Ja chyba zwariuje z Nia 







Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
U nas to chyba bardziej przeżywałam.;-)Asiulinka- siostra mojego meza tez dzis po raz pierwszy zaprowadzila synka do przedszkola.Wczorajszą noc mieli nie zaciekawa bo tak sie stresował ze az wymiotowal z nerwów.A dzis podobno strasznie plakał,ale pani go wziela i powiedziala mamie zeby poszla,jest strasznym ale to strasznym niejadkiem a dzis podobno wsrod dzieci zjadł normalnie to czego nigdy w domu nie chcial jescszok mowie Wam
gdy ktos chcial mu cos wcisnac do jedzenia to potrafil tak sie zablokowac ze az wymiotowal.
A dodam ze jest straszy bo ma 5 lat.