reklama
Mój gin. kazał mi odstawić Feminatal, bo podobno jest wskazany tylko dla kobiet, które mają za małą masę ciała lub zbyt mały jej przyrost w ciąży. Mówił, że od tego niepotrzebnie się tyje. Zalecił brać tylko kwas foliowy. Czy nie będzie brakowało dzidzi pozostałych witamin, które ma np. Feminatal? Co z tymi witaminami - brać czy nie ma potrzeby?
A
azik
Gość
ja biore falvit tylko po to by wyrównać żelazo - a to dlatego ze falbit mam, a żelaza nie
anian
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2005
- Postów
- 3 231
Ja biorę tylko folik, chociaż zaczynają się u mnie potworne bóle mięśni. To dla mnie takie dziwne,np. wstaję rano z łóżka i mam problem się poruszyć, bo tak mi drżą mięśnie uda. Ale w środę wybieram się do ginki i zapytam co z tym.
A może któraś z Was mam coś takiego? Co z tym robić?
A może któraś z Was mam coś takiego? Co z tym robić?
Ja biorę materne. Rozmawiałam z moim ginem i nie spotkał się jeszcze żeby dzieci po maternie sie duże rodziły. Co do feminatalu to dziwne jeśli sie przybiera zbyt dużo pr5zy nim - ja przytyłam biorąc go 80 dag. Powiedział że wszystkie witaminki są składem zbliżone do siebie tylko od zamożności portfela zależy które sie bierze.
Jej dziewczyny idzcie do apteki poproście o kilka różnych ciążowych witaminek i zobaczycie, że jest bardzo podobny skład te same witaminki tylko nieco inne proporcje. Mi gin polecił Materne i Pronatal - kupiłam Materne bo tego drugiego nie było. Łykam od 12tyg i obecnie w początku 20 przytyłam 5kg od wagi wyjściowej.
Myśle, że o takim problemie również warto pogadać z ginem.
Myśle, że o takim problemie również warto pogadać z ginem.
Co miałam na myśli Agao to to że nie zależnie co mówią ludzie witaminki mają wpływ na dziecko (ale bez przesady) a to ile kto tyje jest uzależnione od predyspozycji. Zaczęłam brać materne bo ma najwięcej witaminek - po niej nie mam skurczy itp. Najlepiej słuchać własnego gina - chyba sie na tym zna co nie???
reklama
To że niektórzy to konowały to fakt. jeden taki u mnie w mieście nie badał mojej siostrzenicy w ciąży choć miała ujście otwarte. wkurzyła się i zażądała badań no to z wielką łachą popatrzył. Jej siostre nie chciał skierować na żadne badania i badać też nie chciał bo to zima i musiała by sie rozebrać- jełop. Problem w tym że jest jednym z 2 lekarzy którzy u mnie przyjmują na kase. od niego to bym nawet lekarstw nie zjadła. Miałam na myśli sprawdzonych, rzetelnych lekarzy.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 753
- Wyświetleń
- 67 tys
Podziel się: