jest bardziej narażone. Nie wiem dokładnie jak to wytłumaczyć..
A tu mały art.na temat telewizji..
tv dla takich maleństw jest w 100 % szkodliwe,moja ciotka jest okulistką i mówi że coraz ięcej dzieci do roku zakłada okulary!!!
Dziewczyny do 3 roku dziecku rozwija się bardzo intensywnie oczko,szkoda by było żeby im wzrok padł i szłyszały już w przedszkolu:"okularnik":-(
jestem 100% przeciwniczką sadzania przed TV,jak zerknie bo tak nywa to pół biedy,ja czasem ogladam Jaś leży w kojcu i zwraca uwagę na mruganie ale nie sadzam przed
Aga1983 ja ciebie z tym dosyć świetnie rozumiem, ja mam też takie dni, sama w domu Mała płacze nie chce iśc spać itp. Na pomoc mamy liczyć nie moge bo pracuje i ma mame swoją chorą:-( A ja często czuje się jak więzień.
ja zamknięta z dwójka.
Zabieram wszędzie Jasia,unikam skupisk typu hipermarkety a poza nimi wszędzie chodzimy,czasem padam na nos,ostatnie 3 noce do bani i to przez choróbsko starszaka,śpię po 2 godziny a w dzień Jaś.Damy radę:-)
Moja mała też tv ogląda smerfy ją interesują na serio prawie całą bajke potrafi patrzeć a na inne rzeczy zerka tyko czasami.
Czas leci,dzieciaczki nam rosnął;-);-)zaraz zima i saneczki;-)Aby do wiosny,z przyjemnością będziemy z wózkami latać a bobasy już takie rozumne będą.
Krzyś mi się rozchorował,ma zapalenie ropne krtani i się BARDZO męczy:-(Ja 3 dzień nocny dyżur
ehhh
4 grudnia mamy szczepienie,jestem ciekawa wagi Jasia.Nie jest za duży.Na domowej wadze nie dobił jeszcze do 7 kg.Na początku ładnie sie poprawiał,spadł w centylach:-(czekam na szczepienie i opinię pediatry;-)Przed świętami zamierzam też zacząć wprowadzać powolutku nowości.Narazie tylko cyc:-)należe do zwolenniczek 1 pół roku na cycusiu:-)
Pozdrawim dziewczynki :-)
Miłego Dnia