reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ładna mama po ciąży - ćwiczenia, kosmetyki, moda

To może ja zacznę ;)

Przytyłam 18 kilo. W szpitalu zostało 8.
Od wyjścia, czyli od poniedziałku, spadło mi jeszcze 1,5 kilo.
Więc mam jeszcze "tylko" 8,5 do zrzucenia ;)

***
Póki co wszystko spada "samo" - nie ćwiczę, bo jeszcze trochę krwawię, poza tym mięśnie się jeszcze nie zeszły do końca. Czekam na koniec połogu albo chociaż na 5 tydzień po. No ale też nie leżę ;) Jeszcze ani raz nie udało mi się zdrzemnąć w dzień, mimo że Mąż jest z nami. Jak wróci do pracy za tydzień, to będzie tylko gorzej ;P
 
reklama
To może ja zacznę ;)

Przytyłam 18 kilo. W szpitalu zostało 8.
Od wyjścia, czyli od poniedziałku, spadło mi jeszcze 1,5 kilo.
Więc mam jeszcze "tylko" 8,5 do zrzucenia ;)

***
Póki co wszystko spada "samo" - nie ćwiczę, bo jeszcze trochę krwawię, poza tym mięśnie się jeszcze nie zeszły do końca. Czekam na koniec połogu albo chociaż na 5 tydzień po. No ale też nie leżę ;) Jeszcze ani raz nie udało mi się zdrzemnąć w dzień, mimo że Mąż jest z nami. Jak wróci do pracy za tydzień, to będzie tylko gorzej ;P

To napawa optymizmem :) Ja niestety przed ciążą przytyłam 6, więc do moich 14 dochodzi wcześniejsze 6, tak więc 20-22 do zrzucenia :p
 
Ja przytyłam 15 kg, po pierwszym ważeniu po porodzie trochę się zdołowałam bo zeszło tylko niecałe 5 kg, ale szybko resztę też zaczęłam gubić i obecnie jest 9 kg mniej, zostało jeszcze 6. Choć też tak jak K8libby przytyłam przed porodem, więc tak bym chciała 9 kg jeszcze zrzucić.
 
ja przytyłam dokładnie 12,5kg, na dwa dni przed porodem straciłam 2kg (podejrzewam że woda zaczęła się usuwać z organizmu). Przy pierwszym ważeniu w domu w 3.dobie po porodzie miałam kolejne 6kg mniej. Dzisiaj rano kolejne 2kg mniej. Czyli zrzuciłam już 10kg, zostało 2,5 kg. A cały czas tylko leżę i jem, no ale młody wisi na cycku praktycznie non stop to wysysa wszystko
 
To i ja napiszę, nie wżyłam się bo nie mam wagi ale nie mam już prawie w ogóle ciążowego brzucha (rodziłam w środę w nocy), pępek się wchłania:-) Nie ćwiczę i nie zamierzam, ale robię wszytko w domu. Podobnie jak Ewa nie zdrzemnęłam się w dzień, a każda noc to ok 3 h przerywanego snu, nie czuje jednak zmęczenie, a wręcz przeciwnie przypływ energii.
 
co do pasów, to ja jednak zamierzam uzywac. i cwiczyc tez. no, moze nie katowac sie pompkami, tylko po prostu sie ruszac. a przy maluszku to chyba nieuniknione, tak czy siak.
mam zamiar sprawic sobie belly bandita.
a co do zrzucania, jak juz gdzies pisalam u mnie to bedzie tak jakos pod 30 kg, 15 z ciazy i 15 sprzed :baffled:
ale i 25 mnie zadowoli ;)
 
A ja kupilam w promocji taki pas ,,sauna'' co to ma spalac tluszczyk z brzucha, ud, no i czeka sobie az go bede mogla uzywac:-D No i mam mocne postanowienie zapisac sie na silownie lub areobik, cieeeekawe czy Maly pozwoli:-D
 
reklama
Cornalka ja dostałam jakieś tam ulotki od położnej i tam jest, że 2-3dni po zabiegu można jak się czuje dobrze, oczywiście specjalne ćwiczenia :tak: mi po pierwszej cc, też mówili, że dopiero po połogu :eek:


na mnie w szpitalu położna nakrzyczała jak wzięłam małą na rączki i szłam z nią po korytarzu... choc czulam sie dobrze, wyniki badan tez mialam dobre.

dziewczyny, kiedy wy chcecie ćwiczyć jak urodzicie??? :szok:
naprawde któreś z was znajdują na to czas i siły po porodzie?


Nie wiem ile teraz waże, pod koniec ciąży wazylam 62kg, wage mam w domu popsutą, ale zdaje mi sie ze juz wlasciwie jestem płaska. tylko biodra mam krąglejsze niż przed ciążą i spodnie sie niby wciskają na tyłek ale zapiąć nie da rady :p
wlasciwie spokonie moglabym pokazac brzuszek światu gdyby nie ta brązowa linia pośrodku...strasznie dziko wygląda, szczegolnie teraz:-p
no i jak sie klade na boku to ta skora sie tak przelewa na jeden bok... przydaloby sie ją ujędrnić pewnie troche, ale nie jest zle.
 
Do góry