reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

Witaj Ewa, Nicoya :)

Nie chce mi się liczyć, ale jestem od 18/01/07, wiem, że 182 dni wypada 18/07/07, więc może się wyrobię :))

Nicoya potem koniecznie się poichwal!!!
 
reklama
Witam się i ja...:-)
Pogoda piekna a tu leżeć trzeba.... :wściekła/y: Wiecie wczoraj wieczorem miałam jakieś skurcze, kolki nie wiem :no: już myslałam że do szpitala będzie trzeba jechać... ale po kilku ukłuciach mi przeszło... :confused:
Co do aborcji uważam że to indywidualna sprawa każdej kobiety i powinno się jej zakazywać... A te tzw "starsze "panie" fakt mnie też wk****** szczególnie w srodkach komunikacji miejskiej (na szczęście juz nimi nie jeżdżę ) i we wszelkich kolejkach... :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: no cóż mam szacunek do starszych osób ale są pewne granice które w ich mniemaniu ich nie obowiązują....
Miłego dnia Wszystkim! :-)
 
zebrra to pewnie się wyrobisz,jana zwolnieniu od 2 grudnia z przerwa14 dniowa, wczoraj lekarzmi policzył ze 110 dni, czyli jeszcze 70, ale ma mi wypełnic papierki o zasiłek jak cos....
 
grubelek co do kolek to ja mam codziennie, wystarczy że 200- metrów przejdę, jak nie z lewej strony to z prawej
...mąż nagina, i się nie kłóci,wystraszył się na maksa głupol!!!!!!
 
grubelku kopa w jaja też sie przestraszył - wiadomo - w nas teraz podwójna siła hehehe

zebrra pewnie że się pochwalę - jak będzie czym :-D


a tak wogóle to łażę ostatnio i myślę (zważając na mój mózg ciążą obciążony- próbuję) co tu Dużemu na pierwszą rocznicę ślubu... czuję się wyprana z pomysłów...blee - a święto nasze coraz bliżej...
 
Mamuski!!!

ale slonko pieknie swieci:cool2: , wyjdzie dzis na spacerek ... a te ktore nie moga niech chociaz sobie okno otworza i powdychaja swiezego :-D powietrza...
... a ja rosne....:confused:
 
Cześć Laseczki :)

gdzie ta wiosna??? u nas owszem, słonecznie, ale potwornie zimno.

Mila, dziękuję za przepis. Mogę pochłaniać wszystko, co z cynamonem. Ale ze słodkościami muszę jeszcze kilka dni się wstrzymać.

Szkoła rodzenia - bite 3 godziny zajęć. Na początku trochę czasu zajęło zapoznawanie się. Potem prowadząca poopowiadała, co tam w brzuchu dzieje się z dzieckiem i zachęcała, żeby się z nim zakumplować już na tym etapie (pobawić się np. latarką, żeby zwracało głowę w stronę światła, dużo gadać i wyjaśniać dziecku każde emocje, które przeżywamy, wypróbować co je uspokaja - jaka muzyka na przykład itp.). Zwracała też uwagę jak najlepiej przywitać dziecko w tych pierwszych chwilach po porodzie. I tak zaleca się podobno w szpitalach ubieranie dzieci w ciuszki przyniesione z domu wcale nie z oszczędności szpitala, tylko po to, żeby dziecko oswoiło się z domową florą bakteryjną. Z tego samego powodu ważne jest też, żeby dziecko jak najszybciej zostało gołe położone na skórze matki; żeby jak najmniejszy kontakt miało z bakteriami szpitalnymi przenoszonymi przez personel medyczny.
No i oczywiście o tym obkurczonym mózgu ;) Że natura celowo wyłącza intelekt, a wyostrza instynkt, który zdecydowanie bardziej pomaga przy porodzie.
Potem były ćwiczenia gimnastyczne.
I na koniec techniki oddychania i relaks.
To tak z grubsza. Dostaliśmy od razu skrypty ze spisanymi najważniejszymi informacjami i wskazówkami.
Ogólnie trochę takie pitu pitu. Ale mam nadzieję, że czegoś pozytywnego się tam nauczymy.
 
reklama
że niby co - latarką mam sobie po brzuchu świecić? ??

wiecie co... dla mnie najtrudniejsze na studiach były zajęcia z psychologii... tak i teraz boję się że będę w tej szkole rodzenia patrzyła na wszystkie gadające do brzucha mamy i "tatów" jak na bandę głupoli - matko taka kretynka jestem - ale nie potrafie powstrzymać się w takich sytuacjach od śmiechu...
mam nadzieję że więcej będzie jakiś porad niż zabaw... typu malowanie brzuchów czy ... świecenie po nich latarką...
 
Do góry