Pogoda paskudna z wyglądu, ale właśnie wróciłam z zakupów i spaceru i przyznam, że się zgrzałam.
Skusiłam się na "nowe zaskakujące Prince Polo" i zaskoczyło - wafelki owszem czarne, ale tego białego nadzienia to tyle co siwy włos na głowie Zebrry
No i chyba przestałam lubić słodycze - jakoś niedobrze mi się zrobiło, a kiedyś mdliło mnie jedynie po tych kremowych tortach.
Nicoya, jak to?! Przecież Ty nigdy wcześniej jakoś nie narzekałaś za bardzo na Dużego... i teraz miałoby się popsuć? wytrzymajcie jeszcze do porodu a potem pewnie wszystko będzie jak nowe
Skusiłam się na "nowe zaskakujące Prince Polo" i zaskoczyło - wafelki owszem czarne, ale tego białego nadzienia to tyle co siwy włos na głowie Zebrry
No i chyba przestałam lubić słodycze - jakoś niedobrze mi się zrobiło, a kiedyś mdliło mnie jedynie po tych kremowych tortach.
Nicoya, jak to?! Przecież Ty nigdy wcześniej jakoś nie narzekałaś za bardzo na Dużego... i teraz miałoby się popsuć? wytrzymajcie jeszcze do porodu a potem pewnie wszystko będzie jak nowe