reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ładna mama po ciąży - ćwiczenia, kosmetyki, moda

Hehe Asia ja mam naturalny taki kolor jak pokazałaś też wszyscy chwalili aż któregoś dnia po narodzinach Maksa postanowiłam zacząć nową epokę i zafarbowałam na ciemny brąz :rofl2: który pokochałam miłością bezgraniczną. ;-) nie wyobrażam już sobie siebie w jasnych włosach. Wcześniej nigdy nie farbowałam ten jeden raz zmienił moje zycie :-)
 
reklama
Tylko jak na pierwszy raz nie polecam brązów z pallet mus srus w shaikerze!! masakra ufarbowałam się przed świętami i wyszedł duuużo za ciemny, potem myłam kikanaście razy i nic a na koniec malowałam jakimś miodowym blondem i dooopa tamta nie zmienia koloru. W ogóle ma beznadziejny poblask w sztucznym świetle.
 
No ja też ostatnimi czasy sama się farbuję z prozaicznego powodu "szkoda kasy jak i tak siedzę w domu" a farbuję głównie dlatego, że lepiej się układają i zdrowiej wyglądają. Mój M. to strasznie zwał że mam za swoje jak mi szkoda na farbowanie.....a ja poprostu "dbam o nasz budżet"- oszczędzam na wakacje.
 
kakarolina, ja podobnie jak Ty...bylam blond(farbowana) i nagle cos mi odbilo i od fryzjera wyszlam brazowa, nawet bardzo...do dzisiaj nie zaluje decyzji bo kocham siebie w tym kolorze i nie wazne kto co mowi, ze bylo mi lepiej w blondzie,wazne ze ja sie czuje w tych wlosach o niebo lepiej. juz chyba nawet moj M sie z tym pogodzil, choc co jakis czas slysze jeszcze jego cicha nadzieje w postaci "a moze jednak nie farbuj na braz odrostow, moze blond?"...no no biedny, blondynki mu sie ubzduraly ;)

jesli chodzi o farby w ogole to szczerze mowiac ja dlugo dlugo uzywalam pallet...eh wole nie mowic co ja mialam na glowie, kolor moze i byl w porzadku,ale tak wlosy niszczyla i wysuszala :szok: przerzucilam sie na garniera z avocado.malo tego, ze pieeeknie pachnie, to wlosy mam calkiem inne przy splukiwaniu farby, o wiele latwiej mi to zrobic i ogolnie wlosy sa w lepszej kondycji po niej...

a to dowod jak wiele moze dac zaryzykowanie zmiany koloru...
a.pngblaah.png
 

Załączniki

  • a.png
    a.png
    19,3 KB · Wyświetleń: 75
  • blaah.png
    blaah.png
    50,3 KB · Wyświetleń: 69
k4rol4 tylko ja byłam naturalna blond miodowa ;-) a u Ciebie zdecydowanie brąz
Olce zresztą mam nadzieję ze ten rudy zejdzie i będzie własnie miała taki blond bo to piękny i twarzowy kolor.
W ogóle chciałabym żeby miała włosy po mnie ;-) bo nie mogę złego słowa na swoje powiedzieć
 
karolina, ja też nie mogę na swoje złego powiedzieć, gdyby się tylko tak nie falowały bo na prawdę ciężko mieć przy nich mieć np. krótkie włosy. Mój M też ma burzę włosów, a w dzieciństwie miał białe jak Emil Loonebergi. Teraz ma blond blond, więc w sumie oboje mamy grube i gęste więc może mieć po nas obydwojgu. Natomiast cerę niech ma zdecydowanie po tatusiu:no:

Oj jak dobrze, że ja nie mam problemu farbowania itd.

k4, kurcze ja chyba jestem po stronie Twojego M;-)
 
Asia u nas cera też niech będzie po M ;-) a moje włosy jak chce żeby pofalowały to je zostawiam i same schną a jak chce proste to czeszę :)) a jak chcę loki to zawijam na 15 minut wałki i mam do wieczora jak chcę mega objętość do suszę suszarką. Mogę wszystko z nimi zrobić i to jest najfajniejsze.

no ale pryszczy miałam milion
 
Ale dowaliłam z tym plastrem, heh nie w temacie troszkę byłam:-D

A może możecie coś polecić na rozstępy? wiem,że nie da się ich usunąć ,ale chciałabym żeby chociaż wyblakły, idzie wiosna,potem lato, a ja nie wyobrarzam sobie kostiumu założyć:-(

Ostatnio trochę ćwiczę i zauważyłam,że mięśnie ,,wróciły'' do siebie i są dość mocne, ale co z tego jak nadmiar skóry na brzuchu:-( Może i na to macie jakiś sposób? byłabym wdzięczna;)

Wcisnęłam się z innym tematem, wybaczcie:)
 
reklama
Agnes, wcisnęłaś się z tematem jak najbardziej prawidłowo :)
ja mam bańkę chińską, taką dużą gumową, tą bańką robię czasem lekki masaż - zasysam sobie tą skórę i przesuwam bańkę po brzuchu (tylko muszę się dobrze wygiąć do tyłu żeby się ta skóra napięła bo inaczej to niewykonalne), ćwiczę żeby spalić tłuszczyk który jest pod skórą i od czasu do czasu wcieram taki żel �el z kasztanowcem, mi�orz�bem i babk� lancetowat�, 200 ml, (Gorvita) - Portal Dbam o Zdrowie
 
Do góry