reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

To może ja ostatni raz napiszę peany na temat dwóch moich listonoszy (listowego i paczkowego). Ostatni raz, bo się wyprowadzamy i nie wiem jaki listonosz mi się tam trafi. Mój pan listonosz potrafi mi nawet listy zwykłe do mieszkania przynosić, raz przyniósł nawet spory karton, który koleżanka wysłała do mnie jako list polecony (nie wiem jakim cudem i czemu nie paczka). Pan paczkowy też bardzo współpracujący, potrafił dwa razy przyjechać jednego dnia jak mnie nie zastał (bo wiedział, że siedzę w domu i wyszłam najwyżej na spacer). Ostatnio mąż się zbulwersował, bo zadzwonił dzwonek domofonu i kazałam mu otworzyć, mówiąc, że to na pewno listonosz (paczkowy), bo wysłał mi smsa, że przyjedzie około 17.00. Mąż walnął focha na smsy od listonosza :p
Jestem więc bardzo z poczty zadowolona, a przesyłek dostaję bardzo dużo, są czasem takie miesiące, że listonosz jest codziennie. Zresztą równie dużo wysyłam i tak samo często odwiedzam pocztę. Będę teraz szła na pocztę zrobić przekierowanie przesyłek na nowy adres, na wypadek, gdyby coś przyszło jeszcze na stary i zastanawiam się czy nie kupić moim listonoszom jakichś czekoladek i nie przekazać przez panie w okienku ;)

[edit] rachell dokładnie to nie ustaliliśmy, bo w zależności od tego ile godzin pani będzie u nas (a tego niestety jeszcze nie wiem, bo to zależy jak się mój grafik z grafikiem męża zgra), mamy dogadane, że więcej niż 900zł nie będziemy płacić, a pani powiedziała, że będzie zadowolona jeśli zarobi na miesiąc chociaż tyle co obecnie zarabiała, a pracowała jakieś 80 godzin po 7zł za godzinę. Powiedziała, że jeśli godzin będzie u nas więcej (a myślę, że będzie sporo więcej) to stawka za godzinę spadnie i więcej niż nasza górna granica na pewno nie będzie wołać. Wczoraj przy rozmowie telefonicznej wyczułam lekkie niezadowolenie, że u nas praca na zmiany, myślałam, że jej może nie będzie to odpowiadać, a w rozmowie wyszło, że ona się tylko martwi czy moje dziecko będzie potrafiło wieczorem zasnąć jak mnie nie będzie w domu, a ona jest jak najbardziej dyspozycyjna :) Na zasypianie planuję w najbliższych miesiącach być (mam nadzieję, że uda mi się tak grafik wykombinować), więc problemu nie powinno być.
Ogłoszenie dawałam na niania.pl, oczywiście nie doczytałam przy dawaniu ogłoszenia, że odpowiedzi na ofertę mogę przeczytać tylko posiadając płatne konto premium (49,90zł na miesiąc, jest też tańsza o 10zł opcja na 10 dni), gdybyś potrzebowała dać ogłoszenie w ciągu miesiąca to daj znać, bo mam opłacone ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tab u nas opiekunki biorą ok 1000 i wzwyż, w zależności od ilości godzin. Tak mi przybajmnie koleżanki mówią bo mnie ten problem dzięki mamie ominął. Życzę powodzenia.
Ligotko gdzie Ty pracujesz?? Strasznie długo Cię nie ma:-(
A ja od jutra dołączam do grona mam pracujących i już od kilku nocy spać nie mogę.:no: Przez dwa tyg nie będzie mnie tylko 4 godz dziennie a od września już normalnie, tzn w zależności od planu zajęć bo ja pracuję głównie w przedszkolu ale średnio 6, 7 godz.
Dziś byłam u fryzjera i na małych zakupach i trochę mi lepiej:-)
 
tab trafili ci się mili ludzie. U nas był jeden listonosz taki starszy ktory lubił sobie w terenie popic i nigdy sie nie mylił jesli chodzi o listy. Ale w koncu go zwolinili z pracy i mamy nowego. Najbardziej mnie wkurza to, że on nawet nawet nie bierze z poczty tylko od razu wrzuca awizo. Dzisiaj go na tym złapałam a on zaczał sie tłumaczyć, że te listy ma kolega w aucie ale on nie moze podjechac bo jest gdzies tam......... ja nie rozumiem tego systemu no ale ja na poczcie nie pracuje.
Zreszta ostatnio jak zapytałam Panią na poczcie czemu mi listonosz nie przyniosl tej przesylko do domu to ona powiedziala, że oni takich gabarytów nie biorą, a ja mialam mała torebinie (wieksze to sa tylko etiu na telefony) w kopercie zwyklej bez babelków. Wiec ja nie wiem kto im szkolenia prowadzi.
A zeby było śmiesznie to mój szwagier jest listonoszem, ale nie w moim rejonie.


A z innej beczki - wczoraj doznałam szoku. Pan mnie przepuscil w kolejce w sklepie. Powiedzial, że ja z dzieckim mam podejsc pierwsza bo jak sie dziecko zdenerwuje to bedzie plakac. Nie wiem czy Maja miała taką minę czy sam jest młodym ojcem. Ale od kiedy mam dziecko (nawet jak bylo tylko w brzuszku) to pierwszy raz ktos mnie przepuscil
 
Doriss ja dziś też pierwszy raz od dawien dawna doznałam uprzejmości. Czekałam na wizytę u lekarza (badania do pracy) i młody facet nie wiedząc czemu przepuścił mnie mimo mega kolejki?!
 
Witam, obiecalam ze bede sie udzielac ale cos mi to jednak nie wychodzi i nie moge sie na nowo zaklimatyzowac :(. Jutro lece z Isabella do Wroclawia to bedzie jej pierwszy raz samolotem troche sie denerwuje jak to bedzie......ale ciesze sie ze spedzimy 2 tygodnie z rodzinka :)pozdrawiam Was mocno
 
DorissŁ nasz listonosz też nie przyniósł tych puzzli bo to za duże paczki - w sumie mu się nie dziwię jak widzę go takiego chuderlaka z tą ogromną torbą wyginającą mu ramię prawie do samej ziemi to współczuję - ma i tak sporo kg na sobie.

Ligotko strasznie długo Cię nie ma - musisz dojeżdżać do pracy że tak długo Cię nie ma ?? Współczuję Ci bardzo naprawdę. Ja przynajmniej od 15 mam już Olę dla siebie (czasem się z mężem nią podzielę jak muszę zrobić obiad) :-) Nie liczę jużże o 10 i 13 przyjeżdżam ją karmić na 30 minut. Przynajmniej ją wycałuję :)

Udanego dnia, u nas pogoda zapowiada się super.
 
Witam

Ligotka chyba masz beznadziejne godziny pracy albo długi dojazd, współczuje, ale na pewno dasz radę.

co do listonoszy i przesyłek poleconych to listonosz nie ma obowiązku nosić listu poleconego jeśli jest duży, obowiązek jest co do paczek. Więc to czy zabierają z poczty większe przesyłki polecone to jest ich uprzejmość. Obowiązek mają zabrać listy, chociaż są tacy co i tego nie przestrzegają.
Ja mam akurat super listonoszkę zawsze bierze ze sobą dla mnie, bo wie, że z reguły jestem w domu.
 
U nas opiekunki biorą okolo 600-750 zł za opieke po te 8 godzin, ale male miasto i wymagania płacowe mniejsze ;) Mi został jeszcze miesiąc, a potem Jędrek idzie do super dziewczyny, wiec o to jestem spokojna chociaż. Zapomniałam jeszcze napisać, że po moim urlopie z małym zostanie tatuś trochę :)
Dziś mieliśmy ostatnie szczepienie i spokój do lutego.
Pozdrowionka
 
reklama
w warszawie koszty niani sa niestety bardzo wysokie. Zaczynają się od 10 zł za godz., ale realnie jest to ok 15 zł:szok: Czyli nam się to zupełnie nie opłaca, bo na nianię szłaby cała moja pensja:baffled: W związku z tym, aby oszczędzić choć trochę na budowę domu, podjęliśmy z mężem decyzję o żłobku:-(

dziewczyny pocieszcie mnie. Od wczoraj jestem przeziębiona, smarkam, kicham i strasznie się boję, że Lenka zarazi się ode mnie. Czy któraś z Was była chora i choróbsko nie przeszło na dzieciaczka?

a z nowości... Dzis podczas zmywania zauważyłam, że silikonowa łyżeczka, którą karmię Lene jest porysowana:confused: Popatrzyłam do buźki i niby dziąsełka wyglądają jak zwykle, ale zrobiłam test łyżeczki i słychać, że nadchodzi pierwsza dolna jedyneczka Leny:-) Ciekawe kiedy będzie ją widać? Ale skoro już ją słychać, to chyba niebawem??
Do tej pory Lena raczej nie była marudna, więc może jakoś przeżyjemy to ząbkowanie.
 
Do góry