reklama
Kaska19
mamusia pozdziernik 2008
witam jestem kasia jestem mamusia pazdziernik2008 i przyszla mamusia lipiec 2010---dokladnie 7 lipca"
mam juz coreczke kornelke
czy mamusie ktore spodziewaja sie chlopcow maja jakies szczegolne zachcianki??bo ja po swojej diecie wnioskuje ze znow bede miala dziewczynke bo tylko slodkie mi w glowie /czekolodki i ciasteczka nawet w nocy mi sie snia...a slyszala ze na chlopca to kiszone ogorki i duuuzo mieska....ciekawe jak to jestz tym jedzeniem.podzielicie sie doswiadczeniem??
mam juz coreczke kornelke
czy mamusie ktore spodziewaja sie chlopcow maja jakies szczegolne zachcianki??bo ja po swojej diecie wnioskuje ze znow bede miala dziewczynke bo tylko slodkie mi w glowie /czekolodki i ciasteczka nawet w nocy mi sie snia...a slyszala ze na chlopca to kiszone ogorki i duuuzo mieska....ciekawe jak to jestz tym jedzeniem.podzielicie sie doswiadczeniem??
A-ASIA
Fanka BB :)
witaj
termin mam na 28 lipca i na usg wyszło mi że będzie dziewczynka...
a ze smakami to nie ma się co sugerować... mnie od samego początku odrzucało od słodkiego, a przed ciążą pochłaniałam je tonami im dalej to smaki się zmieniały od ogórków kiszonych i kapuchy , potem były pikle czyli wszystko co na occie i same ostre, wyraziste w smaku potrawy. Teraz lecą chipsy i zaczynam się zastanawiać czy nie będzie to za duża dawka kalorii... ale co tam i generalnie pierwsze 3 miesiące to były wielkie mdłości i odrzut od jedzenia-wystarczyło że widziałam lub czułam jedzenie i już mnie do wc goniło...
termin mam na 28 lipca i na usg wyszło mi że będzie dziewczynka...
a ze smakami to nie ma się co sugerować... mnie od samego początku odrzucało od słodkiego, a przed ciążą pochłaniałam je tonami im dalej to smaki się zmieniały od ogórków kiszonych i kapuchy , potem były pikle czyli wszystko co na occie i same ostre, wyraziste w smaku potrawy. Teraz lecą chipsy i zaczynam się zastanawiać czy nie będzie to za duża dawka kalorii... ale co tam i generalnie pierwsze 3 miesiące to były wielkie mdłości i odrzut od jedzenia-wystarczyło że widziałam lub czułam jedzenie i już mnie do wc goniło...
witam jestem kasia jestem mamusia pazdziernik2008 i przyszla mamusia lipiec 2010---dokladnie 7 lipca"
mam juz coreczke kornelke
czy mamusie ktore spodziewaja sie chlopcow maja jakies szczegolne zachcianki??bo ja po swojej diecie wnioskuje ze znow bede miala dziewczynke bo tylko slodkie mi w glowie /czekolodki i ciasteczka nawet w nocy mi sie snia...a slyszala ze na chlopca to kiszone ogorki i duuuzo mieska....ciekawe jak to jestz tym jedzeniem.podzielicie sie doswiadczeniem??
Cześć. Ja spodziewam się syna i muszę powiedzieć że mam dużo więlszą ochotę na słodycze i ciastka, dżem itp. niż jak byłam w ciąży z córką. Z Lilą znowu bardziej nachodziło mnie na grejfruty - chyba zjadłam ich tonę. Nie wiem czy zachcianki mówią o płci dzidziusia chociaż w moim przypadku mam ochote na troszkę inne rzeczy. Jedynie na lody mam ochote w obu ciążach.
Ja dowiedziałam się w sobotę, że będzie dziewczynka Wszyscy przyjaciele i rodzina mówili, że wyglądam jakbym nosiła w brzuszku na 100% dziewczynkę, mojej mamie nawet się przyśniła wnuczka, ale ja miałam odmienne wrażenie, no cóż widać prognozowanie i sny się sprawdziły Niemniej jednak bardzo się cieszę, że będę miała taką malusią kruszynkę, księżniczkę w domu
A co do smaków... do słodyczy nie ciągnie mnie jakoś szczególnie, czasami mam tylko ochotę na taką czystą czekoladę mleczną i wtedy jestem w stanie zjeść całą, ale to rzadko, bardziej mam zachcianki na owoce - szczególnie cytrusy, albo winogrona. A jeśli chodzi o takie rzeczy konkretne to też nie pogardzę Chociaż na mięso nie zdarzyło mi się mieć zachcianek - bardziej na np. sos z ziemniakami, albo kluskami albo z makaronem.
Reasumując białko i tłuszcze raczej nie (chłopiec), węglowodany i cukry jak najbardziej (dziewczynka)
Czyli może coś w tym jest...
A co do smaków... do słodyczy nie ciągnie mnie jakoś szczególnie, czasami mam tylko ochotę na taką czystą czekoladę mleczną i wtedy jestem w stanie zjeść całą, ale to rzadko, bardziej mam zachcianki na owoce - szczególnie cytrusy, albo winogrona. A jeśli chodzi o takie rzeczy konkretne to też nie pogardzę Chociaż na mięso nie zdarzyło mi się mieć zachcianek - bardziej na np. sos z ziemniakami, albo kluskami albo z makaronem.
Reasumując białko i tłuszcze raczej nie (chłopiec), węglowodany i cukry jak najbardziej (dziewczynka)
Czyli może coś w tym jest...
eijf
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Maj 2009
- Postów
- 3 926
Dziewczyny nie sugerowalabym sie dieta,zachciankami,wygladem za bardzo.Mnie przeczucie od samego poczatku mowilo ze to chlopiec,inaczej o dziecku nie myslalam,nawet snil mi sie chlopak (choc marzylam o dziewczynce).jadlam rzeczy konkretne,ostre.do slodyczy mnie nie ciagnelo.Moja kolezanka ktora jest rownoczescie w ciazy jadal slodkie.Ja mialam potworne mdlosci przez kilka mc ,calymi dniami.Ona nic...
Na ostatnim usg dzidzia w koncu sie ujawnila i jest moja mala dziewczynka (u kolezanki zreszta tez).
Na ostatnim usg dzidzia w koncu sie ujawnila i jest moja mala dziewczynka (u kolezanki zreszta tez).
reklama
bpcianek22
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 23 Wrzesień 2005
- Postów
- 74
U nas po dwóch córeczkach czas na synusia, bardzo sie oboje z mezem cieszymy i na tym konczymy nasze powiekszanie rodzinki:-)
w 12 tyg lekarz mowil ze raczej dziewczynka (kolejna), w 16 tyg obydwoje patrzelismy na monitor i lekarz stwierdzil ze sprawa z płcia jest otwarta bo nie jest pewien, a 18 lutego synus tak sie fajnie pokazal ze nie bylo watpliwosci co do plci - takze zostajemy przy chlopczyku
w 12 tyg lekarz mowil ze raczej dziewczynka (kolejna), w 16 tyg obydwoje patrzelismy na monitor i lekarz stwierdzil ze sprawa z płcia jest otwarta bo nie jest pewien, a 18 lutego synus tak sie fajnie pokazal ze nie bylo watpliwosci co do plci - takze zostajemy przy chlopczyku
Podziel się: