reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

Marika ja zamierzam kupić sobie preparat Ziaji, ale jakoś słabo wierzę w działanie przeciwrozstępowe...

Capri musi być dobrze, nie ma innej opcji, musisz się oszczędzać, a wtedy na pewno wszystko będzie ok. Trzymam mocno kciuki!!!

Marchewa znalazłam dla Ciebie link, mam nadzieję, że znajdziesz potrzebne Ci informacje... Sama nie miałam grzybicy, więc nie bardzo umiem cokolwiek doradzić...
grzybica pochwy w ciąży

Znalazłam też inf, że
objawy grzybicy złagodzi jedzenie naturalnego jogurtu oraz, że podaje się preparaty nystatyny.

Dziewczyny ja też mam kłopot z zębem, dzisiaj zaczął mnie boleć porządnie... głupia jestem, bo wiedziałam, że jest chor i już dawno powinnam była iść z nim do dentysty...a teraz nie dość, że czekają mnie dwa dni wolne, więc żadnego dentysty nie znajdę, a poza tym nie bardzo moge wziąć coś przeciwbólowego... Wzięłam jeden apap (ale zawsze mówiłam, że apap to dla mnie jak cukierki... wogóle nie działa)
 
reklama
DZIEWCZYNY!!!!!!!!
Czadowej imprezki sylwestrowej, wszystkiego dobrego w Nowym Roku, lekkiego porodu, dużo, dużo kasy i spełnienia marzeń!!!!!
 
To mój ostatni post w tym roku:( :) przywitamy się w nowym..
Robie jak zwykle...porządki, musi być czysto w starym roku:) młoda dzisiaj zostanie z babcią a my jedziemy do znajomych, zapowiadał się sylwester w domku ale jednak "wybywamy" buuuuu a ja nie mogę wypić!!!!:szok: rzadko pije ale jak ju to...hohohohoho:-D szaleje, dzisiaj pozostanie mi lampka wina-chociaż nie wiem bo będę wracała autem i czy to wyparuje ze mnie?? tak po 6 godzinach? wypije gdzieś o 20 a wracać będziemy o 2 w nocy?
 
Kochane ja również życzę Wam udanej zabawy w tę sylwestrową noc, zdrowych fasolek, no i oczywiście całej masy szczęścia w 2007 roku!!! Ściskam Was :)
Marika ja bym jednak nie piła skoro masz prowadzić, wiem, że to mało alkoholu i, ze wyparuje, ale po co ryzykować??
 
Marika, Zebrra, dzieki dziewczyny za ciepłe słowo, nawet nie wiecie jak to podnosi na duchu :)

Kochane lipcóweczki, niech Nowy Rok bedzie dla was dobrym rokiem, niech bedzie to czas rodości, miłości, pogody ducha, szczęśliwych i bezbolesnych :) rozwiązań. Duzo zdrówka i do siego roku!!!
 
Capri, Zebra dzięki za życzenia:-) wszystkie się wspieramy jak tylko się da:)
Miałam nie pisać w starym roku ale mam chwilkę to zajrzałam, nie będę piła bo faktycznie to podstawowa zasada"jedziesz-nie pij" i będę się tego trzymać:)
A lampka wina po powrocie przed snem nie zaszkodzi:)
Mam jak zwykle babski dylemat w co się ubrać:-D:szok::laugh2: wszystko jakoś mnie opina(przytyłam?):zawstydzona/y:
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa zaglądam do mojej karty ciąży iiiiiiiiii wiecie co widzę??:szok::szok::eek:znowu inny termin porodu? mam na 18 lipca wariata ze mnie robią? tamten lekarz się spieszył, w dodatku wpisał w terminie 22 lipiec 2006 rok!!!! normalnie przenosiłam hehe jak słoń:-D:laugh2:
a ona w spokoju mi obliczyła w sumie to 4 dni pomyłki bo on wpisał na 22lipca a ona w nowej karcie że na 18...teraz to zauważyłam. ale to nic, zobaczymy kiedy się "wylęgnie" mój mały kurczaczek:happy:
pozdrawiam
 
udanego Sylwestra i pomyślnosci w Nowym Roku i łatwych porodow ;-)



hmm bylam z ta grzybicą na pootowiu i odesałno mnie do szpitala na ginekoleogię. Okazało się, że cieżarnym nie podaje sie nysttyny, dostałam pimafucin i tante rosa do mycia plus jogorty plus wymaz we wtorek...
antybiotk musze brac jeszcze 2 dni. zaraz iziemy na bal: ja grzybica, bol zeba i antybiotyk, Ososbisty tempertura ia nytbiotyk, chyba tylk zjmey i wrocimy, na szczescie kreacja zed studiówki przed 2 lat pasuje...
 
i nowy rok:happy:
wróciliśmy z imprezki o 5 rano, jestem niewyspana-ale dzisiaj nadrobię:)
Marchewa współczuję tej grzybicy-wszystkim może się przydarzyć, raz dwa wyleczysz i zapomnisz o tym przykrym schorzeniu.;-)
ważyłam się wczoraj i kilo mniej!!!!:-D:szok: ciekawe wlazłam drugi raz na wagę i to samo-waga dobra, elektroniczna z dokładnym pomiarem, mało jem to fakt ale często i wydaje mi się że się opycham...a tu proszę. to czemu mi się wydaje że we wszystkim grubo wyglądam? taka głupia podświadomość.
 
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO I DUZO ZDROWIA W NOWYM ROKU!!!Ja mam brzuch troche widoczny, ale to raczej tlusty niz ciaza. Martwi mnie to bardzo, bo mialam zawsze plaski a w tak wczesnej ciazy przeciez nie moze byc widac brzucha :-( Bede gruba jak beczka :-( W czwartek w koncu powiem w pracy po wizycie u gina w srode, ale tylko najblizszym kolezankom. Dzisiaj rozpoczynam 4 miesiac... Jeszcze 6!!! Rozmawialam z koleznaka ktora wlasnie urodzila i dowiedzialam sie, ze do piersi krem Mustela, do zapobiegania rozstepow na brzuchu dr Eris - co o tym sadzicie. Aha i ladne ciuchy ciazowe 9fashion. Napiszcie jak tam rodziny zareagowaly jak powiedzialyscie na gwiazdke o ciazy.
Aha i jakby przechodza mi mdlosci nieco...
 
reklama
Witam Was po 2 tygodniach nieobecności... Miałam małe problemy przez święta:baffled: , ale teraz juz jest lepiej... no ale po kolei:

Moi rodzice dowiedzieli się 24.12 - wiadomo byli szczęśliwi - paczkę z prezentem rozerwali można powiedzieć na strzępy :) 3/4 rodziny wiedziało już po paru minutach :tak: a pozostali już następnego dnia.

25.12 miałam wesele w rodzinie i gdy byłam w kościele... poczułam, ze cos jest nie tak :szok:... mhm... poczekałam do końca mszy, złożyliśmy życzenia, pojechaliśmy na salę i pierwsze co to do łazienki - a tam okazało się że mam plamienie i jakiś skrzep krwi 1cmx3cm :baffled: (pierwsze co to pomyślałąm, ze już po wszystkim... że mam pecha, że rodzice moi dowiedzieli się dzień wcześniej... że się nie nacieszyli... itd., itp.) zanim panna młoda przyjechała to pojechaliśmy z mężem na pogotowie, stamtąd do szpitala oddalonego o 15km na oddział ginekologiczny na izbę przyjęć... potwornie sie bałam... lekarzowi pokazałam ten niby skrzep, przebadał mnie na fotelu i zrobił mi USG dopochwowe... to były chyba najdłuższe 3 minuty w moim życiu :baffled: , bałam go się zapytać czy wszystko OK, w końcu odezwał się i powiedział, że z dzieckiem jest wszystko w porządku, morfologia płodu OK, płyn owodniowy OK... i rozpisał się na całą kartkę A4 czego moja gin nie może rozczytać do końca...
dł. kanału szyjki 44 mm,
dł. płodu 63 mm
dostałam zastrzyk i Duphaston 3x1 i kazał mi leżeć

W domu wieczorem znowu był skrzep :baffled: (trochę wiekszy) i po tym plamienie całkowicie ustało:szok: . Wtorek był spokojny nic się nie działo, w środę miałam przez cały dzień śluz wymieszany z ciemną krwią, w środę byłam w szpitalu u lekarza od nadciśnienia i u mojej gin, dostałam zastrzyki, miałam jeszcze jedno USG na moją prośbę i mam leżeć.
Na USG lekarz dał mi posłuchać bijącego serduszka :-) (FHR - 140/min.)zmierzył średnicę główki - 22,5 mm a długość była bez zmian... tylko szyjka 37mm - trochę się boję, ze mi się skraca... ale lekarz powiedział, ze to zależy od aparatu. Kiedy go się zapytałam o ten skrzep - powiedział, ze to mógł być np. krwiak, który odpadł. Zwolnienie dostałam od gin do 24.01. Musiałam też zadzwonić do kierownika i mu o wszystkim powiedzieć... no cóż... chciałam mu to powiedzieć osobiście ale wyszło jak wyszło.

Następna wizyta 8.01. - znowu poproszę o USG - na szczęście moja mama juz wie więc wszystko mam od ręki bez żadnego czekania... :-)


Tak rozmawiacie o tych tygodniach ciąży i trymestrach....
Ja się trzymam tego (bo niby miesiąc ma ok. 4,5 tyg.) (zaczerpnięte już nie pamiętam skąd... mam to na dysku):
1 miesiąc - 0-4,5 tyg.
2 miesiąc - 4,5-9 tyg.
3 miesiąc - 9-13,5 tyg.
4 miesiac - 13,5-18 tyg.
5 miesiąc - 18-22,5 tyg.
6 miesiąc - 22,5-27 tyg.
7 miesiąc - 27-31,5 tyg.
8 miesiąc - 31,5-36 tyg.
9 miesiąc - 36-40 tyg.

można jeszcze liczyć wg książki "W oczekiwaniu na dziecko"
1 miesiąc - 1-4 tygodzień,
2 miesiąc - 5-8 tygodzień,
3 miesiąc - 9-13 tydzień,
4 miesiąc - 14-17 tydzień,
5 miesiąc - 18-22 tydzień,
6 miesiąc - 23-27 tydzień,
7 miesiąc - 28-31 tydzień,
8 miesiąc - 32-35 tydzień,
9 miesiąc - 36-40 tydzień


To by było na tyle :)

Marchewa - czekam na suwaczek - wysłałąm na PW i mailem, czy piekłaś coś?
 
Do góry