Menu
Co nowego?
reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ładna mama po ciąży - ćwiczenia, kosmetyki, moda

Pokah mi wystaje, ja jestem po 2 cc, ale fakt, że jestem gruba, mojej szczupłej mamie po 2 cc wystawał zawsze, szczupłej, wysokiej teściowej po jednej cc w ogóle, wiec cholera wie ;-)

ps. kupiłam orbitrek na allegro, niezniszczoną używkę za 240zł, lepszą niż ten łomot z komisu :tak: znaczy mam taką nadzieję :-D
 
reklama
Gosha super, mój M. też mógłby mi taką niespodziankę zrobić :tak:

Irisson haha, no to czekamy na relacje :-)

Pokah zazdroszczę motywacji, ja nie mam jej prawie wcale jeśli chodzi o ćwiczenie w domu. Robiłaś zdjęcie przed? Ciekawe kiedy zobaczysz jakieś oszałamiające efekty?

Mi też wystaje brzuch :wściekła/y: Rano, albo jak leżę jest ok, ale im bliżej wieczora tym bardziej wystaje. Ja akurat nie znam nikogo po cc kto miałby całkiem płaściutki brzuszek.

No to się pochwalę, że w ramach walki z tłuszczem zapisałam się na zumbę :-) Pierwsze zajęcia za mną, po 40 minutach modliłam się żeby już się skończyło ;-):-D
 
Szczerze bede wtedy zazdroscic orbitreka. Ewka juz mi sie przejadla i zmuszam sie do cwiczen. Ten watek mnie mobilizuje do systematycznosci, ale martwi mnie to ze po cc ten brzuch i tak moze wystawac. No ale poki miesnie ukladaja sie podczas wysilku w stozek - bede starac sie je tyrac na ile mi sil starczy :)
 
cornelka, niestety nie zorbilam zdjecia przed, a w sumie szkoda, bo z dnia na dzien ciezko ocenic postepy
dzis Ewka zaliczona, wczoraj porazka
za to udalo mi sie dostac tenm trening Skalpel, moze wdroze w zycie ;), pododbno na efekty czeka sie tylko 4 tygodnie :D
 
Widzę ,że wątek odżył;) A ja wczoraj odpuściłam sobie 6w,bo...znów mam jakieś plamienia i nie wiem czy to może nie od tego ,że przeciążyłam macicę,któa jeszcze nie wróciła do siebie?:eek: zawsze po codziennych ćw 6w wkładałam pas...hmm może przesadziłam? chyba jednak po tak długiej przerwie to niezbyt dobre odrazu ,,rzucać się''na tak dość ciężkie ćwiczenia...
Myśle czy by się na Ewke nie przerzucić...bo coś ćwiczyć muszę.Jak sięrozleniwie to już nie wrócę do ćwiczeń:confused2:
 
Ja dzis pierwszy raz cwiczylam skalpel Ewki. Dziennik cwiczen bedzie na blogu. Pierwszy dzien juz jest. generalnie - padam!
 
Hoho,a ja sie wreszcie zmotywowalam i zaczelam 6W:D dzis 4dzien,miesnie brzucha juz czuje ale wiem ze sie wkoncu przyzwyczaja i nie odpuszczam. Tez tak mialyscie na poczatku?
A no i musze dzis fotke pierdyknac i pomierzyc sie tu i owdzie, coby miec potem porownanie. Wagowo jest calkiem wzglednie,ale flak z przodu...nie nie,na chirurga mnie nie stac to cwiczenia zostaja:)
 
reklama
LeRemi ja po kilku dniach 6w juz widzialam poprawe mojego brzucha, nie byl juz taki ,,wybulony'' i ladnie sie ,,wciagal'';)

Sama juz nie wiem czy rezygnowac z tych cwiczen... moze poprostu bede robila mniej serii... Ewka w sumie tez lekkich cwiczen nie ma z tego co widzialam w Pytaniu na Sniadanie:)
 
Do góry