reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

reklama
Witaj Sylwia ten tekst o podskoczeniu to tylko sarkazm..tak przypuszczam ja jestm w 27 tc i jeszcze ani razu nie podskoczyłam hehe:laugh2: ale pamiętaj z tyg na tydzień będziesz czuła ruchy dzidzi coraz mocniej:tak:;-) a najlepiej właśnie czuć w 7-8 mcu potem coraz rzadziej bo dzidzia ma mało miejsca ale jak już " kopnie" to zdrowo;-)
 
Patina swoją wodę mineralną? rany to już przesada...w przychodniach powinien stać taki baniak z ciepłą i zimną wodą- w innych krajach to standard..u nas też nie ma..i pewnie wezmę i swoją szklankę i wodę bo w przychodni piguły mają tylko swoje kubki od kawy..grrr


Może mi ktoś powiedzieć dlaczego mi nie wyszło cytowanie ?? ramki zostawione..
 
Marika wykasowałaś ] po nr posta... i dlatego nie wyszło.... z tą wodą i kubkami to paranoja jakaś... chyba już nigdy nie będe narzekałana służbe zdrowia w Olsztynie....

Sylwia już masz suwaczek napisz cos żeby sprawdzić... ale się wyświetla... :tak: a hasła już nie pamietam... ;-) :-) bez obaw...
 
witam:)))

1 dzien nieobecnosci i 17 stron postow?!?! wszystkie jednoczesnie mialyscie wene, co? :-D :laugh2:

wczoraj niestety ledwie trzymalam sie na nogach gdy juz wrocilam do domu.. ale tak to jest, gdy po calym dniu biegania, w ramach relaksu ;-)
postanowilam isc ogladac wozki :tak: w sklepie mialam energie, ale w domu juz nie moglam nawet jesc ze zmeczenia :baffled:
..z wozkiem dalej nie wiem co.
Bardzo Bardzo podobal mi sie Chicco Enjoy..ale 1390 zl..troche duzo no i 1 wada: kola pelne...:dry:


dzis sprzatam i prasuje i szykuje ciuszki bo jutro jade do Pionek na weselicho:))))))
dostane pokoj w hotelu zebym mogla sie polozyc jak sie zmecze impreza a potem wrocic :) Ciaza rzadzi :-p :tak:

marika wessany siusiak? hmmm ;) a moze Ola bedzie miala jednak siostrzyczke? ;)
a propos bycia hipopotamem:) mnie to cieszy!!!! nigdy nie mialam fajnego brzucholka a teraz taka dynia :)))
co wieczor pytam mezusia "jestem gruba?" i czekam tylko na odp "NOOOOO" ;)
a wczoraj sobie wydepilowalam nogi (co wcale nie bylo proste) i poczulam sie prawie jak bogini;)
A na fotkach wygladasz super:) lepiej mezowi nie bede pokazywac;)

Grubelek no w sumie Krakow tez nie obrodzil w mamusie lipcowe! z moich znajomych duzo jest w ciazy, ale na czerwiec.. w sumie tez sie staralam na czerwiec ale nie zlapalo za pierwszym razem :-D :laugh2: :-D
ale to dobrze, bo wtedy nie byloby mnie z Wami tylko w czerwcowkach! :-p

zeberka napisz jak tam z podbrzuszem i co powiedzial gin :))))

Pastelka biedny piesio.. sciskam Was mocno..napisz czy mu lepiej!

Mila u mnie w szpitalu jest 1 sala do rodzinnych, ale polozna zapewnila mnie ze gdy jedna pacjentka rodzi, ty czekasz na rozwarcie na duzej sali, a potem Cie przenosza.. ze wszystko zalezy od sprawnej rotacji.
A z mezem dziwnie ze nie moze byc na duzej sali..

jazztina fajnie ze wszystko okiej!!!!!!!!
a propos swiezych owockow... ja bym zjadla kilo soczystych duzych czeresni... ehhhh... nie moge o tym myslec, bo nie nadazam z polykaniem sliny;)

sylwia coz, wiele zalezy chyba od temperamentu malenstwa i od ilosci wysilku jaki popelnia mamuska;) gdy mam dzien w biegu - w brzuszku cisza, ale jak siedze/leze to male rozkopuje sie na wszystkie strony i caly brzuch faluje ;)
ale faktycznie, masz jeszcze troche czasu na powazniejsze i czestsze ruchy!

Patina tekst z woda mineralna byl mocny... moze jeszcze swoja szklanke? a do porodu wziac ze soba lozko? ;-)
 
Cześć Laski,

wczoraj kolejny dzień na zajęciach szkoły rodzenia. Ale było dużo o samym porodzie i zzo. Uczyliśmy się technik masażu, najlpeszych pozycji do porodu. I już wiem, że ze względu na moją połamaną kość ogonową na pewno nie będę chciała rodzić na siedząco albo leżąco. Wybraliśmy sobie z Mariolkiem pozycję, którą roboczo nazawaliśmy "na rugby" ;-)

No i kilka rad na bolące brzuchy i krzyże. Położna polecała okłady ciepłe lub zimne w zależności od tego, co lepiej na którą działa. Najprościej jest kupić worek żelowy w aptece. Ale są też bardziej "domowe" sposoby. Można w bawełnianą podkolanówkę wsypać ryż i np. kwiaty lawendy, zawiązać i podgrzać (w piekarniku bądź mikrofali, ale w mikrofalówce to musi być czysta bawełna), a potem przykładać na spojenie łonowe (dół brzucha) - można przywiązać sobie długą chustą wokół bioder) lub na kręgosłup w okolicy krzyża. Na krzyże podobno dobrze też robi masaż worecziem wypełnionym pestkami wiśni/czereśni (też można go podgrzać) albo skarpetą wypełnioną dwoma piłeczkami tenisowymi.
Oczywiście w rozluźnieniu wszelkich napięć może zawsze pomóc facet poprzez odpowiednie masowanie, potrząsanie i uciskanie.
To chyba w skrócie tyle. Resztę trzeba doświadczyć samemu ;)
 
reklama
Do góry