młoda mamuśka
szczęśliwa mama i żona
Hah, ja jak dowiedziałam się za pierwszym razem, że to będzie chłopak (moja gin zapomniała niestety że nie chciałam wiedzieć i jej się wymsknęło) to aż się rozbeczałam ze złości, że przecież chciałam dziewczynkę! (Ot durna baba.. mój W słusznie się na mnie wtedy wkurzył po histerycznym telefonie do niego i mnie ochrzanił.. ;p) A teraz to naprawdę, co bądź aby zdrowe :-)