ja już pokarmu praktycznie nie mam przy cycu w nocy płacz i lament, mały zachowuje się jak oparzony dosłownie to co ja mam dziecko męczyc;-) a i sama szczęśliwa jestem... zaczynam wreszcie normalnie jesc huuuurrrraaaa:-):-):-)
reklama
Hehehe teraz dopiero sobie zdajemy ile radosci sprawia nam jedzenie Ja wczoraj sie kawusi napilam......... bosh jaki blogostan hahaha co prawda bardziej przypominalo kakao,ale zawsze cos
Tez mam wrazenie jakbym juz nie miala za duzo pokarmu, dzidzia mi sie rzuca przy piersi, (w dzien, w nocy ladnie je) ale jestesmy wlasnie w 6 tyg.. czyli tu gdzie jest ponoc drugi kryzys laktacyjny... no i czekam,az minie. Kurcze, nie wiem co mnie tak trzyma przy tym cycu...chyba wyrzuty sumienia,ze z Natala sie nie udalo..
Dzis znow jadla co 1,5 godz ale ile przy tym szarapania bylo, potem butla... i jak zwykle wypija 120 ml dzis zrobilam 180 i wypila wszystko !!! i tak juz lezy 1,5 godz w lezaczku i cisza , spokoj, sama sobie zasypia.... no cudo!
Tez mam wrazenie jakbym juz nie miala za duzo pokarmu, dzidzia mi sie rzuca przy piersi, (w dzien, w nocy ladnie je) ale jestesmy wlasnie w 6 tyg.. czyli tu gdzie jest ponoc drugi kryzys laktacyjny... no i czekam,az minie. Kurcze, nie wiem co mnie tak trzyma przy tym cycu...chyba wyrzuty sumienia,ze z Natala sie nie udalo..
Dzis znow jadla co 1,5 godz ale ile przy tym szarapania bylo, potem butla... i jak zwykle wypija 120 ml dzis zrobilam 180 i wypila wszystko !!! i tak juz lezy 1,5 godz w lezaczku i cisza , spokoj, sama sobie zasypia.... no cudo!
MagdaCha
podwójnie wrześniowa
Ja od tygodnia dokarmiam małego regularnie. Wcześniej o ile pamiętacie leczyłam piersi i tez dokarmiałam ale po wyleczeniu próbowałam na samej piersi, ale mały zaczął jeść co godzinę. Po karmieniu płakał był markotny, nie chciał się "bawić" Przez tydzień przybrał na wadze 60 g. więc wspólnie z pediatrą postanowiliśmy dokarmiać. Daję najpierw cycusia a potem 60ml mojego mleczka lub modyfikowanego. Teraz przerwy między karmieniami są po 2 godziny w nocy śpi od 6 do 8 godzin. Jest pogodny. Obawiam się tylko że wkońcu stracę pokarm i zostanie nam tylko butla.
henrietta5
Fanka BB :)
a ja kawusie piję normalnie i jem tez normalnie - na szczęście małemu nic nie ma. Pewnie będzie uzależniony od kawy, ale mnie też poili kawa jak miałam kilka lat , bo się jej domagałam
popeiram! ja też piję kawusię, z płaskiej łyżeczki ze sporą ilością mleka
Jem też wszystko, nie uczulają nas orzechy, czekolada, wczoraj skusułam sie na 2 mandarynki, zobaczymy co wyjdzie (mały ma srednio kilka krosteczek na buzi, ale nie wiążę tego z alergią!)
Jem też wszystko, nie uczulają nas orzechy, czekolada, wczoraj skusułam sie na 2 mandarynki, zobaczymy co wyjdzie (mały ma srednio kilka krosteczek na buzi, ale nie wiążę tego z alergią!)
henrietta5
Fanka BB :)
mogłabym odmówić sobie najlepszych rzeczy do jedzenia , ale nie kawusi. I wiecie co ? mam okropną ochotę na jakieś winko
mogłabym odmówić sobie najlepszych rzeczy do jedzenia , ale nie kawusi. I wiecie co ? mam okropną ochotę na jakieś winko
o bszeeeee dzięki kobieto że mi przypomniałaś dziś piję wino.... kurcze już tyle czasu nie piłam wina:-( a uwielbiam.... oczywiście w małych ilościach:-)
reklama
Podziel się: