reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

hej mamuski
u nas tez chlopczyk :-) :-) :-) :-) , moj maz powiedzial ze trzeba umiec zrobic :-D , bo ja chcialam dziewczynke, no ale jest -bedzie maly Szymon:tak: .
My zaczelismy juz male zakupy dla Szymka , pa pozdrawiam
( kazdy mowi ze za szybko z tymi zakupami , i ze nie wolno trzymac rzeczy zakupionych w domu, to gdzie?):szok:
 
reklama
Niunka o to za przesąd ????? Nawet nie pytaj ile ja mam rzeczy dla maleństwa w domciu ;-) A jeszcze wczoraj byłam w Tesco i kupiłam śliczne ciuszki z przeceny 3 szt. bodów po 7 zł a tylko dlatego że był na nich motyw świąteczny :tak: :-D Ale przecież maleństwo buntować się nie będzie hihihihi

Marika niestety taka jest rzeczywistość że trzeba żyć za tak małe pieniądze, ale uwierz że ja z mężem od ślubu mamy tylko 900 zł miesięcznie (ja studiowałam do lutego), ale możemy liczyć na pomoc rodziców no i mąż teraz zmienia prace bo ta jego już go denerwuje !!!!!!!! Ale fakt jest taki, że w Kaliszu produkty są tańsze niż w W-wie czy w innych większych miastach !!!! A wiem to z pewnego źródła bo moja siostra mieszka w Pruszkowie i opowiada jakie ma ceny ;-) :-) Ale dajemy rade i nie narzekamy :tak: Trzeba być dobrej myśli że wszystko będzie ok ...
 
hej
to te wszystkie stare babki , mnie tak doluja, ze juz sama nie wiem , czy kupowac czy nie.?:-(
Nie wieze w te brednie , ale zawsze jakos mi to w glowie siedzi.
 
WITAM wszystkie przyszle mamusie:-) ja tez juz pomalu kupuje do naszej Victori na 100%dziewczynka juz 4 razy widzialam cipeczke:-D za 2 tygodnie jade do Polski wiec juz sobie zrobilam liste co mam kupic<jest naprawde dluga>:-D Apropo bylam wczoraj u szperacza:-D :-D :-D i tragedia za duzo waze mi powiedzial mam juz 10 kilo na plusie a dpoiero dzis zaczelam 24 tydzien:szok: :-( ale fakt duzo jadlam i pozno wieczorem a szczegolnie slodkie:-( nawet w ciazy sobie nie moge pojesc pozadnie cale zycie sobie trzeba odmawiac:-( a jak u was z waga???????????napewno nie tak jak u mnie a gdzie tam koniec:-( :-( :-( POZDRAWIAM
 
Kasiu i tu Cię "rozczaruje" :-D ja mam tez już +10 (waże 76 kg...) w poprzedniej ciązy przytyłam 30 kg na początku 1 kg na tydzień :tak: Ale wszystko było ok cisnienie, wyniki badań krwi itd. Po prostu wcinałam i tyle i niczego sobie nie odmawiałam... :-) lekarz też trochę się martwił ale ja czułam że nic się nie dzieje :happy: Po porodzie schudław w 6 m-cy 20 kg i było dobrze. Teraz startowałam od 66 kg i tez niczego sobie nie odmawiam... może to inna ciąża (chłopak! ) :-D :-D :-D
 
Czesc Kochane mamusie
dawno mnie nie bylo, przepraszam , chociaz tak milo Was poczytac tylko ze zbieralam sie napisac i tak Was czytalam.....a dogonic nie moglam:tak: a pozniej Marysia miala pierwsze urodzinki, trzeba bylo sie przygotowac a teraz jestesmy wszyscy chorzy:-( .

Mala dostala goraczke przed sama impreza, i tak bylo przez trzy dni, co prawda w urodziny byla dzielna, ale taka bidulka jest , przytula sie tylko.
No i mnie rozlozylo tez w ten dzien, nie wiem co to sie przyplatalo, i tak mnie trzyma do dzis , nosa to nie czuje. Witka tez dzis dopadlo.Ale nie bede Wam tu smucic. Tylko nic dziwnego jak u nas w jeden dzien jest +30 a za dwa dni snieg sypie , serio.

Ale krotko tylko Wam powiem ze dzis spedzilam cale dopoludnie w tej przychodni publicznej i wreszcie cos ruszylo, wzieli krew, sluchalismy serduszka:-D , tylko sie tak maluszek schowal ze nie mozna bylo go namierzyc. I sie dowiedzialam ze juz od miesiaca mam ubezpieczenie tylko mnie nikt nie raczyl poinformowac, co za kraj...
No i wreeeeeeszcie za tydzien ide na USG ,ciesze sie i boje troszke , czy Wy tez tak macie przed.

Mowie Wam niestety nie mam sily dzis wiecej naprodukowac , ale jak troszke przerobie tematy ktore poruszylyscie to napisze.

Jeszcze tylko GRATULACJE DLA WSZYSTKICH KTORZY JUZ ZNAJA PLEC I NIE TYLKO ciesze sie z Wami.
Caluski papa

Dobranoc i milego dnia :-)
 
Witajcie :)

Grubelku, Niunka super - rzeczywiście będzie przewaga chłopaków! :)
U mnie 7kg na plusie, ale staram się nie panikować, martwić będę się po porodzie, teraz mam inne rzeczy na głowie :)

Własnie czekam aż obudzi się moja Wika, bo obiecałam jej niespodziankę jak wstanie :) Czeka na nią nowy rower, na który nie mogła się doczekać :)
Co prawda dzisiaj pogoda trochę mnie zszokowała, bo za oknem śnieg, ale miejmy nadzieję, że już za kilka dni będzie mogła pojeździć :)

Iwka super, że udało się z tym ubezpieczeniem... a tak swoją drogą pierwsza wizyta u gina w 22 tc - nieźle... :) A myślałam, że to taki cywilizowany kraj... :)

Ostatnio opowiadała mi jedna babeczka, że do lekarza poszła w 7 miesiącu, no ale to było 30 lat temu... :)

Miłego dnia Kobiety! :)
 
:-D iwka- WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA MARYSI

ZDROWIEJCIE!!!!!!!:-) :-) :-) :-)

Wstałam w bardzo złym nastroju i zrobiłam awanturę:szok: :szok: :wściekła/y: :wściekła/y:
teraz mi głupio bo przyczepiłam się za otwarty sok i skarpety pod łóżkiem ale to nie o to chodziło!!!!!!wkurza mnie to że ja swoje on swoje i tak kilka lat...niby wie ok, podniesie a rano to samo, tak samo z sokiem prosze błagam nie pij z "gwinta" Krzyś też chce pić a ty np. przeziebiony- on ok a za godzinę to samo!!!!!!!! i wybuchłam......

DOBRZE ŻE CIEPŁO!!!CHOCIAŻ RAZ LEPIEJ NA PODLASIU!!!!!CZEKAMY NA WEEKEND!!!!!!:tak: :-) :-) :-)
 
Nie chcę Cię martwić Ewa, ale wczoraj w pogodzie zapowiadali śnieg u Ciebie...

A tak w ogóle, to daj spokój z takimi pierdołami jak skarpety pod łóżkiem, a co do soku, to niech sobie kupuje osobno i wtedy będzie mógł sobie pić jak chce...
 
reklama
witam śnieżnie :eek:

ewa - na pocieszenie ja też zbieram rano skarpetki spod łóżka itd. faceci to duże dzieci :baffled: awantura nic nie da.

,miłego dnia wszystkim
 
Do góry