reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

asiulinka u mnie ten sam problem z WC:tak:Chwila nieuwagi i klapa juz otwarta a rączka Grzesia zdejmuje kostkę do Wc:szok:A z papierem to mamy już tak dawno:tak:Podoba mu sie jak sie rwie na strzępy a potem smyk..i w buzi ląduje:szok:Trudno upilnować
julkowa szybko dzieciaczki się rozwijają:tak:Grześ podobnie zachowuje się jak Julek:-)I ziemię tez smakował:szok:
 
reklama
Witam mamusie małych słodkości :-)
ten poranek nie należy do najładniejszych no ale co zrobić ;-)
Współczuję wam dziewczyny tych rozłąk z ukochanymi ja się wkurzam że mój na noc lub dwie nie będzie a wy tyle musicie czekać :szok:...
dzieciaczki i pomysły .... Korduś upodobał sobie stukanie głową w szczebelki bo skumał że szybko na to reaguje ...oby już mu się to skończyło...:szok:
 
iiwka trzymam kciuki żeby udały wam sie wspólne plany.Popatrz jaj ten czas leci juz po przysiędze a nie dawno co poszedł do wojska.Damy radę.(łatwo mówić)u mnie jeszcze 2 tyg i M przyjedzie na miesiąc(ale ta końcówka tak się ciągnie że idzie zwariować)Już nawet po nocach spać nie mogę bo ciągle o nim myślę a później śnię:tak:(aż sama sobie się dziwię że w takim staży jeszcze te rozstania tak przeżywam)
Wiesz ja mam tak samo od tygodnia. Nie mogę spać,jeść i nic mi się nie chce...
Ogólnie źle się czuje i strasznie boli mnie głowa....
 
Cześć.:-)
U nas rano było ślicznie -bezchmurne niebo, słoneczko i jedynie chłodny wiaterek...:tak:A popołudniu zmiana o 180 st.-szaro, buro i pochmurno. Zanosiło się na deszcz, ale do tej pory ani kropelka nie spadła. No i zimno się zrobiło...brrrr...:nerd:
A ja mam dziś randkę z deską do prasowania.:dry:

Julkowa, Iiwka strasznie współczuję Wam rozłąki z ukochanym. Życzę, żeby czas szybciutko zleciał i żebyście ani się obejrzały a tu mężuś puka do drzwi...;-):tak::-)

A jutro jedziemy do teściów, więc pewnie nie zajrzę, więc życzę Wam kobietki miłego, rodzinnego weekendu.:tak::-)
 
julkowa tak z Grzesiem jest juz dobrze:-)Wrócił do rozrabiania i w koncu je tak jak dawniej.A ja nie wpadłam na pomysł rysowania:confused::confused:Może bedzie trzeba spróbować i zobaczyć czy synus sie zaintertesuje..Masz racje rosną jak na drożdżach:-)
niusia oby pogoda dopisała bo jak będzie deszcz to cienko widze grilla;-)
A mój synciu śpi.Dziwne godziny na spanie ostatnio sobie upodobał:confused:
My byliśmy tylko chwilę na spacerze bo strasznie wiało u nas a piach w oczy prosto wial-wkoło same budowy:-(

Sprawdzalismy prognoze i niestety nici z grilla:no: no chyba ze nagle cos sie zmieni:-D

Hej.
Ja dopiero teraz zaglądam, bo cały dzień zajmowałam się dziećmi i gotowałam, a w przerwie (tradycyjnie) byliśmy dwa razy na spacerku.:tak::-)


Ja też ciągle poobijana chodzę -non stop jakieś siniaki i też czasem nie wiem skąd.:confused: Teściowa się śmieje, że mogę męża zaskarżyć o przemoc w rodzinie.;-):-D:-D:-D:rofl2:

A mój Grześ lubi kredki.... gryźć.:baffled::-p:rofl2:

Chyba Wam nie mówiłam, że musimy pilnować, żeby drzwi od WC były non stop zamknięte. Grześ często idzie za Maćkiem do ubikacji i jak ten sika, to Grześ wkłada rączkę do muszli i robi ciap-ciap.:baffled::dry::wściekła/y::rofl2: A ostatnio zainteresował się papierem -ciągnie go a potem rozrywa na kawałeczki i nieraz próbuje także go jeść.:baffled:

I moj Vic, uwielbia WC, otwiera klape i wklada tam raczki, raz sobie przytrzasnal bo nie zdarzylam zlapac oczywiscie zaplakal, bo nie ma sie co dziwic- ale wiecie ze nie pomoglo:no: dalej to robi, mielismy takie zabezpieczenie to byl spokoj, ale maz urwal:-D:wściekła/y: i musimy nowe nabyc, grunt ze dzialalo jak bylo.
Co do papieru to rowniez od dawna sie nim zajmuje, rozwija oglada i myk do buzi:-D
Ja musze jeszcze uwazac na schodach bo uwielbia na nie wchodzic a jak ide do niego i mowie ze nie wolno, to jeszcze szybciej sie na nie wspina:-D
Takie to nasze male cwaniaczki sa:-D

U nas jest siostra M, a w niedziele jedziemy do znajomych wiec przez weekend sie nie pokaze, tak wiec milego weekendu i do poniedzialku.
 
Ja też teraz mam troszke czasu bo Julek śpi.Więc napiszę troszkę co u nas.A potem uciekam cos przekąsić bo zaraz zemdleję.
Julek sie rozchorował złapał od dzieciaków rotawirusa.
Dziś już jest troszkę lepiej nie wymiotuje i jak na razie tylko biegunka.Najbardziej martwi mnie to że nic nie chce jeść poza cycem i boję sie czy mu to wystarcza,bo te cycochy już takie skąpe.Na szczęście z piciem jest troszkę lepiej bo ostatnio nauczył sie pić z kubeczka i teraz troche tym szpanuje,a ja musze oczywiście bić brawo bo inaczej nie ma mowy o piciu.
Zrobiłam kleik-beeeeeeeee,zrobiłam tzw.marchwinkę i też-beeeeeeee
Juz nie wiem co mu jeszcze przy tej biegunce moge dać,tak bardzo sie o niego boję żeby sie nie odwodnił że siedzę i ryczę.
Dziewczyny nie wiecie czy dzieci w naszym wieku mozna szczepic na te cholerne rotawirusy bo ja po tych doświadczeniach jestem w 100% zdecydowana nie zważając na koszty,po pamiętam że robiło sie to miedzy 6-16 tyg życia a nie chce mi sie teraz zabardzo grzebać i szukać.
 
Julkowa współczuje... biedaczek się męczy, głowa do góry będzie dobrze sama piszesz że już jest lepiej bo nie wymiotuje dużo piciu dawaj i cyca jak naj częściej i przetrwacie i próbuj coś do jedzonka wcisnąć po troszeczku, nadrobi jedzonko zobaczysz!
Trzymaj się i buziaczki dla Juleczka.
 
reklama
Moja Milenka też w kibelku chce grzebać i kostka to zabawka:baffled:.
Musimy zamykać zawsze drzwi od łazienki bo zaraz tam ją ciągnie:baffled:

asiulinka miłego pobytu u teściów;-).

iiwka kiedy będziesz wiedziała że wasze plany wypalą?:-) Trzymam kciuki, wkońcu się uwolnisz, nie ma jak na swoim nikt się nie wpie...;-)

Pozdrowienia dla wszystkich:-)
 
Do góry