reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lektury trzylatka

U nas króluje Franklin (Amelka ma ogromną frajdę z kolekcjonowania jego przygód:), klasyka Disneya (zakochany kundel, król lew, piękna i bestia itp :) i bajeczki wszystkim znane jak czerwony kapturek, brzydkie kaczątko, nowe szaty cesarza...Mamy jedną świetną książkę "Księga najpiękniejszych bajek", ma 365 stron i 30 bajek (bogato ilustrowana)...;-) Lubimy Clifforda:) Jesteśmy też zapisani do biblioteki i odwiedzamy ją często ;-) Bardzo dużo jest ciekawych lektur dla dziecka :) My na razie czytamy tylko te z obrazkami ;) Córcia też mi czasem "czyta" :-D
 
reklama
A mój synek uwielbia klasyczne baśnie, do jego ulubionych należy "Pinokio" i "Piękna i bestia":) Są to książki przeznaczone dla straszych dzieci,ale jemu to nie przeszkadza. Tylko one tak naprawdę są w stanie go zainteresować. Jesli jakieś słowo jest dla niego niezrozumiałe( bardzo często) to przerywany lekturę i tłumaczę mu co ono oznacza. Tym sposobem czytanie trawa około 1 h
 
Ja teraz dorwałam nową lekturę dla maluchów, mianowicie kontynuacje Kubusia Puchatka pt. "Powrót do Stumilowego lasu". No i powiem wam, ze się podoba:)
 
My zaczytujemy się książeczkami M. Piątkowskiej "Opowiadania z piaskownicy", "Opowiadania dla przedszkolaków". Ja uwielbiam je czytać bo zawsze nieźle się uśmieję z wypowiedzi przedszkolaka Tomka a synek chętnie ich słucha bo są tam "smoki rurowe"; " ktoś kto w szafie mieszka"; jest i o starszym bracie i o grubej pani. Po prostu super!!!!
Co prawda mój syn skończył w lutym 4 lata ale dla trzylatków książeczki też się jak najbardziej nadają.
Franklin też jest super, na wiele sytuacji kłopotliwych daje rozwiązania.
Seria "Julka poznaje świat" - tania, kolorowa i fajnie napisana.
 
Ostatnia edycja:
Mój synek uwielbia jak mu się czyta książeczki, lubi też takie, w którym można coś zrobić.

Z książek informacyjno-obrazkowych to Krystian lubi tę serię, naogół przed snem wybiera sobie jakąś do przeczytania, a potem jest baja.
pd_75415.jpg


Z bajek polecam serię Franklina, ale nie tę w twardej okładce dostępną z płytą w kioskach (strasznie rozmyte rysunki) ale tą serię:
Franklin pomaga koledze - Paulette Bourgeois, Brenda Clark - Merlin.pl

książeczki z tej serii kosztują niecałe 7zł za sztukę, a naprawdę ładna kolorystyka i można wybrać odpowiedni potrzebny temat ;-). Nam się udało namówić go do spania w pokoju dzięki Franklinowi który bał się ciemności. Teraz przerabiamy Franklina bałaganiarza :laugh2:.


W zeszłym tygodniu w Carrefourze wypatrzyłam perełkę do zabawy.
Liczymy + magnesy - Merlin.pl
Trzeba przyczepiać cyferki i dodatkowe brakujące zwierzątka, baloniki itp. Krystiana potrafi to zająć. Fajniejsze od naklejek, bo się nie zwijają po 3 przyklejeniach i odklejeniach jak naklejki ;-). A sporo kształtów, dziecko już ma co robić. Można zapoznać się z cyframi do 10.

Ja też mam kilka przykładów zabaw:
[FONT=verdana,geneva]Znana postać.

Zaczynamy opowieść, w której opisujemy znaną postać z bajek np. Śpiącą królewnę. W trakcie opowieści dodajemy kolejno jedno zdanie charakteryzujące bohatera a zadaniem naszego dziecka jest odgadnięcie jaką bajkową postać właśnie opisujemy.
[/FONT][FONT=verdana,geneva]
Magiczna plama.

Wręczamy dziecku kartkę, którą musi zgiąć w pół. Na jedną połówkę wyciskamy kilka kropelek tuszu a dziecko zgina kartkę i przyciska. Po rozłożeniu kartki ma dwie identyczne plamy. Następnie opisuje co przypomina mu powstała plama, po czym obrysowuje ją i dorysowuje charakterystyczne elementy postaci.
[/FONT]


reszta przykładów jest na:
milutkie.pl/wartoWiedziec,gryIZabawy.html

A propos liczenia też tam mają takie zabawy :
milutkie.pl/placZabaw.html
 
kurcze fajnie macie moja mała lubi oglądać książeczki ale jak przychodzi do tego że ja albo mąż zaczynamy czytać to mała zaraz zaczyna zajmować się czymś innym tak jakby ją to w ogóle nie interesowało :-(
 
rikapa: nawet jeśli zajmuje się czymś innym, to Was słucha. A osłuchanie się z nowymi słowami, melodią języka, intonacją głosu umożliwia dziecku prawidłowy rozwój.
Próbowałaś może wspólnego "czytania"? By to mała pokazywała obrazki, naśladowała dźwięki albo opowiadała swoje historyjki? Im więcej czasu poświęci się dziecku na początku, tym lepiej dla rozwoju w ogóle.
 
U nas zdają egzamin wszystkie bogato ilustrowane baje, Amelia najbardziej uwielbia Czerwonego Kapturka, może być czytany 3 razy dziennie :) Znalazłam ostatanio baśnie Andersena, ale mało obrazków i to troszkę nam utrudniało skupienie uwagi :)
 
reklama
Do góry