reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

faktycznie dzisiaj tu cisza....
bazylio to zabobon mało powiedziane, ponoć mówi się po 3 mcu bo wtedy pracodawca nie ma prawa zwolnić pracownicy-chyba coś mi się o uszy obiło kiedyś.
Zastanawiam się co to za badanie udrl-nic w necie na ten temat nie ma, zła jestem że nawet nie wiem co to za badania. :wściekła/y:
 
reklama
Witajcie, znowu troszkę się nie pojawiałam, ale podczytywałam co się dzieje...
Strasznie zdołowało mnie to, że tylu z nas się nie udało...Smutne to strasznie...

ponoć mówi się po 3 mcu bo wtedy pracodawca nie ma prawa zwolnić pracownicy-chyba coś mi się o uszy obiło kiedyś
Marika to już nieaktualne, kiedyś rzeczywiście tak było, teraz pracodawca nie może zwolnić od pierwszego dnia ciąży...na szczęście

Ja już się pochwaliłam w pracy, mój dyrektor powiedział, że nie będzie to miało wpływu na mój styczniowy awans, więc jestem zadowolona bardzo! :)

USG przesunęłam z 29/12 na 22/12, więc teraz pewni będę odliczać dni...
Miłego dnia Dziewczynki! :-)
 
Niektóre z Was są juz mamai. czy mogę sie dowiedziec, co wpłynęło na decyzje o drugim dziecku? Czy to premyślne? Uzaleznione od finansów? Pomysł wasz lub męza?
 
już wiem co to za badania, hbs na tą wątrobę.....udrl na kiłę(o matko takie badania jak bym gdzieś się szlajała:szok::-D:laugh2:) ale to standardowe badania, no i miałam na toxo ale zrezygnowałam kosztuje 20 zł i odczynnik drugie tyle więc za wszystko z glukozą itp bym ponad 60 zł zapłaciła-nie że brak kasy ale po co to badanie? w pierwszej ciąży nie miałam i nic nikomu nie jest.krew pobrała szybko i sprawnie.:happy:

Marchewa chciałam dwójkę bo:
-moja córka ma mieć rodzeństwo(sama je mam i się cieszę że w każdej chwili mogę zadzwonić czy pojechać do siostry)
-fajnie być taką prawdziwą rodzinką 2+2 wiem to już cztery buzie do wyżywienia ale damy radę, będzie co robić, dzieci rosną a czas pędzi,jest dla kogo żyć i się starać to jest jakiś cel(moim zdaniem)
przyznam że jestem leniwa i mi czasem z tym dobrze, ale jak kobieta naprawdę chce o siebie zadbać, poleniuchować zawsze znajdzie czas, chyba że jest niesamowicie ambitna że wszystko musi być perfekcyjnie zrobione..itp to zawsze będzie narzekać i czuć się zmęczona.(nie wiem czy coś z tego zrozumiałyście?:-D:eek::laugh2:)
miłego dnia życzę!
ps. Zebrra mamy termin blisko siebie(jeden dzień różnicy:) )
 
Mialam usg i dupa. Jest pecheryk i tylko pecherzyk,w srodku nic. Mierzyla go i mowi,ze wyglada na 6-7 tydzien. Mamy poczekac i zobaczyc za jakis tydzien, dwa, mam dzownic i byc z nia w kontakcie. z tego nic nie bedzie:-( :-( :-( Ja juz to wiem:-( :-( :-( Mowi,ze moze w ciaze pozniej zaszlam i dlatego taka roznica. Ale ja juz takie bajki slyszalam, Pauli tak mowili i jak to sie skonczylo??:-( :-( Nawet juz chyba o modlitwe nie prosze, bo czy to cos da??Jest mi cholernie zle i przyrko:-( :-(
 
Lila-trzymaj się, wszystko będzie ok,ja już nie raz myślałam że już jest po wszystkim a jednak okazywało się ,że jest ok.Nadzieja umiera ostatnia,wiem coś o tym.Pozdrawiam Cię bardzo gorąco i trzymam za Was kciuki.
 
Ja do tej pory schudłam już 4 kg,co prawda wczoraj waga skoczyła do góry i mam nadzieję,że to nie chwilowe.Wreszcie pomalutku zaczynam jeść,bo wcześniej prawie nic nie jadłam,ze względu na zaparcia i wzdęcia.Dzisiaj od rana "ciągnie" mnie brzuszek a w nocy pobiłam rekord wstawałam 4 razy na siusiu,zauważyłam też,że budzę się z głodu.A od początku ciąży czuję się jak butelka wody gazowanej,ciągle coś się dzieje w moim brzuszku.Jak do tej pory jest to najdłuższa moja ciąża,ale jeszcze boję się cieszyć wręcz przeciwnie boję się każdego dnia i tylko nasłu****ę co się dzieje.Ostatnie 3 już USG miałam robione w 9 tyg.6 dni i wszystko było ok,ale puki nie przejdę 12 tygodni to chyba zwariuję ze strachu.
 
lila:szok::-:)-:)-:)-:)-( nie myślałam że to fatum będzie jeszcze nas prześladować, jestem naprawdę zdziwiona i zła że tak się dzieje, niby tygodnie lecą powinno być coraz lepiej. Tym bardziej dziwi mnie że twoja lekarka widzi pęcherzyk tylko! co to ma znaczyć na co masz czekać? jesteś już w takim tygodniu że wszystko powinno być widoczne! miałaś to usg dopochwowe? jak to i lekarz nie widział to dziwna sprawa. miałaś jakieś plamienia mocne-skrzepy? kurczę może jedź do innego lekarza co? może to usg szwankuje-tak jak pisze derylka trzeba mieć zawsze nadzieje!
jest mi smutno, strasznie!!!:no::no:
ide sprzątać morze na chwilę przestanę myśleć o takich smutnych sprawach.
Derylko za ciebie też trzymam kciuki, a z wagą:szok: to naprawdę sporo 4 kg! ale tak bywa na początku ciąży, wszystko będzie ok
 
Kurde lila to niemożliwe!!!!!musi być dobrze!!!!!!!może naprawdę idz do innego lekarza!!!!!

Derylka 4 kg !!!! ja już jestem do przodu jakieś 2-3 kg i aż się boję myśleć co będzie dalej,ale podejrzewam że jak się zrobi ciepło to całymi dniami będę ganiać za moim Kacperskim po dworze więc i mniej jedzenia będzie.

My chcemy mieć z mężem 3 dzieci,ta ciąża była bardziej planowana przezemnie ponieważ mój małżonek chciał z tym poczekać do momentu przeprowadzi czyli jeszcze rok ale jakoś udało mi się go namówić no i mamy małą fasolkę :tak:

Ja jestem właśnie po badaniach i zostawiłam tam 250 zł :-( no ale trudno dla dziecka wszystko.
 
reklama
U mnie tą ciążę zaplanowaliśmy oboje,ja byłam gotowa znowu spróbować a mój mąż uznał ,że teraz będziemy próbowali już częściej bo zegar zaczyna tykać ,a prób może być wiele zanim się uda.A co do wagi to tylko przez dietę "błonnikową" a jak naprawdę źle się czułam to jadłam tylko 1 kanapkę lub pół przed lekami,które oczywiście biorę od początku ciąży.Potrafiłam cały dzień przeżyć na 3 kanapkach,teraz już jest trochę lepiej i zaczynam nawet jeść obiadki :)Mimo tego że schudłam moje piersi są takie same a nawet trochę większe niż na początku,zawsze jak się odchudzałam to najpierw piersi leciały (takie 2 woreczki wiszące).Brzuszek też jakby się zaokrągla,jak głupia oglądam się codziennie w lusterku jakby z dnia na dzień miał być większy.
 
Do góry