reklama
Poczekaj jeszcze tydzień, bo mają ponoć 6 tyg. na odpowiedź. A potem będzie trzeba pewnie interweniować...
A masz potwierdzone ksero, że złożyłas wniosek? Jeśli tak, to spoko
mam,jestem jentyligjentna przeca zawsze kseruje takie dokumenty,bo gdyby nie daj Boze zaginely,albo ktos zapomnialby date zlozenia,to wyciagam asa z rekawa i wale prosto w oczy pity jak skladam,to tez robie dla urzedu i dla siebie kopie,zeby pamietac,co napisalam i co wyliczylam.
ZuMiKa
maj 2007
- Dołączył(a)
- 2 Listopad 2006
- Postów
- 1 771
ja też zawsze staram się kserować i podbijać, że wpłyneło i już nie raz mi to się baaaardzo przydało. A jak nie mogę osobiście zanieść to wysyłam ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru (mam wtedy pewność że dotarło, kiedy i ktoś się pod tym podpisuje)
krupka
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2006
- Postów
- 6 431
Listonosz mnie dziś obudził
Dostałam kopię pisma z ZUSu "przynależnego mi terytorialnie", wysłanego do ZUSu "przynależnego terytorialnie zakładowi pracy", w którym jestem zatrudniona, z prośbą (albo nakazem raczej) o wydanie decyzji na św. rehab. Boże, jak oni sobie życie utrudniają!
No i znów zły PESEL podają
A czy nie wiecie dziewczyny, jak to jest ze zwolnieniem? czy lekarz wystawia je cały czas, czy też tylko do czasu, w którym przysługuje mi zasiłek chorobowy?
Dostałam kopię pisma z ZUSu "przynależnego mi terytorialnie", wysłanego do ZUSu "przynależnego terytorialnie zakładowi pracy", w którym jestem zatrudniona, z prośbą (albo nakazem raczej) o wydanie decyzji na św. rehab. Boże, jak oni sobie życie utrudniają!
No i znów zły PESEL podają
A czy nie wiecie dziewczyny, jak to jest ze zwolnieniem? czy lekarz wystawia je cały czas, czy też tylko do czasu, w którym przysługuje mi zasiłek chorobowy?
tzn aletka jestes pracodawcą? a skąd wiesz, ze 7? wszyscy wiedzą coś innego. ja tez słyszałam, ze 7 dni, ale potem słyszałam, ze 30, a teraz wyczytałam w ustawie, ze niezwłocznie. nie wiem co z tym fantem. dzwoniłam do pip i mowią, ze 7dni, ale ja nie bardzo ufam im- to tylko ludzie. moj pracodawca twierdzi, ze nie ma określonego terminu i moze sobie zaniesc przy naliczaniu pensji. i bądź tu mądra
no tak juz wiem jak jest. zgodnie z art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa pracodawca musi niezwłocznie dostarczyć zwolnienie. nie ma mowy o 7 dniach, czyli moj niestety nie ma racji :-). dzwoniłam do PIP i tam mi własnie powiedzieli to, co wczoraj sama wykopałam. a i dla tych z was, ktore maja takie problemy jak ja- to pamietajcie by zawsze wysyłac poczta ZLA i mieć potwierdzenie nadania.
reklama
Podziel się: