reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

oj Alkmena:no: prawdziwy pech zwróć uwagę że masz w samych delikatnych miejscach to uczulenie-szyja, między piersiami itd, nie stosuj tego balsamu, mnie z avonu uczulają kremy do twarzy, i tylko używam z tej firmy krem do piersi i ten zestaw ujędrniający(teraz akurat mam dove) Z wapnem to nie zaszkodzi jedna tableteczka musująca, a maści radziłabym nie stosować bez konsultacji z lekarzem.
co do pośladków-swędzi bo się goi-normalne zjawisko, musisz przeboleć, piersi-rosną, smaruj je czymś bo jeśli to tak odczuwasz intensywnie mogą pojawić się rozstępy, dbaj o nie!!!!!
Najlepiej to zadzwoń do swojego lekarza i zapytaj o wapno, te maści, swędzące piersi:)-na pewno coś ci doradzi fachowo.
a co do palca i paznokcia to nie wiem:no:-nie miałam nigdy do czynienia więc nic nie poradzę:-(

Karinko jak syneczek?? dzisiaj niedziela(zawsze jest tak że w ten dzień dzieci chorują-tak na weekend-albo się pieluchy kończą-życie)
Mam nadzieję że nic poważnego tyle chorób się panoszy że aż strach!:sick:
a mi wczoraj to złe samopoczucie przeszło jak się położyłam i godzinę mnie trzymało,nie wiem co to było-raczej nie zatrucie, ale jak pójdę do gin to na pewno wspomnę o tym złym samopoczuciu.
 
reklama
Na śniadanko dzisiaj wciągnęłam dwie kanapeczki z jajeczkiem i na to pomidorek-ja mam taką manię na pomidory że szok, na pewno są pędzone itp ale nawet mi smakują!:-D (jak dobrze znowu pisać o jedzonku bez żadnych mdłości) a na obiadek piersi z kurczaczka z ziemniaczkami z buraczkami i do tego kompocik z truskaweczek...mniam!

znowu mi się nic nie chce-to lenistwo mnie przeraża!:-(Moja córeczka ogląda bajeczki, a jaaa nie mam co robić, wszystko mam posprzątane,obiad zacznę robić za godzinę-nudy
 
Za pierwszym i drugim razem miałam cesarke wiec maz był obecny tylko do czasu az pojechała na sale operacyjna i bardzo mi to pomogło. W sumie 8 h byłam przygotowywana, wywoływali skurcze, czekali az sie troszeczne dzidzia odnizy i takie tam . Maz był obecny przy badaniach ale stał koło mnie wiec mnie to nie krepowało. Teraz tez bedzie cesarka weic bedzie mi znowu towarzyszył. Osobiscie jakbym rodziła naturalnie tez chciałabym aby był przy mnie ale do pomocy a nie do "patrzenia mi miedzy nogi";-) Widziałam rodzaca kobiete i powiem wam ze widok widza nie jest zbyt ciekawy. Sama lezałam w sali ( I cc) na przeciw ktos wychodził i zle zamknal drzwi a kobieta akurat byla skierowana w drzwi, strasznie krwawiła. Ja wydzodze z załozenia ze kazdy ma prawo do jakiejs prywatnosci, małzenstwo nie oznacza ze tak bardzo sie kochaby aby wszystko robic razem, czasami uszczesliwianie sie na siłe nie przynosi porzadanego skutku, moze lepiej zaoszczedzic sobie reakcji po wszystkim, przeciez nie wiemy jak to wpłynie na psychike meza i jak sie potym wszystkim zachowa. Moze byc przeciez obecny ale po to aby byc obrucony twarza do nas, trzymac za reke , poprawic poduszki i podac wode. Ale sie rozpisałam. ale tak to czuje.
 
mądre to co napisałaś gośka29 ja też to tak odbieram aby był przy mnie, ale by wyszedł podczas samej akcji i zaczekał. nie musi patrzeć, ale mimo wszystko słyszałam że różne dźwięki, chlupanie itd się wydobywają.....(z opowiadań wiem) więc wolałabym oszczędzić to mojemu ukochanemu:-p:zawstydzona/y:
 
Witam ponownie :-)

Dziś już czuję się całkiem dobrze... Nigdy wiecej żadnego balsamu z Avonu!!!
Uczulenie: pod kolanem i między palcami nie swędzi tylko trochę szyja i przy piersiach:wściekła/y:

Piersi już nie bolą cały czas tylko brodawki swędzą co jakiś czas i trochę bolą przy dotykaniu... ale bez porównania z wczoraj :happy:

Jakby Wam wrastał kiedyś paznokieć :-) to proponuję POLSEPTOL - mi już przeszło :-)

Więc ogólnie nastawienie pozytywne i wszystko powoli wraca do normy - niestety nie mam tak komfortowej sytuacji aby zadzwonić do gina - nie mam do niej numeru :) ale prawdopodobnie mama zajrzy do niej po receptę na Duphaston bo mi się kończy i spyta o to uczulenie.

Pozdrawiam Was cieplutko i oby Was takie "przygody 13" nie spotykały :-)

Dobranoc :)
 
Witam Was Dziewczynki :) obudziłam się dzisiaj i mam tak straszne mdłości, że najchętniej poszłabym spać... no ale cóż do pracy trzeba iść...

Życzę Wam miłego dnia!
 
A mi sie dzisiaj rano strasznie zakręciło w głowie jak byłam w sklepie, az musiałam wyjsc na powietrze bo bałam się ze się przewróce.. tez tam miałyscie? :-(
 
Goska29, z jakich przyczyn miałas cesarke? chciałas po prostu czy jakies wskazania medyczne?
Ja juz wiem ze nie pozwole się zbyć lekarzom i "próbować" porodu naturalnego. Zbyt sie boję, co bedzie jak pęknie mi torbiel podczas porodu a oni nawet tego nie zauważą? Albo wzrok mi się pogorszy o kilka dioptrii? ja i tak nic nie widzę :-( Uparłam się na cesarkę i basta, nawet chocbym miała za nią zapłacic.
 
reklama
Zawsze chodziłam prywatnie i byłam pod scisłą kontrola lekarza. Nauczyłam sie jednego że karta ciązy jest świeta. Za pierwszym razem dzidzia nie przygotowała sie do porodu , ułożenie było miednicowe od poczatku i tak zostało w 8 m-cu lekarka wpisała mi "wskazanie do cc-ułożenie miednicowe". Jak byłam w szpitalu to odeszły mi wody, nie miałam rozwarcia wiec po 4 godzinach poszłam na sale operacyja. Za drugim razem juz na poczatku 5 m-ca wiedzałam ze dziecko bedzie duze wiec tez bedzie cc. Założenie jest takie : jezeli poprzedni porod był przez cc a kolejne dziecko jest wieksze od poprzednio urodzonego o wiecej iz 1 kg , porod nastepuje przez cc" (Klaudia miała 2840 a Krysian 4020 ). Skoro dwa porody na przez cc kazdy nastepny ( jezeli pozwala na to organizm matki) to juz cc.

Wskazaniem do cc w przypadku wady wzroku jest zagrozenie ze podczas porodu odklei sie siadkówka badz cisnienie na dnie oka spowodowane wysiłkiem spowoduje trwałe pogorszenie sie wady wzroku.Niech wpisza ci w karte ze masz skoki cisnienia w dnie oka i odkleja ci cie siadkówka jaka zalecenie cc.
 
Do góry