reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Co do jedzonka to Kuby menu wygląda tak:
6 mleko mm - tak koło 200 ml
9-10 kaszka ze 100 ml wody - 2 miarki bebilonu, 2 łyżki kaszki ryżowej, 2 łyżki sinlacu plus trochę owoców dorzucam (tzn. deserek z 4 łyżeczki małe), żeby nie zatwardzało za mocno
12.30-13.00 obiadek, najczęściej dynia z ziemniakiem z łyżeczka kleiku kukurydzianego
15.00-15.30 mleko mm koło 150-180 ml
17.30 deserek - najczęściej gruszki, najlepiej smakują i nie uczulają
19.00 - 19.30 mleko mm 200 ml.

Jak tak je to przesypia mi noc, czyli musi mu starczać. Będę u lekarza to zobaczę jak przybiera.

Gosia, fajny plan też tak chcemy ;) Nam się często godziny posiłków rozjeżdżają, ale musimy nad tym popracować ;] Do tej pory podawaliśmy deserek po obiedzie, bo taki słoiczek 125g to nie bardzo wystarczał, ale czas zwiększyć porcję obiadu, a deserek na podwieczorek sobie zaserwujemy. A tak w ogóle, to dziś się dopiero zorientowałam, że np. obiadki Hipp po 5 m-cu są w słoiczkach 190g, a i w Schlecker jest promocja na soczki BoboVity - po 2,24zł są o ile się nie mylę.

A teraz tak z innej beczki - dziewczyny ile płaciłyście za chrzest i czy to się od razu przy umawianiu terminu płaci, czy np. dopiero przy odbiorze aktu chrztu?

Igorek - wszystkiego najlepszego, a przede wszystkim smacznego mleczka i obiadków ;)
 
reklama
Sylviena Twój post odnosnie chrztu właśnie mi przypomniał, że choć Lena była chrzczona 1,5 m-ca temu, to jeszcze nie odebrałam aktu chrztu. Gdzie ja mam głowe?
U nas nie ma ustalonego cennika..daliśmy 150 zł, bo tyle mieliśmy w portfelu kiedy umawialiśmy termin.

A co do jedzenia, to Lenek do tej pory jadł obiadek i deserek po 125 ml, a poza tym tylko cyca. Ale od jutra wprowadzam kaszkę, bo na dzisiejszym szczepieniu okazało się, że córa bardzo mało przybrała

madziadk całusy dla Igorka z okazji ukończenia pół roczku
 
my mamy pamiątke chrztu z koscioła- akt chrztu? - a po co własciwie? - bo pewnie na przyszlosc do innych sakramentow- ale kolejny za akies 9 lat i podejrzewam ze do tego czasu to i tak w razie zmiany parafii to ksiadz zazyczy sobie jakiegos aktualniejszego zaswiadczenia:-)
 
cześć kochane,
ja to mam dopiero jazdę :/
Załatwiłam sie w klimie, smarkam kaszle itd itp. Poszlam do lekarza i pytam czy mnie bez rejestracji przyjmie a on ze nie:szok: pytam dlaczego? a on ze nie jestem zarejestrowana. Normalnie skarge napisze, człowiek chodzi raz na ruski rok do lekarza, płaci gigantyczne składki a tu taki zonk. No wiecie co. Zależało mi, bo cholera no ten cyc, przecież nie moge wszystkiego brać:no: a jutro mój mąż ma operacje na Górnym Sląsku i zostaje sama z małym, 11 latką i pociągającym nosem. Wrrrr kurna:angry:

Widzicie kochane, co do karmienia małych naszych. Ja mam inny problem bo mój nie toleruje mm, znaczy z butelki to wógle nie pije niczego, kurde no nie potrafi, inaczej język układa czy jak, z niekapka ciągnie ale od razu wypluwa a z łyżeczki wszystko ląduje na brodzie .... robi brrrrrrrrrrrrrr i nie łyka. Więc nawet jakbym chciała dać mm to mam mega problem bo nie wiem jak. Nie ma kwestii mleka bo stoi u mnie w szafce 6 rodzajów pootwieranych i tak jest z każdym, butelek i smoczków też mam zapas na coanjmniej dwunastoraczków ... on po prostu synek mamusi jest, mami synek. Wasze dzieciaczki duuuuuuuuuuużo jedzą jak widzę, mój to hmm

Godzinowo nie napiszę bo on różnie spi, ale:
rano kaszka jaglana owsiana albo 3 zboża na wodzie 150ml, do tego pół słoika owoców jakichs
popija cyckiem
potem pół słoika zupy jarzynowa, albo z ryżem albo jakieś tam inne, cyc
potem za ok. 2 godz drugie danie, też pół słoiczka, cyc, lub woda
podwieczorek pół słoiczka owoców różnych jak leci
kolacyjka, to ostatnimi czasy kaszka albo z nestle taka manna fajna, albo humana jabłkowa, albo te co rano, tez plus owoce.
Noc spi ze mną i ciumka ale nie je no czasami cos tam poleci, ale bardziej cyc jako smoczek traktuje niz jedzenie.
Przybiera hmm moze mało waży tylko 6200 ale ma 74 cm.

Normalnie pociągająca jestem już mnie nos boli od smarkania

zdrówka dla Igorka!

ai od raxu dodam ze jak zrobie kaszke na modyfikowanym to tez pluje franca mała
toleruje tylko tą kaszkę manna z nestle na mm
 
Kaasiutka, na kaszel polecam herbatkę z lipy. Nie wierzyłam, że mnie moja lekarka tym wyleczy, ale mąż po antybiotyku jeszcze kaszlał, a mi przeszło. Jak byłam porządnie przeziębiona to tylko tę herbatkę mi kazała pić i w razie gorączki paracetamol.

[edit]

A do nosa polecam sól fizjologiczną - tak katar w ciąży leczyłam. Pewnie morska też może być, ja w każdym razie wlewałam sobie do nosa tę z pojedynczych ampułek.

Moje dziecko też mleka z butelki nie chce. Smoczek wypluwa, też jakoś inaczej układa język. W sierpniu idziemy na dwa wesela (mojej siostry i brata mojego męża), przy czym na jednym będę świadkową, do tej pory muszę go nauczyć pić z butelki, bo inaczej będę musiała przyjeżdżać do domu co 3 godziny, żeby go nakarmić :/
 
Ostatnia edycja:
reklama
Uff jakos przezylam... oczywiscie zostanie malej z tesciowa, a nie rozmowe... bo rozmowa to w sumie niestety bardziej mnie rozczarowala - niestety mialabym robic 1/40 moich dotychczasowych obowiazkow! Codziennie jedna i ta sama rzecz, masakra padla bym z nudow, nie zebym byla jakas wybredna, ale chcialabym znalezc cos gdzie zaczepie sie na dluzej, a tam to niestety mysle ze dlugo bym nie wytrzymalam...
Ale odnosnie tesciowej i mojego dziecka, dzis rano wymyslilam ze przywioze ja do siebie - mala poloze spac wiec tesciowa nie bedzie miala wiele roboty, plan prawie sie udal, bo jak wychodzilam to moje dziecko po polgodzinnej drzemka wstalo! hmmm nasluchalam sie, ze moje dziecko za duzo/za malo/za wczesnie/za krotko spi!.... Jak juz slysze ze "dziecko w tym wieku..." to mna trzesie! Poza tym caly czas przewracala ja na plecy bo na brzuszku wali nogami o ziemie i pewnie ja bola! Poza tym dostala smoczka! A jaki ochrzan zebralam ze jej na wierzchu nie zostawilam tylko w lozeczku byl - bo moje dziecko tylko spi ze smoczkiem! Ale mialam satysfakcje jak powiedziala ze mala i tak nie chciala. Poza tym nie dala jej poczytac gazet bo bala sie jej okularow... Dodatkowo nogi przy przewijaniu prawie pod sufitem brrr... ech i jeszcze duzo tego bylo. Ale nie mam wyjscia, wiec musze sobie to jakos przetlumaczyc...
 
Do góry