reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Laktacja...

a-niutek to teraz się przyzwyczajaj, bo będziesz "dojną krową" przez najbliższy czas i jeszcze trochę :-D jak my wszystkie...

macie już zaplanowany jakiś minimalny czas jak długo chcecie karmić piersią...? ja tak sobie pomyślałam... te wszystkie kaszki, gerberki itd.. troche kosztują... a tu naturalne jedzonko w cycuchach więc chcę na pewno minimum rok... później będę dzidziusia powoli oduczać, ale nie jakoś gwałtownie... tak żeby nie przekroczyć tego karmienia do 2 roku życia mniej więcej, bo nie chcę jednak takiej sytuacji jak miała żona mojego kuzyna... Oli 4 latka.. jakaś mega imprezka dorośli sobie siedzą przy stole, ona się ładnie bawi po czym podchodzi i mówi "mama daj cycka" takie to troche już niesmaczne było :baffled:
 
reklama
ewelin ja jestem w 27 tyg. i nadal nic. Ale mnie to akurat cieszy, jeszcze nam się będzie z cyców lało do znudzenia :-D
 
Już się powoli przyzwyczajam do dojnej krowy :-p :-Dzresztą najważniejsze, żeby M się przyzwyczaił, ale on mówi, że jemu to nie przeszkadza. Zresztą wczoraj miałam taki ciężki dzień, wszystko mnie wkurzało więc ta siara też. Dzisiaj już lepiej, bo wreszcie piątek :-D
 
U mnie siara pojawiła się niedawno. W pierwszej ciąży nie miałam wcale przed porodem, także nie stresuj się ewelin :-)
eli Kamil był karmiony do 9 miesiąca wyłącznie moim mlekiem, potem zaczęłam wprowadzać sztuczne. I powoli wykluczałam po jednym karmieniu piersią. Skończyłam karmić, jak Kamil miał 11,5 miesiąca - i podobnie chcę zrobić tym razem.
Pasował mi ten system ;-) Też nie chciałam, żeby dziecko do mnie podchodziło i MÓWIŁO, że chce cyca ;-) Jak wyjdzie - zobaczymy :-p
 
u jednych nic, a u mnie codziennie rano koszulka do prania po nocy bo taka zaplamiona:/

a jak to bedzie z karmieniem..nie mam pojecia... ja mam bardzo wrazliwe piersi, nigdy nie lubilam masowania ich itd, wiec karmienie sobie z trudnoscia przyswajam... poza tym jak dlugo to bedzie trwalo... w zaleznosci jak szybko bede musiala wrocic do pracy.. (a biorac pod uwage ze wychowawczy jest bezplatny to szybko..:baffled:)
 
Dziewczyny tak sie naczytalam w roznych tematach o piersiach...Zawsze jest cos do powiedzenia z róznej "beczki".. No to zakladam nam osobny temacik..

Ja powiem jedno, co najwazniejsze... ze u mnie ze sredniej miseczki B zrobilo sie D... :-D
 
reklama
Z rozmiaru AA zrobiło się duże A na malutkie B.:-D
Ostatnio położna w szkole rodzenia oglądała piersi każdej z nas i mówiła jak łatwiej będzie nam najprawdopodobniej karmić. Mi powiedziała "O, pani dziecko będzie lbiło spod pachy jeść". To zależne od rozmiaru piersi:confused: Hmm... chyba nie. Może o brodawke chodziło:confused: Sama nie wiem :rofl2:
 
Do góry