reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

Cześć.:-)
Wczorajsza noc była straszna -Grześ sie co chwila budził, bo dostał kataru (zaraził sie pewnie od Maćka). Nie wyspałam się, a dzisiejszy dzień to porażka.:wściekła/y::-( Zastanawiałam się nawet czy dzisiaj jest 13.:baffled:
Grześko był u chirurga z siuraczkiem. Strasznie płakał i później zresztą też. Jakie to straszne widzieć jak dziecko cierpi i nie możesz mu pomóc.:-(

Katrinm super, że Grześko już jest razem z Wami. Pewnie go obciskałaś i obcałowałaś.:tak::-) A jak zareagował na swoje mieszkanko po miesiącu nieobecności?
 
reklama
Dzień dobry.:-)
No i nastała cisza...:oo2:
U nas w miarę ok. Grzesia jeszcze boli i popłakuje przy sikaniu.:-( Ale widzę, że jest coraz lepiej -jest mniej czerwony.
A co tam u Was? Jak minął weekend? Co nowego zmajstrowały dzieciaczki?:confused::-)
Pozdrawiam.:-)
 
ello

Asiulinka wracajcie do zdrowka optymistyczne wiadomosci sa jak najbardziej wskazane :):tak:Oby szybko minelo
U nas w weekend byl Kermys wiec troche Laura sie ubawila byly karuzele, popcorn, balon,konie, maskotki i inne atrakcje:rofl2::-)

Laura oczywiscie na Kermysie chciala spacerowac wiec ja gonilam za nia:-D Spotkalysmy znajome wiec grono sie powiekszylo

Dzis mialam pod opieka coreczke kolezanki ktora jest starsza o 5 tyg od Laury slicznie sie bawily.Jestem w szoku
 
Aniu no to weekend na pewno udany.:tak::-) No i niestety odkąd dzieci zaczęły chodzić, poczuły wolność i będą coraz częściej próbowały robic coś na własną rękę.:sorry2: Grześko też nieraz jak sie uprze, to nie da sie przekonać, żeby poszedł w inną stronę. Wtedy zapiera się nogami i ani ruszy.:laugh2: Na codzień też lubi stawiać na swoim, ciekawe jak będzie wyglądał okres buntu dwulatka, no chyba, że w jego przypadku już sie zaczął.;-):laugh2:
 
Witam:-)

Po długiejjj nieobecności....:-)Jak znajdę chwile to spróbuje nadrobić:szok::-)
Pozdrawiam serdecznie:-)
asiulinka Grzenio stanął w swoim pokoju i zrobił wielkie oczy i wydał taki dźwiek:Uuuuuu:-DSzybko wrócił do siebie nie było problemu.

Hmm..a gdzie ten watek zamkniety:confused:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry