reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Leżące fonoterolowe przyszłe mamusie

Jesli jeszcze ktos tu zaglada to mam super informację :-) Andariel urodzila wczoraj coreczke - Ninke :-) Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Ja jestem w 23 tygodniu ciąży..i od tygodnia mam stracha..całodzienne zatykanie, duszenie w tchawicy..tętno bardzo szybkie, serce sie kołacze a podczas tych skurczy i zatykania ustaje na chwile i potem znów 3-4 uderzenia i zatykanie..Byłam u lekarza, an EKG wyszła niemiarowość oddechowa..niby 1 skurcz, ale wtedy akurta dobrze sie czułam..po powrocie do domu znow..cały dzień..nie moge normlanie oddychać, cały czas mnie dusi i zatyka..serce bije i przestaje bije i przeshaje..i to co kilka-kilkanaście sekund..Dzisiaj dostalam Isoptin40..Martwię sie..bo przeszkadza to w funkcjonowaniu..a najbardzije..boję się o dzidzię..czy jej to nie szkodzi, że moje serce tak obciążone,że nie wytrzymuje i ustaje co chwilę..Do tego przy niskim ciśnieniu mam wysokie tętno (powyżej 90/min)...Czy któraś z Was ma podobnie i może mnie uspokoić?Na razie szukam dobrego kardiologa w Zielonej, który przyjąłby mnie nawet prywatnie, byle szybko..:-(((
 
to witamy na swiecie kolejnego malucha!!!!!

Basika kciuki trzymam!!!
Leila przujdzie czas i na Kubusia:-)

spij póki mozesz bo potem będziesz marzyc choc o jednej przespanej nocy!!!
 
WITAM DZIEWCZYNKI!!!!!!!kurcze tyle się nie odzywałam,ale się oczywiście rozpakowałam,dochodziłyśmy do siebie z małą MAJĄ i już jutro będzie miała 3 tyg!!!widzę że syla,leila,basika jeszcze w dwupaku,ale już na końcówce!POWODZENIA ŻYCZĘ,będzie dobrze,ja urodziłam w 37tc,tzn 37 już się skończył,to było 2tyg i 5dni przed terminem,ale w książeczce mamy wpisane ze w terminie!!!
miałam skurcze dziewczynki co 5,10min ale takie lightowe!;-)pojechałam to sprawdzić,na ktg oczywiście nic nie wyszło,ale mała miała wysokie tętno i położna się przejęła nawet 190miała,poszłam na usg,okazało się że mi wody odeszły trochę,i jak lekarz miał nadzieję ze pójdę do domu to w trakcie badania stwierdził ze szansa na wyjście spadła do zera i że rodzimy!!
nie wiem czy pamiętacie że pisałam wam ze co rano przez jakies 10dni miałam na majtkach tak mokro jakbym sobie z 1,5łyżki dużej wody wylała,a cały dzień później zawsze był spokój??to właśnie wody mi się sączyły!!!no i tak rano dostałam kroplówkę na wywołanie o 8,powoli się rozkręcało,siostra była ze mną;-)od 12 do 14 miałam skurcze co 2 min,ale skurcze dopóki wody nie odejdą całkiem to są,porównując do porodu-SŁĄBE...o 14 jak mnie położna zbadała to tak że mi wody odeszły na maxa i się zaczęła JAZDA,mąż przyszedł na ostatnią godzinkę i rodziłąm razem z siostrą i mężem!!!pomogli mi strasznie!!!chociaż wtedy myślałam ze ich zabiję i położną,he he...a dodam ze poóżna była THE BEST!!masowała mi szyjką od 8 co godzinę,była rewelacyjna,a młoda dziewczyna taka!!!z powołania położna!zajęła się mną jakby była tylko dla mnie!!rewelka!!no i dzięki niej i trochę mnie samej urodziłam bez nacięcia,bez pęknięcia itd...więc od 14 kiedy mi odeszły wody..urodziłam o 15 05!!;-)powiem że bez nacięcia jest ciężej,z synem byłam nacinana,ale zaraz po porodzie i teraz jest rewelacyjnie,wiadomo,szybciej doszłam do siebie,zero szwów-superrr!!!zaraz po mówiłam ze trzecie dziecko rodzę ze znieczuleniem-hi hi!!ale całe szczęście ze ta jazda trwała tylko godzinę,z synkiem tak miałam z 5 godz....i co wam jeszcze powiem..ze wody miałam zielone,ale nie tak strasznie jeszcze,mała musiała oddać smółkę w trakcie porodu...więc ok było,i jeszcze łożysko mi nie wyszło całe i robiły mi łyżeczkowanie(ładnie mówiąc)na żywca!!!!!TRAGEDIA,zawsze to się robi po uśpieniu głupim jasiem,trwało to z minutę ale masakra!!mam nadzieję ze żadnej z was to nie spotka!!!z synkiem nie miałam takich rewelacji!!!ale cóż..najważniejsze że już po wszystkim,dochodzimy do siebie!!mała jest cudna...a i nie napisałam ile ważyła....3kg i 53długa;-))
pozdrawiam wszystkie mamuśki,i trzymam kciuki za ciężaróweczki!!!oby poszło gładko i szybko!!!;-)lecę bo mała się przebudza!
muszę zmienić suwaczek,może jeszcze dziś dam radę!!!;-)
 
Witam o tak wczesnej porze. Od 2 nie śpię i tylko błąkam się po mieszkaniu tak mnie boli w krzyżu i dołem brzucha mały robi sobie wygibasy na całego i żołądek to jego zabawka chyba bo przez to mam mega zgagę:( Wczoraj miałam wizytę u dr i dostałam pozwolenie na rodzenie. Mały jest gotowy waży na pewno 3 kg ale może być więcej bo tak się wiercił że nie szło go dokładnie pomierzyć. Od dzisiaj mam zmniejszoną dawkę fenoterolu i innych leków na skurcze a za tydzień mam całkowicie odstawić czego boję się bo ja już teraz często mam skurcze a ja jakoś nie jestem gotowa jeszcze. Wiem że nie ma szans aby dotrwać do daty planowanego porodu więc wszystko może zacząć się już niebawem:( Nie mam ściągniętego krążka bo dr stwierdził że niech jeszcze będzie bo on podtrzymuje wszystko jeszcze a gdyby go wyciągnął to bardzo szybko by to u mnie poszło więc jak będę miała regularne skurcze to w szpitalu mi ściągną dopiero:/ nie podoba mi się zbytnio to ale trudno decyzja dr. Jakoś nie dochodzi do mnie to że już na dniach może wszystko się zacząć i boję się tego chociaż nie wiem dlaczego, może to strach przed tym czy sobie poradzę. Pomarudziłam Wam trochę:/

Andariel GRATULACJE:)
Basika powodzenia:)
Leila już za nie długo będziesz miała swoje maleństwo :)
 
hej dziewczynki :)

Ale fajnie zescie sie odezwaly. Naftanalek, ale nam stracha napedzilas tak dlugo sie nie odzywajac.Masz juz bezpieczny termin, teraz tylko czekac na rozwoj wypadkow :) To normalne, ze sie boisz i nie czujesz sie gotowa. Chyba zadna z nas przed porodem nie ma poczucia, ze jest gotowa zostac za chwile mamusią.

Klaudeczka, gratuluje córuni. Super, ze mialas taki lajtowy porod. Pozazdroscic :) Zycze duuuuzo zdrowka dla Ciebie i kruszynki :)

U mnie bez zmian. Tyle tylko, ze strach przed porodem zwiekszyl sie co najmniej 3 razy, bowiem moj Kubusiek wazyl we wtorek 4 kg. W ciagu 2 tygodni przybral prawie 900 gram!!!! Mi zostal jeszcze tydzien do terminu i wole nie myslec ile bedzie wtedy wazyl. Ja jestem raczej waska w biodrach i raczej fizyczny słabeusz (nawet na wuefie nie cwiczylam ani w liceum ani na studiach). Boje sie jak cholera. Nie chce sie meczyc 20 godzin zeby potem i tak zrobili mi cc bo maly nie da rady wyjsc... Ehhhh, duzo by pisac o tych moich lękach. Oczywiscie wszyscy mowia, ze najlepiej byloby miec od razu cc, ze szkoda abym meczyla sie i ja i dzidzia.

Czekam z niecierplliwoscia na wiesci od Basiki. Cos czuje ze jej dzidzia jest juz na swiecie :))
 
Hej dziewczynki :) gratuluję wszystkim tym, które swoje Skarby mają już przy sobie :) Mam pytanie. Czy któraś z Was brała może Fenoterol ? Mnie moja gin przepisała go po ostatniej wizycie (10.08.), ponieważ stwierdziła, że mam bardzo krótką szyjkę (nie ma rozwarcia) i do tego twardszy brzuszek. Dodała, że dobrze by było abym dotrwała chociaż do 36 tyg. Będę wdzięczna za odpowiedź.

 
Ostatnia edycja:
wszystkie bralysmy fenoterol. ja tez mialam rozwarcie juz od 30 tyg. urodzilam w 34. uwazaj na siebie i lez na maksa!!! u mni doszlo do zakazenia w szpitalu dlatego urodzilam przedwczesnie.

Klaudeczka ja urodzilam 23 lipca!!!
 
Ostatnia edycja:
syla28 właśnie chodzi o to, ze nie mam rozwarcia....ale ta szyjka jest taka krótka. Czy wszystko było w porządku z Twoją dzidzią mimo wcześniejszego porodu ? bo nie wiem czy się niepokoić...
 
reklama
Naaaaomi, rzeczywiscie wiekszosc z nas brala fenoterol. Napisz cos wiecej, tzn. ile cm ma szyjka i ile bierzesz fenoterolu. Moim zdaniem jesli Ci sie szyjka skraca to przynajmniej na samym poczatku lekarka powinna Cie widziec co tydzien i sprawdzac czy sie dalej nie skraca. U mnie mimo lezenia non stop i brania fenka ciagle sie skracala i konieczny byl krazek. Tak wiec moim zdaniem powinnas miec czesto kontrolowaną szyjke, bo u Ciebie jeszcze zdecydowanie za wczesnie na rodzenie dzidziusia. Niech sobie w brzuszku siedzi, bo w nim na razie najbezpieczniej :))

3maj sie cieplo!
 
Do góry