reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Laktacja

ja na dłuższą metę nie lubię spać z Maksem, dlatego od początku starałam się go do tego nie przyzwyczajać :dry:
przemęczyłam się jakoś z karmieniem na siedząco, poza tym wydawało mi się że Maksowi cofał się pokarm gdy karmiłam go na leżąco, więc robiłam to też dla niego - karmiony na siedząco miał główkę wyżej i był spokojniejszy po jedzeniu

teraz Maks najlepiej się czuje śpiąc sam, nawet zasypiać nie lubi na rękach - woli się wygodnie wyciągnąć w łóżeczku

... ale za to codziennie rano około 7 zabieram go do nas do łóżka na śniadanko i wtedy się tak rozkosznie przytulamy:happy: we trojkę, chyba że Maksowi się przyśnie to wtedy rozkłada się szeroko na środku a my leżymy skuleni po bokach:-D


a z karmieniem to ja jeszcze chcę trochę pociągnąć, chociaż męczy mnie odciąganie w pracy
 
reklama
Kilka razy próbowałam Młodą odstawić od siebie (i udawało mi się), ale ... niestety przeze mnie śpimy razem, bo za często zasypiam podczas karmienia i nie kładę jej do łóżeczka:-) . Na wszystko będzie czas...:baffled: albo i będą kłopoty, ale zostawiam sobie takie wielkie zmiany na jakiś czas co będzie wolne, bo przecież muszę się jakoś wyspać:zawstydzona/y:
 
U nas z karmieniem tak jak u Katherinki- nie wiem czy to przez ten katar ale ostatnio Majka tez coraz krocej i rzadziej z cycusia korzysta.Chyba powoli tez bedziemy odstawiac jeszcze bardziej ze jak zaczne chodzic do pracy na 12 godzinne dyzury to moze byc ciezko( nie nawidze odciagac) i pewnie zostana tylko wieczorne(nocne) i poranne karmionko.A ja nie wiem czy jestem na to przygotowana,Majka chyba bardziej odemnie :szok:
 
u nas tez Zuzia spi raze z nami w lozku bo za nic nie moge jej przeniesc do jej lozezka bo jest taka madrala ze od razu wyczuwa i sie budzi i zaraz placz a jak ja spowrotem poloze do naszego lozka to nawet jak tak sama lezy to spi :(((( probowalam aby zasnela sama w lozeczku ale ona nawet jak nie spi i ja wlaze do lozeczka to strasznie mocno placze i nie pomaga nawet przytulenie czyuspokojenie jej.... ale tak jak aniam uwielbiam z nia spac chociaz troszeczke ciasno sie juz robi.
a co do karmienia(bo przeciez to o tym jest ten watek :) ) to ja karmie Zuzie tylko jak ja usypiam-4x dziennie i czasami w nocy a jak w ncy sie nie obudzi to nad ranem.
 
Ja nie mam siły odkładac Kuby do łozeczka wiec potem juz do rana spi w moim lozku bo ja czmykam do drugiego pokoju spac bo z Kuba sie nie da spac. Zajmuje wiecej mniejsca niz stary chlop. Musialabym spac z rękami do gory, a nawet zadne przekrecenie sie na drugi bok nie wchodzi w gre bo te diablene lozko strasznie skrzypi :-) . Wiec sie zmywam. Jesli chodzi o karmienie piersia to u nas mysle ze nie bedzie prosta sprawa z odstawieniem. narazie o tym nie bede myslec bo jeszcze nie mam zamiaru go stresowac. Ale jak tylko przechodze w nocy na druga strone zeby go nakarmic druga piersia to juz jest krzyk. Taki niecierpiliwy.
 
moja Agata nie lubi już z nami spać - jest jej za ciepło i za ciasno! ona musi spać ZAWSZE w poprzek łóżka :-D

co do karmienia piersią to sama nie wiem kiedy i jak odstawię moją córkę, ona nawet po mega obżarstwie musi popić mojego mleczka, i to sporo :)
 
reklama
ja od początku konsekwentnie odkładałam małego do łóżeczka i przez pierwsze trzy miesiące nie było mowy o karmieniu na leżąco; po przeprowadzce się rozleniwiłam i w okolicach 4 rano brałam go już do nas na karmienie; teraz też go czasem biorę ale muszę zaniechać tych praktyk całkowicie, bo widzę,że wszyscy lepiej śpimy jak jesteśmy oddzielnie (tzn.Krzymek u siebie i my u siebie);w tej chwili zasypia sam w łóżeczkua co do odstawienia od piersi to przebiegało stopniowo i w gruncie rzeczy dość bezproblemowo (nie wyobrażałam sobie odciągania w przerwie między zajęciami gdzieś w kibelku)
 
Do góry