reklama
U mnie nie ma szans na zostawienie małego bez zapasów mleka.
Ostatnio się zorientowałam, że totalnie mnie zniewolił.
W sumie karmie na rządanie i nie zwracałam nawet uwagi jak często karmie, po prostu dawałam i już.. Zawsze jadł raczej małe porcje tak po 100- 120 ml jak odciągałam i dawałam z butli ale za to co 1,5 h. Cóż spróbujemy się nauczyć smoka żeby odwrócić trochę uwagę od cycusia. Hehe ale w sumie za to mam totalnie wpatrzone we mnie dziecko
Ostatnio się zorientowałam, że totalnie mnie zniewolił.
W sumie karmie na rządanie i nie zwracałam nawet uwagi jak często karmie, po prostu dawałam i już.. Zawsze jadł raczej małe porcje tak po 100- 120 ml jak odciągałam i dawałam z butli ale za to co 1,5 h. Cóż spróbujemy się nauczyć smoka żeby odwrócić trochę uwagę od cycusia. Hehe ale w sumie za to mam totalnie wpatrzone we mnie dziecko
tylko u mnie jest taki problem ze mala za nic w swiecie nie chce smoka poprostu nie wiem jak jej tego nauczyc, po wieczornym karmienu spi sama w lozeczku w nocy jak podam butelke to czasami uda mi sie ja ulozyc do lozeczka a czasami nie ma rady i musze ja przystawic do piersi bo jest ryk na caly dom (a mieszkamy jeszcze z "tesciami") i inaczej nie usnie
post_ptaszyna
mamy lipcowe'08 zakręcona
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2007
- Postów
- 4 754
nea no nauka możliwa ale wymaga cierpliwości i wysłuchania wielu godzin płaczu.
moje dziecię też tak miało a teraz pięknie sama zasypia
moje dziecię też tak miało a teraz pięknie sama zasypia
post_ptaszyna
mamy lipcowe'08 zakręcona
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2007
- Postów
- 4 754
ach no i smoczka nienawidzi okropnie...
{agnieszka}
styczniówka'06 lipiec'08
nea wedug mnie najlepszym naturalnym sposoben zatrzymania laktacji jest coraz krótsze (tak nie rzadsze a krótsze) przystawianie do piersi, lub tez przystawianie na dosłownie min lub dwie, bo wtedy dajesz sugnal do piersi ze mleko nie jest wtedy potrzebne. oczywiście rzadsze przystawianie też powinno mieć miejsce.
Ja to mam wrażenie, że coraz mniej mleka mam, zwłaszcza, że młody zdaje się nie najadać, lub też dosysa się na chwile i puszcza i tak w kółko, wtedy ja trace cierpliwość i go odkładam, bo dochodze do wniosku że nie jest głodny. już sama nie wiem:-(
Ja to mam wrażenie, że coraz mniej mleka mam, zwłaszcza, że młody zdaje się nie najadać, lub też dosysa się na chwile i puszcza i tak w kółko, wtedy ja trace cierpliwość i go odkładam, bo dochodze do wniosku że nie jest głodny. już sama nie wiem:-(
reklama
rudka
Mama lipcowa '08
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2007
- Postów
- 1 198
u mnie jest identycznie,maly bardzo lubi smoka,ale dostal go pierwszy raz od babci kilka dni po porodzie, slyszalam ze są dzieci z silnym odruchem ssania i nie obejdą sie bez smoka inne nie....slyszalam o domowych sposobach slodzenia smoczka,ale nie plecam ze wzgedu na przyszle ząbki,ale jak jeszcze nie ma zabkow moze warto sprobowac,podobno jak niemowle wyczuje na jezyku cukier to odruchowo ssie,moze na tym oparte są te sposobynea u mnie sie sprawdza smoczekja jeszcze karmie piersia ale nie naduzywam tego do usypiania małego, raczej staram sie żeby zasypiał sam w łóżeczku, czesto potrzebuje smoka
u mnie maly tez juz za cycem nie przepada, najwiecej je w nocy i po kilka minut z jednej w dzien najwyzej minuta a i to to jest duzo, ale chce utrzymac laktacje jak najdluzej zobaczymy co bedzie jak wprowadze nowe pokarmy
Podziel się: