reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L4, zasiłki, urlopy wypoczynkowe, wychowawcze , macierzyńskie

ja macierzynski koncze 20.09 i mam jeszcze do dyspozycji 38 dni urlopu i 2 dni na matke z dzieckiem (chyba???) wiec moglabym posiedziec do 14.11, a potem np. wychowawczy (juz bez kaski)
tyle, ze nie wiem, czy nie wroce wczesniej do pracy - w pazdzierniku, bo w firmie sie dopytuja, kiedy wracam - no wiec wszystko zalezy od tego jak oferte dyrekcja mi przedstawi - jakie stanowisko, na jakich zasadach no i za jakie pieniadze, bo na stare nie chce wrocic
 
reklama
Ja też niestety wracam po macierzyńskim do pracy :-(
Po wykorzystaniu urlopów wrócę ok. 20 października :tak:

W przyszłym tygodniu jadę na rozmowę z moim szefem w tej sprawie ;-). W dodatku chcę mieć ruchomy czas pracy, tzn raz będę chciała zaczynać pracę o 7.00 a w inne dni o 9.00 :-p. Związane jest to z pracą Pawła na 3 zmiany (muszę wychodzić jak on przyjedzie ;-) albo na odwrót) jak i posiadaniem opiekunki :tak:
Chcę żeby przychodziła do chłopaków jak nas obydwoje nie będzie w domu ;-)

Ciekawe co na moją propozycję odpowie mój szef :eek:

Opiekunkę będę miała tą samą, po prostu zajmie się dwójką :-p. Zgodziła się na to (zresztą sama zaproponowała, gdy rozważaliśmy posłanie Maciusia do żłobka :tak:), tylko nie ustalałam jeszcze z nią kwestii finansowych :no:. Ciekawe ile mnie to będzie kosztowało :eek:
 
No wlasnie - tego tez jestem ciekawa - jak to z kwestiami finansowymi... U mnei najwygodniej byloby placic od godziny tej babce, bo bedzie sie zdarzalo ze w jednym tygodniu bedzie wiecej godzin, w innym mniej a jak maz bedzie w domu to tez nie codziennie bedzie potrzebna itp, wiec chyba stawka godzinowa bylaby najlepsza. Tylko ile? Kurcze - to nie jest jakas studentka, tylko starsza babka i moze sobie zazyczyc sporo :eek:
 
Moja opiekunka przychodzi na godziny :tak:. I płacę jej 5 zł / h ;-)
Jest to pani w wieku ok 50 lat. Zależało mi na osobie w tym wieku, chciałam żeby w pewnym sensie zastępowała babcię :tak: (niestety moja mama nie żyje :-().
No i udało się - Maciuś mówi do niej babciu - choć wcześniej ustalałyśmy, że będzie ciocią. Sam tak zaczął mówić, gdyż wszystkie dzieci dookoła mają babcie i dla niego to było takie naturalne :happy2:. Na początku trochę mi to przeszkadzało :sorry2:, ale już przywykłam :-p
Tym bardziej, że jestem z niej baaaardzo zadowolona :tak::-). Zabiera Maciusia na place zabaw, do parku, odlądają zwierzątka a jak jest brzydko i pada deszcz to chodzą na zamknięty plac zabaw :tak:;-). Po prostu dba o jego rozwój społeczny a o to nam chodziło :-). Zresztą Maciuś jak ją zobaczy to pieje z radości :tak:

Dodam tylko, że to nie jest zupełnie obca pani :tak:;-) - jest koleżanką naszej 50 letniej znajomej :happy2:

Mysz - a Ty masz już kogoś na oku :eek:

Aletko - też myślałam o podobnej stawce :tak:. Maksymalnie możemy jej dać 10zł, ale wolałabym mniej. Zobaczę na ile się zgodzi
 
natka - moja sasiadka sama zaproponowala ze moglaby sie Jasiem zajac :-) Teraz opiekuej sie swoim wnukiem, ale od lutego (albo i wczesniej - na godziny zeby Jasio przywykl do niej) bedzie dla nas :-)
Naprawde wydaje sie byc fajna - jak mi opowiadala ze tego rocznego wnuka uczy piosenek, pokazuje zwierzeta , bardzo duzo z nim rozmawia i lata non stop na spacery to mysle ze bedzie odpowiednia osoba :-)

widze ze opiekunka Maciusia to tez bardzo fajna babka :-)

mysle ze aletka ma dobry pomysl z tym 150%, aczkolwiek mozecie zaokraglic do 8zl/h zeby juz bylo do pelnej zlotowki ;-)
 
hej dziewczyny...
moze wy orienyujecie sie czy nalezy mi sie jakis zasiłek...jestem studentka..ostatni rok i mam majową dziewczynke..:) mój niebawem mąż pracował za grnicą przez długo...ale na czarno..w Polsce nigdy nie pracował...ja tez nie..czy jakis zasiłek nam sie bedzie nalezał jak ani ja ani on na kwitkach z urzedu skarbowego nie mamy dochodów.?no i czy wpłynie jakos na to fakt ze nie jestesmy jeszcze małenstwem?prosze o rady i opinie...
 
Jako studentka, to ona chyba jest ubezpieczona, Aletko. No w każdym razie ja miała na studiach ubezpieczenie.
 
No wlaśnie wydaje mi się, że jak się jest na dziennych studiach to nie można być bezrobotnym, nie wiem jak na zaocznych.

No i z tych przepisów należy wyciągnąć wniosek, że jak ktoś studiuje, to nie powinein zachodzić w ciąże, bo na pomoc państwa nie ma co liczyć :no: Ciekawe co na to Giertych :dry:
 
kurcze...własnie nie wiem co juz powinnam zrobic...co prawda mam działalnosc ale nie na siebie:tak: a tatuś juzpracuje normalnie ale od tego roku...a zaswiadczenie o dochodach chcieli na 2005 2006:)mam nadzieje ze dodatkowe pare groszy wpadnie..a z tego co wiem to rodzinnego jest 47zł /mc:no:
 
reklama
My właśnie jutro idziemy walczyć z machiną :/. Składamy o becikowe i latamy za rodzinnym. Też mam o tyle podobną sytuację, że nie pracowaliśmy w 2006 roku oboje, a teraz Tomek złapał robotę. No i nie byłam zarejestrowana jako bezrobotna :/.
 
Do góry