reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

Hej,

Ja chyba dzisiaj doświadczam skurczy przepowiadających. Lekko boli mnie podbrzusze, brzuch się napina i przy okazji mój maluch też chce wyjść przez skórę a do tego tak jakby lędźwie mi delikatnie sztywnieją

Byłam na wieczornym godzinnym spacerku, ale i tak przewiduję, że to będzie cięzka noc bo ta duchota nie pozwoli szybko zasnąć. Oczywiście zasnę, jeśli zasnę, z nadzieją w sercu, że mały bedzie chciał wyjsc szybciutko :-)

A rozdwojonym mamusiom życzę, aby ich pociechy grzecznie ssały pierś i żeby się wszyscy wyspali hihi
 
reklama
Witam.

Jestem tu nowa, ale na bieżąco śledzę ten wątek. Też mam termin porodu na lipiec, a raczej miałam na 13 lipca. Teraz już dwa dni po terminie, jutro trzy. Mam nadzieję, że mogę się przyłączyć do was. :tak: Strasznie mnie już denerwuje to czekanie, szczególnie, że nic się nie dzieje. :angry: Pozdrowienia dla wszystkich przyszłych i już rozdwojonych mamusiek :rofl2::happy2:
 
Hej Natila20 to dobrze, że nie tylko ja po terminie :tak:. A kiedy się wybierasz do szpitala ??? Ja jak nie urodzę do czwartku to idę do mojego ginekologa po skierowanie do szpitala i się wciskam. Mam nadzieję, że przyjmą mnie bo strajkują akurat w tym szpitalu, w którym chcę rodzić :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Strasznie się boję, że mnie nie przyjmą i do tego ten upał, nic tylko rodzić. Teraz już wiem czemu mój synuś nie chce na świat zawitać. Też bym na jego miejscu została w brzuchu :confused2:. Dziś byłam u położnej w poradni ginekologicznej na badaniu tętna dziecka, wszystko na razie jest ok. Już się nie mogę doczekać, kiedy wreszcie urodzę :dull:
 
no ja mialam termina na 12 lipca , ale ostatnio usg pokazywalo 18-24 lipiec wiec lekarz powiedzial ze poczekamy a potem do szpitala!
 
A o upalach nic nie mowie, bo szkoda mi slow .Nie mam na nic sily , wszystko mnie boli, jestem cala spuchnieta ...nie wiem czy to po tym zatruciu ktore mialam ? nogi sa jak balony i jak nacisne na stope czy kostke to dziura zostaje.....Mala dzis , cos nie chce sie ruszac , a jak sie ruszy to strasznie boli .......a do tego od wczoraj nic nie moge jesc bo zoladek daje o sobie znac ...Dlaczego ta moja mala nie chce wyjsc , bardzo ja kocham ...ale nie daje rady juz jej dzwigac..chce juz urodzic i wrocic z Zuzia do domku!
 
Witaj Moniczka,

nigdy nie jest za pozno :)

Natila,

Jak mowisz ze ci tak nogi puchna to juz sa obrzęki a ten lekarz każe ci czekac ? Chyba oszalał... Byłas w szpitalu ? Idz tam i zostan poki bobaska nie wyciągną . Trzymam kciuki
 
Juz raz bylam w szpitalu bo mialam zatrucie ciazowe , ale mnie wypuscili ..boje sie o dziecko ..zobaczymy co mi jutro powie!
 
reklama
Natila miałam dokładnie to samo, byłam w szpitalu na zatrucie ciążowe, ale też mnie wypuścili. Teraz nogi mi znowu tak strasznie puchną mimo tego że biorę na to leki moczopędne. Też się strasznie boję żeby wszystko było ok z dzidzią. Dlatego w czwartek wciskam się na siłę do szpitala oczywiście ze skierowaniem od lekarza bo to nie żarty już po terminie.
 
Do góry