reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Znowu się opisałam i przypadkiem usunęłam:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

My właśnie wróciliśmy z przychodni. Natalka zaszczepiona, okazało się, że u nas szczepią już po roczku. Teraz lata, bawi się i trochę dokucza siostrze. Po 18 lipca mamy kolejną szczepionkę Natalki koło 30 lipca rodzę, w sierpniu szczepionka przypominająca u Gabi, we wrześniu pewnie szczepionka u dzidziusia, także czekają mnie szalone wakacje ze szczepionkami:-). Z Gabi też wszystko ok, guzek na nodze to krwiaczek na którym już zdążyło coś narosnąć, ale to nic groźnego, do trzech miesięcy ma się wchłonąć, wystarczy go tylko smarować maścią. Wreszcie jestem spokojna bo rano aż się popłakałam ze strachu.

Polis mam wrażenie, że brzuszek zamiast rosnąc zaczął się zapadać :-). Miałam wstawić fotkę brzucha ale jakoś weny mi brakuje na fotografowanie a poza tym ostatnio każdy ze znajomych mówi że jeszcze nic nie widać wiec zastanawiam się czy wogóle warto robić sobie zdjęcie jak niby nic nie widać :-).
 
reklama
Doris i jak ci się film podobał? Bo recenzje ma fatalne.
Gosiu gratulacje dla Kubusia! U nas nadal samej jej nie wychodzi i nie ciągnie, musze jej trochę pomagać, ale jak już stanie to ładnie stoi.
Mjuska, no no, to już prawie połowa!
A ja nie mam ostatnio weny do pisania, katastrof ciąg dalszy.
 
Witam się z pracy,

wczoraj wróciłam z 2 dniowego zjazdu z pracy- byliśmy w Hotelu w którym kręcili "Wyjazd Integracyjny":) fajnie było ale to jednak strasznie daleko i zmęczona jestem.
Mała dobrze zniosła rozłąkę z mamą, zajmował się nią mąż i teściowa, była bardzo grzeczna- ładnie jadła, spała i bawił się. Ale się za nią stęskniłam:)
Ninka znowu ma katar- leci jej z noska przeźroczysta wydzielina, staram się ściągać fridą ale ona tego bardzo nie lubi.
Mam pytanko- na co jest ten pulmex baby o którym piszecie? Nigdy go nie używałam...
 
Suseł pulmex to jest maść rozgrzewająca, chyba jedyna maść której wrazie przeziębienia mogą używać nasze maluchy ponieważ nie zawiera kamfory. Jak się mylę to mnie poprawcie.

bobomama współczuje mdłości oby szybko przeszły.

Ewitka to zuch z tej twojej księżniczki jak już sama ładnie stoi, zobaczysz zanim się obejrzysz to już będzie latać.
 
U mnie szaro i ponuro. I za oknem i na duchu. Potrzeba mi slonca!!!!!

Wczoraj moj malz oznajmil ze on chce kolejne dziecko bo jego zdaniem Lenka czuje sie samotna. Poza tym stesknil sie za brzuszkiem i chcialby juz miec co glaskac. Rece opadaja.
 
Polis to teraz do menopauzy będziesz musiała w ciążę zachodzić by Twój mąż mógł brzuszek głaskać ;-)

a ja mam dziś taką marudę w domu, że szok, normalnie ktoś mi podmienił dziecko :-////
 
czesc

film Kac WAWA moim zdaniem fajny. Tez czytałam recenze ale widziałam głupsze polskie filmy. Tu idzie sie troche posmiac i nie zaluje ze sie wybralam do kina. W sumie najfajniejsze było to ze moglam isc sobie gdzies. Czasem brakuje mi takiego odskoku. Moj dzien wyglada tak, ze rano wstajemy, wszsytko dzieje sie w biegu, odwoze Maje do mamy potem do pracy, odbieram Maje i wracamy do domu. Ja gotuje obiad, pobawie sie z Majuska i mała idzie spac wtedy ja piore albo gotuje na nastepny dzien. Czasem po prostu mam ochote wyjsc i nie patrzec na zegarek czy za chwilke trzeba zrobic jedzenie, czy kąpać, czy klasc spa. Na pewno mnie rozumiecie.

Wogole to nie moge sie doczekac wiosny. Maja jeszcze nie chodzi wiec to noszenie jej na rekach w tych grubych ciuchach mnie dobija....

Aaaa i kupilam ten wozek bebe beni izzy.... przetestowalam na razie na jednym wypadzie na zakupy i jest ok. Mam nadzieje, ze bedzie sluzyc nam.
 
reklama
Nina ma katar na maksa, na szczęście leci sama woda więc przynajmniej nic ropnego. Kropię wodą morską, nasivinem, ściągam fridą, mam nadzieję że przejdzie.
Dzisiaj wieczorkiem mamy super wyjście- kabarety we Wrocławiu z okazji Dnia Kobiet, już się nie mogę doczekać:) a pracy dostałam 2 bukiety tulipanów i róże:) no i od męża płytę Adele. Fajnie jest zostać czasami docenionym...
 
Do góry