reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

Gabi 1985-witamy, Witamy;-) napisz mi czy to twój rocznik? 1985? znany mi bardzo dobrze:)

Grubelku chociaż pałam miłością do kotów wiadomo jaką...to po tym co napisałaś..że ten kot był takim zesłańcem...w takiej sytuacji... to zrobiło mi się żal bo to tez stworzenie które żyje, czuje i jak by nie patrzeć jest członkiem rodziny, właśnie nie da się go wyleczyć na 100% ma białaczkę? miał robione w tym kierunku nie wiem testy jakieś badania? bo jeszcze coś pisałaś o anemii a to różnica!!! anemię można przecież leczyć...więc nie miej czarnych wizji!!!
Musisz się dowiedzieć!;-)

Nicoya ty baby boom- owy szpiegu! ty zdrajco!!!:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::-p

Znikam na paszczurstwo (czyt śniadanko-wyżerkę)
 
reklama
Witajcie poznańskie Baby :)

Ja juz po śniadanku, musze się ubrac trochę i posprzątac, bo już mi mąż zaczyna narzekać, że jakoś zapał straciłam :)) (obiecywałam sobie, że jak bedę na zwolnieniu, to w końcu dom doprowadzę do przyzwoitego stanu... :))
 
Dzięki Marika... miał badania krwi, które dały takie podejrzenia i teraz czekamy co bedzie dalej... mam nadzieję że ok, a przynajmiej ja zrobie wszystko żeby było.... dostał zastrzyki dzis znowu dostanie....

Zebrra z takich obiecanek to nic nie wychodzi.... :-D :laugh2: :-D :laugh2: też tak mam... ciągle sobie powtarzam że nie moge się przemeczać... :-D :-D :-D
Anna zaraz sie pochwalę... :-)
 
Dzień dobry!
Widzisz Zebrra, ja właśnie dlatego tak się opieram przed tym zwolnieniem.. boję się że będę musiała wtedy sprzątać! ;))
 
reklama
Do góry