reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Leżące fonoterolowe przyszłe mamusie

Witaj kikus:-)
Ech, wszystkie to znamy....najgorszy to ten strach że jeszcze za wcześnie.... ale ty też juz nie masz sie czym tak strasznie martwić bo dzieciątko jest już duże, ale wiadomo im dłużej tym lepiej. Ja okropnie bałam sie tych skurczów mimo brania leków a teraz na nie czekam:baffled:. Odpoczywaj jak najwiecej a będzie dobrze....i pisz z nami, wtedy czas szybciej mija i kto cie lepiej zrozumie jak nie inne ciążówki z tym samym problemem:tak:.... A jak trzyma twoja szyjka? Reaguje na te twardnienia (skraca sie)?
 
reklama
Czesc mamusie :)

Syla - przepiekna coreczka! Slodka jak cukiereczek. Jak to dobrze, ze jest juz przy Tobie. Jak Ci idzie karmienie piersią? Mala duzo placze? Jak sie ogolnie czujesz? Jak sobie radzicie?

Kikus - witamy serdecznie! :) Pociesze Cie, ze ja od 21 tyg. bralam 8 tabletek (teraz 6) i mimo tego mialam skurcze. U mnie dodatkowo szyjka sie skracala, stad tez mam zalozony krazek. Duzo juz przeszlas, ale teraz bedzie juz tylko lepiej w sensie psychicznym bo dzidzia coraz wieksza i coraz bezpieczniejsza.A w 38 tyg. to wrecz skurcze bedą mocno wyczekiwane ;)))

Basika - widze, ze u Ciebie juz sie rozkreca. Cos mi sie wydaje, ze to juz tuż, tuż :))) Ciekawe co przyniesie Ci dzisiejsza nocka... :)

Ja dzis bardzo duzo lazilam i jestem padnieta. Chyba troche przegiełam. Jutro juz nie bede tak szaleć. Chcemy z M pojechac gdzies nad wode, wziac ksiazeczki i sie relaksowac :))

dobrej nocki zycze!
 
witajcie kobitki!

Leila mam tak samo jak Ty - liczyłam na odstawienie leków po skończeniu 37 tyg., a tymczasem lekarka stwierdziła, że podtuczamy malutką i jeszcze do piątku muszę je łykać; za to czuję, że coś się dzieje, tzn. częste i silne bóle w pachwinach (takie, że muszę się zatrzymać bo kroku zrobić nie mogę); z jednej strony chciałabym mieć poród już za sobą, a z drugiej się boję:baffled:

basika - Twój maluszek chyba zamierza grzecznie doczekać do terminu:-D

kikus - tak jak piszą dziewczyny, najgorsze już za Tobą, teraz malutka już sobie poradzi z tej strony; choć oczywiście dobrze by było ją jeszcze ciut przytrzymać w brzuszku;
 
Witajcie kobitki;-)
Dzisiejsza noc nic ciekawego nie przyniosła, może z jeden skurcz mnie obudził i tyle...oczywiście wieczorem bolało jak diabli. Przez te bóle nie pojechaliśmy na grila bo sie bałam że zacznie sie coś w nocy a wtedy mój małż byłby niezdolny do kierowania:sorry2:
Andriel...masz racje! Moja dzidzia chyba czeka na pełnie księżyca 6.08. bo wtedy mam też termin:tak:
Leila...z twoich postów wnioskuje że Cię puszcza już ten stres o przedwczesny poród, strasznie sie ciesze....no tylko teraz będziemy miały stresa o poród i "obsługe" maluszka!!

Jak tu dziś przetrwać te upały?:baffled:
 
Witam. Ale wam zazdroszcze ze juz macie koncowke tez bym tak chciala, ja musze wytrzymac pzynajmiej 3 tyg. A co do szyjki to mam skrocona ale niewiem ile mierzy nic lekarka nie mowi. Mi sie wydaje ze twardy brzuch i skurcze nie maja narazie duzego wplywu na moja szyjke bo tak to bym juz dawno urodzila. Twardy brzuch mam jak skala nie moge chodzic, siedziec ledwo chodze do ubikacji a jem nalezaco i tak sie borykam juz 3 msc. Skurcze mam roznie raz na h albo kilka razy na h juz przestalam liczyc bo jest ich tak duzo.Dzis zle sie czuje chyba sie zamyslilam i lyknelam 2 tab feneterolu pod rzad, biore tyle lekarstw ze sie gubie. Pozdrawiam.
 
kikus uważaj z tym fenoterolem; mi też się zdarzyło - zwłaszcza rano - stracić rachubę co i w jakiej ilości wzięłam (miałam rozpisane przez lekarkę godziny brania cordafenu, magnezu i potem antybiotyku); ale wolałam ominąć jedną dawkę niż przyjąć podwójnie, chyba jednak bezpieczniej;
a dawno łyknęłaś te 2 pod rząd? może skontaktuj się z lekarzem co teraz?

basika, będziesz miała kluskę donoszoną, ciesz się:tak: ja nie miałabym nic przeciwko żeby urodzić na kilka dni przed terminem albo i nawet w terminie; lubię pofałdkowane dzieciaczki;-)
 
Witam :)

U mnie beznadziejny dzionek. Pojechalismy na kapielisko, ale wytrzymalam zaledwie godzine. Potem reszte dnia spedzilam w wyrku - nie mialam sily sie ruszyc. Straszne te upaly.

Andariel - obnizyl Ci sie brzuszek? Masz jakies twardnienia? U mnie zero objawow i zero skurczy. Ale nadal biore 6 fenkow, a to duzo. Rowniez w piatek mam zejsc do zera z lekami. Jak narazie nic nie wskazuje, ze urodze choc troszke szybciej niz wskazuje termin.

Basika - mi nadal nie przeszly schizy zwiazane z ruchami dzidzi. Kurcze zauwazylam znaczną roznice w porownaniu z nawet tydzien temu. W nocy jest zawsze cisza totalna - zero ruchow. Dopiero kolo 9-10 zaczynam cos czuc, ale jakies takie delikatne ruchy. W dzien to tak roznie, w wiekszosci cisza. Tak bym chciala, ze maluszek byl juz z nami, bym mogla byc pewna, ze nic mu nie jest. Co do skurczow to rzeczywiscie wyluzowalam. Jak jakies są to nawet nie zwracam uwagi. Ale pewnie jak gin. sciagnie krazek i odstawi leki to bede wyczekiwac wszelkich symptomow.

Kikus - ja mialam kilka takich sytuacji, ze nie pamietalam, czy juz wzielam fenka czy nie. Balam sie wziac 2 pod rzad stad tez w takich przypadkach po odczekaniu pol godziny bralam polowke. Ale rzeczywiscie trzeba sie pilnowac.

Moją najwiekszą zmorą jest teraz zgaga. koszmar. Jak tylko sie poloze to mnie dopada. Powinnam praktycznie nic nie jesc i nie pic by czuc sie dobrze. Migdaly juz nie pomagają :((

Spokojnej nocki zycze. 3majcie sie mamuśki.
 
Andariel - obnizyl Ci sie brzuszek? Masz jakies twardnienia? U mnie zero objawow i zero skurczy. Ale nadal biore 6 fenkow, a to duzo. Rowniez w piatek mam zejsc do zera z lekami. Jak narazie nic nie wskazuje, ze urodze choc troszke szybciej niz wskazuje termin.

ciężko mi stwierdzić, bo od początku był dość nisko, tak że miałam przerwę pod biustem (nie wiem jak to opisać inaczej), teraz jest chyba tak samo; na piątkowej wizycie lekarka stwierdziła, że od strony technicznej wszystko jest gotowe do porodu, i że cyt. "w piątek odstawiamy leki i rodzimy";
czuję jedynie jakby za mocno napompowany balonik u dołu, który lada chwila może pęknąć; może to przez to, że mam dużo wód?
cordafen wyciszył skurcze na tyle, że teraz już ich nie czuję; jedynie męczą mnie od paru dni okropne, gwałtowne bóle w pachwinach promieniujące na uda;
ciekawe jak prędko to u nas pójdzie po odstawieniu leków:confused:

dobranoc!
 
Dzieńdoberek:-)
U mnie nocka przespana chyba z jednym skurczem w nocy:(
Wieczorem tylko chyba dzidzi wstawiała sie w kanał bo myślałam że przy jej pchnięciach główką sie posikam, nie mam pojęcia co ona tam wyprawiała.....co nie zmienia faktu że nadal cisza:baffled:. Tylko chodze jak kaczka....

Leila ja z rucham też schizuje, jeszcze nawet bardziej niż kiedyś. Ja też zauważam coraz mnie ruchów a w nocy to wogóle. Pierwsze co robie po przebudzeniu to tarmosze ten brzuch, pukam, stukam aż sie ruszy...
Ze zgagą dopiero jakieś dwa dni mam więcej spokoju, no ale praktycznie po południu (przed nocką bo wtedy mam największą) wcinam tylko sucharki z dżemem i mlekiem no i owoce! Jak zjem cokolwiek innego zaraz meeeega zgaga!

andriel ja też chciałabym rodzic juz albo w dniu terminu ale dzieciaczki wiedzą lepiej kiedy zechcą wyjść:sorry2: najgorzej że mój gin jest dopiero od 10.08 na oddziale i dopiero wtedy mnie przyjmie do szpitala i będziemy rodzić jak nie urodze do tego czasu.....inaczej by mnie przyjął już 6.08 w dzień terminu. Ech, takie moje szczęście:-(

Dziewczyny, super że i wy już niedługo odstawiacie leki:-)

A gdzie nam zniknął Naftanalek?
Syla jak bedziesz miała chwilke to napisz do nas dlaczego miałaś cc i jak idzie karmienie?

Ja dziś jade pobawić mojego bratanka, może moja królewna napatrzy sie przez pępek jak jest fajnie po drugiej stronie i sie zdecyduje na wyjście hi hi

Miłego dnia!!!!
 
reklama
Jestem, jestem:) w weekend cieszyłam się że mam męża u boku i ciągle się do niego tuliłam:) a wczoraj mieliśmy gości moja babcia wujek i ciocia oraz 3 kuzynów byli nas odwiedzić. U mnie masakra ze spaniem po szpitalu bo mam zwiększoną jeszcze bardziej dawkę fenoterolu i co chwilę w nocy budzę się na tabletki. Wiecie jak to śmiesznie wyglądało jak dziewczyny obok mnie leżące i czekające na poród bo były po terminie miały mniejsze skurcze niż ja. W szpitalu napatrzyłam się na różne przypadki i bardzo sie cieszę że już jestem w domu bo psychikę osłabia pobyt tam. Najlepsza akcja była w niedzielę nad ranem jak pogotowie przywiozło kobitkę wymalowaną i twierdzącą że ona nie jest w ciąży a tu zielone wody wypływają, głowka między nogami ona darła się jakby ktoś ją ze skóry obdzierał i położne z nią sprintem na trakt porodowy. Widać że niektóre ciężarne w ogóle nie martwią się o swoje dzieciaczki aż to przykre jest.

Syla śliczniutka ta Twoja malutka:)
Leila ja też męczę się ze zgagą i najgorsze jest to że pojawia się jakby po wszystkim:(i jak kiedys starczały mi migdały to teraz już musiałam zacząć brać renie
Basika przyjdzie nagle pewnie wszystko i mam nadzieję że zniesiesz szybko i mało boleśnie poród:)

Pozdrowionka dla wszystkich i miłego dzionka:)
 
Do góry