Witam dzisiaj ciesze sie ze znow nas przybywa
Pastela biedna psinka.. sama przechodzilam to ostatnio z moja staruszka, wiec wiem jak to jest.
Moja tez mimo tabletek miala ataki, dobrze jest czesto wyprowadzac pieska, zeby zalatwial sie na polu - nawet co 2h.
i glaskac psine i uspokajac..
Zostalo mi troche proszkow, ale zanim by do Ciebie dotarly to 3 x zdazysz je sobie kupic.
Moze nalezaloby zwiekszyc dawke leku? albo zmienic preparat? moze zadzwon do swojego weterynarza?
marika jesli chodzi o bole plecow - wczoraj bylam u rodziny meza i mialam problem zeby wysiedziec na krzesle. W koncu wyciagnelam meza z imprezy po 8h siedzenia, dotarlismy do domu i wreszcie moglam sie polozyc.
Noc kiepska bo tak mnie bolalo, ze mi sie chcialo plakac. Czasem nie moge wstac, lamie mnie, opieram sie o sciany i rozne sprzety
(
i do tego bolace zebra... taki rozpierajacy bol od srodka.. ehh.. naprawde chce zeby dzidzia sie urodzila 2 tyg wczesniej...
Aniowa piesek bedzie chcial sie lizac i pewnie sciagnie bandaz juz po chwili - mozesz sprobowac go umocowac tak, zeby mu to utrudnic.
Czesciej jednak u rannych zwierzatek stosuje sie "kolnierz" ktory uniemozliwia im dosiegniecie rany, jednoczesnie ta pozostawiajac otwarta i szybciej sie goi.
a pasy w aucie zapinam zawsze, tak ucza na kursach pierwszej pomocy... ze bezwglednie na stopien zaawansowania ciazy, NALEZY zapinac pasy, tylko robic to prawidlowo.
Tj, miedzy piersiami i pod brzuszkiem.. w razie wypadku moze to nam ocalic zycie i dzidzie tez.. na pewno nie wylecimy przez przednia szybe i nie spadniemy na brzuch!
a w ogole to snilo mi sie, ze male mnie tak kopnelo, ze z brzucha wystawala mi jego noga!!! i ja ja zlapalam za ta noge
)) tylko potem nie wiedzialam co z tym dalej zrobic