reklama
dziewczyny u mnie to samo z tym żarciemjuż staram sięograniczać ale mi nie wychodzi, non stop bym coś jadła już nie mówiąc jak wyglądająmoje porcje, a do słodyczy mnie tak ciągnienajgorsze że spróbowałam ostatnio słodkiego i małemu nic nie było , więc teraz jużnie ma tak silnej motywacji ale staram sie jak moge zeby cos jeszcze schudnąć
Surv no to gratulacje za powracajaca obfitą laktacje
Surv no to gratulacje za powracajaca obfitą laktacje
KATE23
Lipcowa Mama:)
Dziewczyny mam pytanie do Mamusiek, które karmią mleczkiem modyfikowanym lub dokarmiają:-) otóż chce Małemu podać trochę mleka na próbę, ale ja w życiu nie odciągnę swojego mleka, żeby pierwsze mleko podać pół na pół:-zawstydzona/y: co mi radzicie bo nie chce, żeby były jakieś rewolucje brzuszkowe mam mleko niebieskie z Hippa;-)
pabla27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2007
- Postów
- 4 400
Kate - ja chyba nie doradze mimo, że przeszłam juz 4 mleka modyfikowane, pierwsze to NAN - kłopoty zaczęły sie dopiero po tygodniu spożywania, potem Humana - było naprawdę ok, potem Nutramigen - nie przyjął sie i teraz Bebilon Pepti - jest ok narazie. Te dwa ostatnie to mlekozastępcze produkty dla dzieci ze skaza.
pabla27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2007
- Postów
- 4 400
Dorka - mam na receptę, właśnie dziś zrobiłam zapas, byłam u mojej pediatry i kupiłam od razu 5 puszek. Malej mleczko smakuje, ładnie przybiera na wadze i kupki się unormowały, są teraz co 2-3 dni, ale takie jak na piersi była, czyli żółciutkie i ładnej konsystencji, aczkolwiek ilości potężnej:-) wcześniej były zielone i twardawe, przez co młoda miała problem z wypróżnianiem.
reklama
KATE23
Lipcowa Mama:)
Wczoraj jak zaplanowałam dałam Małemu sztuczne mleko w ogóle to doszłam do wniosku, że chyba nie dojada, więc jak raz dziennie wypije sztuczne to nic mu nie będzie, może szybciej zaśnie, a ja w końcu będę mogła gdzieś wyjść i zostawić Go z rodzinką bez obawy, że zakrzyczy się z głodu po kąpieli tak przed 20 tą dałam pierś, usnął ale obudził się po 15 min, więc zrobiłam mu mleczko (dodam, że zrobiłam porcję dla miesięcznego dziecka ok 110ml), ładnie wypił, położyłam do odbicia, ale się nie odbiło, a po odłożeniu do łóżeczka od razu czkawka plus małe ulanie, toteż wyciągnęłam pierś i jeszcze wypił;-) oczywiście nie wcale nie zasnął, pokimał tylko chwilkę, przed 23 ą znowu cyc (przecież 2 godz minęły, zachowywał się tak jakby nie pił mleka z butelki) i w końcu usnął o 1 ej obudziło mnie stękanie, więc biorę przystawiam do cyca a On nie chce spojrzałam jakiś dziwnie blady, ale sobie myślę, że jestem zmęczona może mi się tylko zdaje, jeszcze zapłakał żałośnie i dalej śpi a jak śpi no to odkładam Go do łóżeczka, gaszę światło i jeszcze oka nie zmrużyłam, a słyszę jakiś dziwny odgłos, zapalam lampkę, patrzę a mój Synek śpi w wymiocinach były wszędzie, aż mu smoczek z buzi wyleciał, kołdreka, kocyk, ubranko, wszystko pobrudzone przebrałam Go (nawet się nie obudził), posprzątałam i już od tamtej pory spałam jak mysz pod miotłą:-( o 5ej standardowo jedzonko,a o 6 znowu ten żałosny płacz, wzięłam Antosia na ręce a siostra mówi do mnie, że Mały strasznie blady i w tym momencie tak ze trzy razy chlusnęło z Niego jak z fontanny znowu, przebieranie i sprzatanie i od tamtej pory jestem na nogach na początku pomyślałam, że chyba Go przekarmiłam i dlatego żołądek zaszalał, a może za mocne mleko zrobiłam dzisiaj po 14 ej wizyta u lekarza, mam nadzieję, że wszystko wyjaśnię i mnie uspokoi bo teraz boję się dac mu jeść niedawno trochę zjadł to teraz trzymam wartę przy łóżeczku
jest drobna pozytwyna sprawa w całym tym nieszczęściu, otóż przez ten czas w jednej piersi zdążył zrobić mi się zastój i musiałam przeprosić się z laktatorem odciągnęłam 150ml z jednej piersi:-) i gdybym jeszcze miała siłe to byłoby więcej bo mleko jeszcze leciało;-) tak więc mam trochę zapasu i chciałabym zamrozić tylko nie mam żadnych pojemniczków ani woreczków i nie wiem w czym to przechować
jest drobna pozytwyna sprawa w całym tym nieszczęściu, otóż przez ten czas w jednej piersi zdążył zrobić mi się zastój i musiałam przeprosić się z laktatorem odciągnęłam 150ml z jednej piersi:-) i gdybym jeszcze miała siłe to byłoby więcej bo mleko jeszcze leciało;-) tak więc mam trochę zapasu i chciałabym zamrozić tylko nie mam żadnych pojemniczków ani woreczków i nie wiem w czym to przechować
Podziel się: