pewnie tak.no,ja mam teraz dylemat-przemyślałam sobie,że dobrze by było tak ze 2tyg.wcześniej wrócic z wypoczynkowego,bo co będzie,jeśli mała zachoruje?muszę mieć zapas.wcale nie chciałam wracać,ale mam propozycję-najpierw na mgr farm.,a od stycznia na kierownika.i grzechem byłoby nie skorzystać.i nie tylko grzechem dla mnie,ale i dla dziecka,bo ono kosztuje,a ja-matka wariatka,jka wpadam do smyka,to zostawiam po 150zł.teraz dojdą butki,srutki,pierdutki,a ja mam szansę na spokojnie się dogadać,bo oprócz tego,że wrocę do pracy,to jeszcze znienię spółkę (czyli porozumienie stron i reszta urlopu zostanie) i koordynatora
z tego najbardziej się ciesze bo Adaś był taki typowy cham,a Piotr (drugi koordynator) jest zupełnie inny-Adaś mi "nie przypadł do gustu",a z Piotrem dobrze mi się rozmawia,bez stresu.jedno mnie tylko zastanawia-czy Adaś nie pozbyl sie mnie dlatego,że bał się,że drugi raz zajdę w ciążę,a tak to nie będzie jego problem.no i teraz to dopiero mam dylemat,bo po przemyśleniu z mężem stwierdziliśmy,że ok,ciąża za rok,jak się uda to październik->poród w lipcu
a jak nie,to też będzie dobrze :-) moja była kierowniczka Adasiowi kiedyś tak tłumaczyła,że ona mi się nie dziwi,że na to chorobowe poszłam,bo to pierwsze i być może jedyne dziecko (z racji wieku).ale wiecie-som fpatki przypatki
nawet,jeśli to plan,to zawsze można powiedzieć,że wpadka.ale tak spokojnie,za rok.i póki co to sobie wypoczęłam za wszystkie czasy i jakoś już nie tęsknię za chorobowym
ale wszystko ustalę z koordynatorem w przyszłym tygodniu.no,to jak się znajdę tam,gdzie będę,to chyba entliczek-pętliczek-na mnie wypadnie bezpośredni nadzór nad szczepionkami (dostępność,wstrzymania, wycofania) i lekami,ktore będziecie stosowały
chyba założę kącik "Betka radzi" czy "porady zdrowotne Betki" i tam będę odpowiadać na pytania i pomagać,jeśli ktoś czegoś będzie potrzebiował (tak,jak Krupka kiedyś potrzebowala,ale to nie ja jej pomogłam,tylko Aletka),bo teraz będę miala pełen dostęp do hurtowni i informacji