reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lekarze pediatrzy i ginekolodzy

Czesć dziewczyny!a czy któraś z Was miała do czynienia z dr Katarzyną Młodzianowską-Kosel?Jest gin-położnikiem u Arciszewskich.Koleżanka bardzo ją chwali,od kilku lat się u niej bada,i poleca.Zapisałam się,ale o wrażeniach mogę powiedzieć dopiero po wizycie.Z tego co się orientuję,to badania są niektóre refundowane,niektóre płatne.W każdym razie badanie+cytologia+test czystości z wizytą kosztuje 170zł.Porównałam z ofertą u dr Świąteckiej,i Przepieścia,i na to samo wychodzi.a nie chciałam iść do byle gina z NFZ,czekać miesiąc i zostać potraktowaną jak przedmiot.bo tak bywało wczesniej,lekarze nieprzyjemni/m.in. na Słonimskiej w przychodni/,na Bema to wogóle porażka,jest taka jedna wymalowana wiedżma,krzykliwa...
ja tez chodzilam do NaproMedica jednak moj gin zmienil kilinike to ja za nim poszlam i chodzilam do Bociana i tam rowniez na NFZ i kolejki nie sa długie.. :)
a atmosfera i tu i tu fajna choc w Bocianie połozne milsze :)
 
reklama
a udało Ci się chociaż raz wejść do gabinetu o umówionej godzinie.. bo mi nigdy :-p

Tak udało się, czekałam dłużej może 2-3 razy, ale to pewnie zależy i od lekarza jak przyjmuje.
Kasiula a ten lekarz za którym poszłaś to może Cezary? Jak tak to na początku zaczął mi ciążę prowadzić też a potem nagle zniknął i nikomu nie powiedział gdzie....
 
Tak udało się, czekałam dłużej może 2-3 razy, ale to pewnie zależy i od lekarza jak przyjmuje.
Kasiula a ten lekarz za którym poszłaś to może Cezary? Jak tak to na początku zaczął mi ciążę prowadzić też a potem nagle zniknął i nikomu nie powiedział gdzie....
tak to on ... oni wiedzieli dobrze gdzie poszedł tylko nie mowili zeby pacjentki za nim nie poszły ... a ja poszlam do jakiejś baby starej do NaproMedica i mnie tak wkurzyla ze powiedzialam ze nigdy wiecej tam nei pojde... i jakos jezdzilam po klinikach umowic sie na wizyte ale wszedzie byly kolejki itp:wściekła/y: i pojechalam do Bociana i mowie... ostania przychodnia ... zachodze patrze a on tam jest hehe ucieszyl sie i odrazu umowilam sie do niego :-p i tak mi zostalo ... farta mialam :-p
 
tak to on ... oni wiedzieli dobrze gdzie poszedł tylko nie mowili zeby pacjentki za nim nie poszły ... a ja poszlam do jakiejś baby starej do NaproMedica i mnie tak wkurzyla ze powiedzialam ze nigdy wiecej tam nei pojde... i jakos jezdzilam po klinikach umowic sie na wizyte ale wszedzie byly kolejki itp:wściekła/y: i pojechalam do Bociana i mowie... ostania przychodnia ... zachodze patrze a on tam jest hehe ucieszyl sie i odrazu umowilam sie do niego :-p i tak mi zostalo ... farta mialam :-p

No to spoko. A ja tak jego odejście przeżywałam,że szok bo nie dość ze pierwsza ciąża, że przyzwyczaiłam się do niego to i fajnie był dokładny, wszystko tłumaczył i czułam się taka ważna:laugh2: a jak odszedł to chyba też trafiłam do tej samej pani co i Ty.Była okropnie niemiła, nakrzyczała na męża, że stoi jej za plecami i patrzy sie na usg (połowkowe miałam) i że pytania zadaje bo ona skupić się nie mogła:crazy::crazy: no i lekarzy strasznie obgadała... To było bardzo przykre i niestosowne i powiedziałam o tym dla położnych w NaproMedice to od razu zmieniły mi lekarza!!! Podobno tą panią to wszyscy szerokim łukiem omijają i się nie dziwię.
Ech, szkoda,że nie wiedziałam gdzie poszedł...
 
Hej! więc byłam u Arciszewskich....ogólnie to od razu nie spodobał mi się ton głosu recepcjonistki....wyczułam że jest niezadowolona że spózniłam się parę minut do lekarki i kazała mi czekać,bo weszła inna pacjentka...wyczułam u niej wymuszoną uprzejmość,ale ok,usiadłam i poczekałam grzecznie 20 minut....do pracy miałam godzinkę więc nie śpieszyło mi się.popatrzyłam co robią te 3 recepjonistki-jedna śmigała na allegro,druga na Pudelku a trzecia coś tam klepała w komórce...sama wizyta była w porządku,tylko dziwne że mi dr piersi nie zbadała:eek:,choć nigdy nie miałam tego badania...a to chyba podstawa nie?kazała brać folik i czekać.no i z góy założyła że do niej będe chodzić w ciąży,bo gdyby mi się udało to mam przyjść w marcu...:baffled:..oj,a za wizytę dałam 170 zł,a trwała 15 minut z ubraniem się....no,jajniki i macica zbadana,mam lekką nadżerkę...owu za parę dni.ale jakoś czuję niedosyt tej wizyty,więc chyba spróbuję albo w Bocianie/jest na NFZ?/albo Napromedica...tylko żebym nie trafiła na wredną lekarkę...
 
reklama
Ja chodziłam do Biedryckiego na NFZ i bardzo zadowolona jestem i polecam ......w soboty przyjmuje prywatnie-kilka moich kolezankek rowniez chodzi:tak:


Ja rowniez chodziłam do biedryckiego Polecam Tylko podkoniec ciazy byłam zła ze trzeba dlugo czekac na wizyte Owszem jak cos powaznego to przyjmie ale trzeba czekac Ale jest dobrym ginekologiem i tlumaczyłam sobie te dlugie oczekiwanie:-)
 
Do góry