reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Leżące fonoterolowe przyszłe mamusie

Możliwe że Chanel została w szpitalu oby wszystko było ok.
Dziękujemy za miłe słowa wsparcia, że mimo brania tego dziadostwa może być dobrze:)
Ja już nie mogę się doczekać 16.30 bo wizyta u gin a jutro usg połówkowe w Katowicach.
W nocy nie mogłam spać bo co chwilę skurcze były i brzuch bolał:( ale nad ranem zasnęłam i teraz tylko odczekam aby wziąść wszystkie leki i muszę odespać bo ledwo oczka patrzą.
Miłego dnia wszystkim:)
 
reklama
Mamomyszeczki dzięki za słowa otuchy, musi nam się udać, innej opcji nie ma:-)!!!
Widze że dziś dzień wizyt!!. Wybiore się chyba i ja, dla zdrowia psychicznego bo z tym chyba u mnie gorzej, ale coś mi się wydaje że zostawi mnie w szpitalu:-(. Czuje ruchy maleństwa strasznie nisko i mam takie parcie na pęcherz że hej!!!! a już miesiąc temu w szpitalu lekarz powiedział że dzieciątko jest dość nisko ułożone:-:)-(.Sciskam kciuki za was dziewczyny i czekam na wieści od chanel...
PS. Napiszcie zaraz po wizycie co tam u was nowego.
 
Ja już po wizycie! niestety jade jeszcze dzisiaj do szpitala. dostane zastrzyki na rozwój płucek... trzymajcie kciuki dziewczyny. odezwe sie jak wróce:-:)-:)-:)-:)-:)-(
 
basika trzymamy kciuki
ja tez juz po wizycie ale jutro tez do szpitala:-(
no i od dzis na fenoterolu...
 
I po wizycie... dalej fenoterol...:( na szczeście szyjka nie skraca się ale dalej leżec i dalej uważać. Za 2 tyg następna wizyta przed którą mam zrobić badania krwi i moczu aby zobaczyć jak tam z moją anemią, zrobić ten test obciążenia glukozą no i wizyta u kardiologa aby sprawdzić jak się ma serce po tej mojej tachykardii. Jutro usg połówkowe więc podejrzymy małego. Jakaś taka przybita jestem po tej wizycie, niby mam się z czego cieszyć że szyjka nie skraca się ale jakoś dziwnie mi jest na duszy...
 
no mi tez jakos dziwnie, wzielam pierwszą dawke fenka, zobaczymy jak sie bede czuc, przpisal mi ten isoptin ale nie moge odczytac jaką dawke mam brac,,,
 
Cześć dziewczyny
Ja niestety też od 22 tyg biore fenoterol + isoptin. Tydzień leżałam w szpitalu i miesiąc w domu. Fenot. biore w dawce 4x 0,5 tabletki, jak narazie szyjka dalej sie nie skróciła, chociaż szczerze powiem że odkąd zrobiło sie ciepło ciężko mi siedzieć... wciąż mnie gdzieś nosi, coś bym zrobiła, coś przesunęła, coś podniosła, itp itd... Ostatnio pytałam moją gin do którego tygodnia trzeba brać te tabletki, powiedziałą ze do 38. to jeszcze troche sobie połykam.
Tak sie zastanawiam czy ZAWSZE trzeba brać ten isoptin osłonowo na serducho i czy fenot. ma jakis wpływ na serduszko i tętno dziecka? Przyznam sie, że nie biorę go tak jak powinnam bo mam tak niskie ciśnienie, że spać mogłabym wszędzie -dosłownie. Nawet mi serducho nie szaleje po tych tabletkach....
 
hej dziewczynki!mam na imie Gosia i jestem juz co prawda na poczatku 37tc a leze plackiem od 23tc wiec łatwo policzyc ile...biore fenoterol,magnez i staveran,oprocz tego prawie cala ciaza faszerowalam sie obrzydliwym duphastonem,ktory kazano odstawic w zeszlym tygodniu.Mam tez zalozony pessar,ktorego pozbede sie w poniedziałek.Jak zaczelam lezec myslalam,ze zwariuje,gin nawet nie pozwolil jesc na siedzaco,wiec wszystko na lezaco i oczywiscie na lewym boku,w rezultacie po tylu tyg lezenia poszedl mi lewy lokiec,nie wspominajac o lewej stronie z rozstepami az w koncu sie zbuntowalam i zaczelam siadac do posilkow.Od poniedziałku koniec z lezeniem i mimo,ze termin mam na 2.06 to moge juz we wtorek urodzic ze wzgledu na krotka szyjke.Co moge poradzic Wam mamusie,przed ktorymi jeszcze pare tyg lezakowania-ja pochlonelam maaaaase ksiazek,ogladalam filmy no i nie zawiodl mnie my friend lapek,w kazdym razie ciesze sie,ze to juz koncowka,ale wiem,ze mozna wytrzymac i przede wszystkim warto dla dzidzi!!!!tez mialam ciezkie chwile zalamania gdzie wszystko bolało i myslalam,ze nie dam rady,byl płacz i dół,ale udało sie,zyłam od wt do wt czyli u mnie nowego tygodnia.Trzymam za Was kciuki bo jest nas naprawde baaardzo wiele,ale wierze,ze kazdej sie uda:)pozdrawiam
 
reklama
Takie cuś mnie zastanawia... czy biorąc ten fenoterol często zdarza sie, że mimo to poród jest przedwczesny? Bo moja sąsiadka i kolezanka tez brały i obie skończyły na porodówce po terminie z podłączoną oksytocyną bo tak je wstrzymało......
 
Do góry