podobno czasem tak bywa ze jak sie napierw skurcze hamuje to potem dzidzia wychodzic nie chce - sama jestem tego przykladem - najpierw moja mama 7 miesiecy na podtrzymaniu ciazy lezala a potem nie chcialam sie urodzic i tylko dzieki znajomosci z poloznymi urodzilam sie SN a nie przez CC ;-)
reklama
KasiulkaW
Entuzjast(k)a
Ja też brałam z isoptinem i odstawiłam w 36 tyg i na drugi dzień urodziłam Nikodemka . A czy mozesz brać z feminatalem to nie wiem może zadzwoń do lekarza i się upewnij a nawet może w aptece ci powiedzą czy można .
Margaret80
1 kwietnia 2009 :)
Ja również biorę Fenoterol z Feminatalem. Zaczęłam w 22 tc i za tydzien czyli po skoncznym 36 tyg odstawiam, ciekawe jaki będzie efekt
A objawów depresyjnych po Fenoterolu u siebie nie zauważyłam.
A objawów depresyjnych po Fenoterolu u siebie nie zauważyłam.
mamusia_2008
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2009
- Postów
- 141
Fenoterol powinno się brać max do 36 tygodnia ciąży. W 37 już nawet możesz rodzić, choć lepiej jeszcze poczekać. Ale po odstawieniu tabletek organizm jeszcze nie od razu się przestawia i potem można mieć problemy ze skurczami - nie będzie ich gdy będą naprawdę potrzebne
Ja nie brałam całych dawek, tylko połówki - bo bałam się, że szkodzę dzidzi - w efekcie urodziłam trochę za wcześnie - teraz jest ok, ale mała miała ciężką żółtaczkę i była malutka i słabiutka.
Lekarka mnie opiep...ła, że powinnam była brać takie dawki, jak przepisał lekarz, ponieważ więcej się szkodzi tym, że dziecko może się urodzić przedwcześnie. No i miała rację kobita.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
Oprócz fenoterolu brałam Isoptin - to pomagało na roztrzęsienie.
Dziecko ma z serduszkiem wszystko w porządku - a bałam się, że po tych tabletkach będzie problem.
No i pomagało leżenie i "zaciskanie nóg", żeby dzidzia nie wyłaziła.
Dziewczyny - odpoczywajcie ile możecie, bo po urodzeniu to dopiero czeka was harówka!!!
p.s. Też brałam feminatal (i biorę nadal jak karmię piersią).
Ja nie brałam całych dawek, tylko połówki - bo bałam się, że szkodzę dzidzi - w efekcie urodziłam trochę za wcześnie - teraz jest ok, ale mała miała ciężką żółtaczkę i była malutka i słabiutka.
Lekarka mnie opiep...ła, że powinnam była brać takie dawki, jak przepisał lekarz, ponieważ więcej się szkodzi tym, że dziecko może się urodzić przedwcześnie. No i miała rację kobita.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
Oprócz fenoterolu brałam Isoptin - to pomagało na roztrzęsienie.
Dziecko ma z serduszkiem wszystko w porządku - a bałam się, że po tych tabletkach będzie problem.
No i pomagało leżenie i "zaciskanie nóg", żeby dzidzia nie wyłaziła.
Dziewczyny - odpoczywajcie ile możecie, bo po urodzeniu to dopiero czeka was harówka!!!
p.s. Też brałam feminatal (i biorę nadal jak karmię piersią).
Ostatnia edycja:
reklama
Podziel się: