Dziękuję Wam bardzo :-) to dla mnie wiele znaczy :-) Ale dzięki silnej woli i ludziom takim jak Wy ;-) daję sobie radę i nie zamierzam odpuścić. A teraz zamiast pisać o przykrych rzeczach zamierzam pisać z Wami tylko o przyjemnych i związanych z dzidzią - bo to ona jest całym moim życiem :-) Nawet nie sądziłam nigdy - dopóki nie zostałam mamą, że można kochać kogoś tak mocno i tak bezwarunkowo To wspaniałe uczucie i dumna jestem z faktu, że mogę nosić pod sercem swoją kruszynkę bo to też jest dar i nie każda z nas ma taką możliwość :-( Tymczasem serdecznie Was ściskam i biegnę oglądać dalej łóżeczka dla dzidzi ;-)
reklama
Niusia _23
Lipcowa Mamusia Victora
Pogody, słońca, radości,
w niedzielę dużo gości,
w poniedziałek dużo wody - to dla zdrowia i urody.
Dużo jajek kolorowych, świąt wesołych, oraz zdrowych!!!
w niedzielę dużo gości,
w poniedziałek dużo wody - to dla zdrowia i urody.
Dużo jajek kolorowych, świąt wesołych, oraz zdrowych!!!
Witam~!
Dziś mój dzień zaczął się dość smutno - o 5 10 obudziło mnie wołanie: Ania, Ania, Ania, Ania,... jak się ocknęłam to mój Harryś tak dyszał, spadł z fotela i miał atak padaczki :-sick:/już nie miał 7mieś/, szok :sick:biedactwo, teraz się zastanawiam czy dziś ataki będą się powtarzały co 4godz.? jak zwykle było i czy apteki otwarte są i czy ktoś mi sprzeda psychotropy dla psa bez recepty?
Zabieram się za czytanie co u Was, bo wczoraj późno wróciliśmy pa
Dziś mój dzień zaczął się dość smutno - o 5 10 obudziło mnie wołanie: Ania, Ania, Ania, Ania,... jak się ocknęłam to mój Harryś tak dyszał, spadł z fotela i miał atak padaczki :-sick:/już nie miał 7mieś/, szok :sick:biedactwo, teraz się zastanawiam czy dziś ataki będą się powtarzały co 4godz.? jak zwykle było i czy apteki otwarte są i czy ktoś mi sprzeda psychotropy dla psa bez recepty?
Zabieram się za czytanie co u Was, bo wczoraj późno wróciliśmy pa
oj pustki tu straszne co tak długo śpicie?
A nie już wiem pewnie na mszy siedzicie i myślicie o śniadanku ;-) ja w łóżkowie to wogóle świąt nie czuję, nawet jajka żadnego nie pomalowałam, u mojej mamy mieszka 3 dzieci (moja siostra i 2 w rodzinie zastępczej) więc mnie takie przyjemności omijają
czekam aż sie mężuś obudzi to pojedziemy do rodziców i będę wieczorkiem
miłego dnia
A nie już wiem pewnie na mszy siedzicie i myślicie o śniadanku ;-) ja w łóżkowie to wogóle świąt nie czuję, nawet jajka żadnego nie pomalowałam, u mojej mamy mieszka 3 dzieci (moja siostra i 2 w rodzinie zastępczej) więc mnie takie przyjemności omijają
czekam aż sie mężuś obudzi to pojedziemy do rodziców i będę wieczorkiem
miłego dnia
Hej widzę że dzisiaj naprawdę pustki ;-) Przerobiłam wszystkie posty z 2 dni i normalnie ciesze się że święta bo aż tyle nie naprodukowałyście
Pastela ściskam Harysia mocno !!!!!!!!!!! :-)
Arika lepiej być samemu niż z facetem na którego nie można liczyć !!! Ale masz teraz mnóstwo szczęścia od maleństwa i zobaczysz niedługo znajdzie się odpowiedni kandydat na tatusia ;-);-);-);-)
Ściskam Was wszystkie mocno i szykuje się na drugie śniadanko u rodziców a później na roczek Filipka :-):-):-) Całuski mamusie
Pastela ściskam Harysia mocno !!!!!!!!!!! :-)
Arika lepiej być samemu niż z facetem na którego nie można liczyć !!! Ale masz teraz mnóstwo szczęścia od maleństwa i zobaczysz niedługo znajdzie się odpowiedni kandydat na tatusia ;-);-);-);-)
Ściskam Was wszystkie mocno i szykuje się na drugie śniadanko u rodziców a później na roczek Filipka :-):-):-) Całuski mamusie
marika
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2006
- Postów
- 4 006
Cześć Wam!
Pastela biedna ta twoja psina:--( daj znać co i jak i czy z nią lepiej-a co do aptek to nawet w święta jakaś powinna mieć dyżur..albo po receptę podjedź do jakiegoś "pogotowia weterynaryjnego"
Wracając do tego Usg ja też bym chciała i mogła co tydzień je robić i wszystkie jakie się da 3D/4D itp, są różne opinie, jeden lekarz powie że szkodzi, bo mimo wszystko to jakiś wpływ ma, dziecko "słyszy" te ultra dźwięki czy coś itp..nie znam się tak super.A inny lekarz powie że teraz robią taki sprzęt że dziecko minimalnie to odczuwa...bądź tu mądra..
Wiecie co czy was też tak boli kręgosłup-w ogóle plecy? to robi się nie do zniesienia-już nie usiedzę przy kompie tyle co kiedyś, stać też długo nie mogę, a dwa mam tak wielki brzuch że boje się co to będzie za 3 miesiące...
Pastela biedna ta twoja psina:--( daj znać co i jak i czy z nią lepiej-a co do aptek to nawet w święta jakaś powinna mieć dyżur..albo po receptę podjedź do jakiegoś "pogotowia weterynaryjnego"
Wracając do tego Usg ja też bym chciała i mogła co tydzień je robić i wszystkie jakie się da 3D/4D itp, są różne opinie, jeden lekarz powie że szkodzi, bo mimo wszystko to jakiś wpływ ma, dziecko "słyszy" te ultra dźwięki czy coś itp..nie znam się tak super.A inny lekarz powie że teraz robią taki sprzęt że dziecko minimalnie to odczuwa...bądź tu mądra..
Wiecie co czy was też tak boli kręgosłup-w ogóle plecy? to robi się nie do zniesienia-już nie usiedzę przy kompie tyle co kiedyś, stać też długo nie mogę, a dwa mam tak wielki brzuch że boje się co to będzie za 3 miesiące...
Witam późnym porankiem ;-) my z mężem dopiero skończyliśmy śniadanko, zaraz dłuuuugi spacer nad morze (o ile deszcz nas nie złapie).
Marika ja dopiero terraz zaczynam odczuwać kręgosłup. Do tej pory naprawdę miałam zero kłopotliwych objawów (oprócz sporadycznych skurczów łydek w nocy). A w piątek jechaliśmy z Wrocławia nad moze - normalnie to taka podróż dla mnie to pikuś. A tu po 180 km ja już stwierdziłam, że ciężko mi się jedzie i zrobiliśmy zmianę i do końca mąż prowadził... Jako pasażer ciut lepiej, bo kręcić się można, ale i tak bolało troszkę.
A właśnie - zapinacie się pasami? Ja po lekturze mądrych gazet i innych historiach cały czass w pasach jeżdżę, ale maksymalnie wyprostowana i pas pod brzuch całkiem (dlatego też kręgosłup chyba zaczął boleć, bo do tyłu jak się fotel odchyla, to pas podsuwa się na brzucho).
Życzę Wszystkim przyjemnej niedzieli, myślę, że jeszcze zajrzę!
a, Pastela uściski dla chorego! my tu mamy dwa pieski, jeden też chorawy - kuleje strasznie, ale kawał drogi na spacer z nami poszedł, bo jak go chcieliśmy w domu zostawić, to się obrażał ;-) więc nie było wyjścia i kulał z nami. Może wiecie, czy ranę pieskowi można owinąć czymś, czy zdrapie bandaże? Póki co, goi się jakoś, cały czas polewamy wodą utlenioną...
Marika ja dopiero terraz zaczynam odczuwać kręgosłup. Do tej pory naprawdę miałam zero kłopotliwych objawów (oprócz sporadycznych skurczów łydek w nocy). A w piątek jechaliśmy z Wrocławia nad moze - normalnie to taka podróż dla mnie to pikuś. A tu po 180 km ja już stwierdziłam, że ciężko mi się jedzie i zrobiliśmy zmianę i do końca mąż prowadził... Jako pasażer ciut lepiej, bo kręcić się można, ale i tak bolało troszkę.
A właśnie - zapinacie się pasami? Ja po lekturze mądrych gazet i innych historiach cały czass w pasach jeżdżę, ale maksymalnie wyprostowana i pas pod brzuch całkiem (dlatego też kręgosłup chyba zaczął boleć, bo do tyłu jak się fotel odchyla, to pas podsuwa się na brzucho).
Życzę Wszystkim przyjemnej niedzieli, myślę, że jeszcze zajrzę!
a, Pastela uściski dla chorego! my tu mamy dwa pieski, jeden też chorawy - kuleje strasznie, ale kawał drogi na spacer z nami poszedł, bo jak go chcieliśmy w domu zostawić, to się obrażał ;-) więc nie było wyjścia i kulał z nami. Może wiecie, czy ranę pieskowi można owinąć czymś, czy zdrapie bandaże? Póki co, goi się jakoś, cały czas polewamy wodą utlenioną...
reklama
ja już wróciłam
niestety mój Haryś po 6 godz. miał drugi atak :-( trochę krótszy, ale zasiusiał cały Pauli pokój :-( obawiam się, że na tych 2 dziś się nie skończy :sick:
marika - najbliższe pogotowie wet jest 35km odemnie ale nic mu tam by niepomogli, no tylko recepty bym dostala, a rano dałam mu leki i i tak atak miał, ale zapasy leków mi się już właśnie kończą, więc mama pojechała do apteki, mam nadzieję, że wybłaga jakoś Luminal biedactwo, teraz chodzi za mną cały dzień i pilnuje się strasznie, boi się tych ataków, pcha się do łóżka i piszczy a śmierdzi okropnie /jakimś dziwnym czymś/ :-(
jeśli chodzi o usg, to oglądałam program dokumentalny, w którym pokazali jak reaguje dziecko na bad. usg -tzn. słyszy dźwięki, takie nieprzyjemne buczenie i chce jakby uciec od tego, zasłania się rączkami, krzywi się... więc bez potrzeby nie należy robić tago bad. za często. Ja miałam do tej pory 5 usg, a wizyt 8. Mówiono też, że są podejrzenia iż częste badania usg powodują ADHD u dzieci . mój lekarz sam decyduje kiedy robić a kiedy nie, ja nie mam nic do gadania.
Aniowa - ja ogólnie jeżdżę bez pasów, ale jak jadę jakąś niebezpieczną drogą to zapinam nisko. A ranę pieskowi odkaź i opatrz (jeśli będzie to zdejmował to chociaż na spacery) bo morski piasek i słona woda będą ją podrażniać. Jak kuleje to ruch powinien mieć ograniczony do min., ale jak pozostanie sam w domu to w sumie też może się uszkodzić skacząc... a nad morze się wybieraliśmy w majowy weekend, ale raczej nic z tego nie wyjdzie - leżę :sick:
pozdr
niestety mój Haryś po 6 godz. miał drugi atak :-( trochę krótszy, ale zasiusiał cały Pauli pokój :-( obawiam się, że na tych 2 dziś się nie skończy :sick:
marika - najbliższe pogotowie wet jest 35km odemnie ale nic mu tam by niepomogli, no tylko recepty bym dostala, a rano dałam mu leki i i tak atak miał, ale zapasy leków mi się już właśnie kończą, więc mama pojechała do apteki, mam nadzieję, że wybłaga jakoś Luminal biedactwo, teraz chodzi za mną cały dzień i pilnuje się strasznie, boi się tych ataków, pcha się do łóżka i piszczy a śmierdzi okropnie /jakimś dziwnym czymś/ :-(
jeśli chodzi o usg, to oglądałam program dokumentalny, w którym pokazali jak reaguje dziecko na bad. usg -tzn. słyszy dźwięki, takie nieprzyjemne buczenie i chce jakby uciec od tego, zasłania się rączkami, krzywi się... więc bez potrzeby nie należy robić tago bad. za często. Ja miałam do tej pory 5 usg, a wizyt 8. Mówiono też, że są podejrzenia iż częste badania usg powodują ADHD u dzieci . mój lekarz sam decyduje kiedy robić a kiedy nie, ja nie mam nic do gadania.
Aniowa - ja ogólnie jeżdżę bez pasów, ale jak jadę jakąś niebezpieczną drogą to zapinam nisko. A ranę pieskowi odkaź i opatrz (jeśli będzie to zdejmował to chociaż na spacery) bo morski piasek i słona woda będą ją podrażniać. Jak kuleje to ruch powinien mieć ograniczony do min., ale jak pozostanie sam w domu to w sumie też może się uszkodzić skacząc... a nad morze się wybieraliśmy w majowy weekend, ale raczej nic z tego nie wyjdzie - leżę :sick:
pozdr
Podobne tematy
Podziel się: