reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

hej dziewczyny
u nas wczoraj było słonecznie i ładnie, dziś też się pięknie zapowiada

co do leżaczków to mój synek nawet lubi w nim siedzieć ale góra 30 min, ze dwa razy może zdarzyło mu się w nim usnąć

a w foteliku samochodowym to się często uspokaja, jak płacze z niewiadomych mi przyczyn to go wsadzam do fotelika i jest bardzo zadowolony,oczywiście nie na długo, w samochodzie to zaraz zasypia, a już dwa razy nam się zdarzyło że już mieliśmy ruszać, fotelik zapięty, silnik włączony i słyszymy mega kupe, no i trzeba było z powrotem do domu :)

cd zasypiania to Szymuś już nauczył się sam zasypiać, kąpiemy go zawsze między 19-20, karmie no i odkładam go do łóżeczka albo koło nas, głaszcze, przytulam i zasypia.

miłego dzionka.
 
reklama
tez jestem przeciwna tv dla tak małych dzieci. Moja koleżanka tez sadza 4-miesiecznego synka przed bajkami a on sie do nich chichra. Wyglada to fajnie bo małemu brakuje tylko obok pilota i paczki paluszków tylko po co???Fakt jest na chwile spokój ale mi do tego sluzy np ten bujaczek, wazne zebym zdazyla obiad zrobic, wszystko inne nie jest tak wazne i czasem macham reką na to całe sprzątanie i pędze do dziecka żeby spedzac z nia jak najwiecej czasu. Kiedy ona zacznie sie sama bawic zabawkami nie bedzie juz potrzebowała az tyle mojej uwagi. Tak mi sie wydaje.
Uważam, że bajki nic nie dają takiemu dziecku a artykuł wklejony przez nete tylko to potwierdza. Im później Maja zacznie ogladac tv tym lepiej. Moja kuzynka stosowała bardzo wygodny sposób wychowywania dzieci, siedziały przed tv a później przed X-Boxem (majac 4 lata mały był tak obcykany w grach jak mało kto) i teraz on sadzi, że ma kilka życ, tylko żeby nie skakał przez balkon!!!!!!!
Rozumiem, że Joasia po prostu chce cos zrobic w domu i dla chwili wolnej sadza dziecko przed tv. Każda mama szuka sposobu dla siebie, ale moze lepiej poszukac cos innego. Tak dla zdrowia i prawidłowego rozwoju malucha.

Maja tez czasem probuje spogladac w tv, ale u nas własciwie tv wlaczamy wieczorem o 20 jak ona juz jest w drugim pokoju. Wiec jak juz chce patrzec to odwracamy jej uwage. To jej akurat do niczego nie jest potrzebne.

Oj malutkiej sie kleją oczka a inaczej jak u mamusi na raczkach juz nie zasnie ://
 
ha a jednak nie, ja tu czytam i druga reka ja bujam w bujaczku z wibracja a ona trzyma krowe za ucho i odpływa.... zaraz ja przeniose do lozeczka i pedze prostowac wloski, potem spacer.
 
he a mój też właśnie leży w bujaczku i się śmieje do misa którego mu kupliśmy ostatnio, wszystkie inne zabawki poszły w niepamięć, pozostał tylko jeden piesek hehe, moze to dlatego że niema tyle kolorów co inne

ja paznokcie mam o dziwo dobre, ale włosy nadal wszędzie widze po domu
 
hej

no i znowu same w domku...a najgorsze ze te ostatni dni byly tak okropne ze i tak przesiedzielismy je bez sensu w domu...

joasiu
- wrzuc linka do tej karuzeli;) i co masz na mysli mówiac o staniu - czy twoje dziecko juz sobie staje przy podporce?

no i mamy kolejną dyskusje - tym razem w temacie tv - mam pytanie - dlaczego TV szkodzi? bo ja uważam, że nie szkodzi bardziej niż inne urządzenia jakimi otaczamy nasze dzieci -zdziwiły mnie więc wasze stwierdzenia odnośnie szkodliwości tv -wsadzacie swoje pociechy w elektroniczne bujaczki, pozwalacie na patrzenie się w krecące się w kółko te same zabawki i każecie słuchać tej samej muzyki przez przynajmniej 20 minut, a niedługo obłożycie je elektronicznymi zabawkami typu oraganki, skaczące piłeczki, jeżdżace smaochodziki i inne interaktyne - przeciez spogladanie w tv to takie same zainteresowanie jak karuzelą czy inną zabawka - uwazacie ze wspomniane gapienie sie na jednostajnie kręcące się misie jest nieszkodliwe a spogladanie na zmieniajace sie ksztalty i kolory w tv szkodzi?

nikt nie mówi o sadzaniu dziecka przed tv na całe dnie - bo to - owszem - prędzej czy później zaszkodzi - ale krótkie seanse przed TV w dodatku tematycznie związane z wiekiem dziecka - dlaczego nie? a myslę ,że to miała na mysli Joasia - kontrolowany dostęp do TV, ale większość z was tak to znegowała jakby TV była tak szkodliwa i już..

...chyba ze chodzi o to ze szkodzi pole elektromagnetyczne, ale po pierwsze i tak dziecko przebywa zazwyczaj w tym samym pomieszczeniu w ktorym my ogladamy tv, a po drugie takie pola wytwarza kazdy elektroniczny sprzet - włączona wieża, nasz komputer na którym przegladamy bb- a często dziecko leży bliżej niż podczas ogladania tv i wszystkie elektroniczne zabawki raczej tez wytwrarzja takie pole - no chyba ze te glosy przeciw tv byly od totalnych przeciwników tv w ogóle;)- to rozumiem:)

poza tym mówi sie o tym , że dziecko ogladajac tv latwiej uczy sie mowy - moja znajoma mieszka we francji i jej kilkuletnia teraz corka potrafi teraz po francusku mowic - wlasnie dzieki tv - i tak jak pisalam wyzej - warto dziecku puszczc filmy w orginale albo programy obcojezyczne - bo tylko dziecko posiada naturalna zdolnosc przyswajania poprawnej wymowy i akcentu - potem to zanika i dlatego trudno nam doroslym uczyc sie jezykow - no chyba ze wlasnie w dziecinstwie sluchalismy duzo obcej mowy:) - dlatego ja czasem puszczam małej bbc albo sat1;)
 
Ostatnia edycja:
dzien doberek ;) moja wlasnie zasypia na rogalu na moich kolanach, w dzien to juz standard :/ to chyba nie dobrze, ale jakos ciezko mi to zmieniac bo tak mala szybciutko usypia i jest chwila ciszy, tylko unieruchomiona jestem...
Moja tez wygieta w foteliku wiec pewnie jej niewygodnie...
Poza tym nie oliwkuje - chyba ze przed kapiela masaz stopek, polozna w szpitalu okreslila to tak, ze pewnie my same nie chcialybysmy wysmarowac sie czyms tlustym i pojsc w tym spac, wiec tego sie trzymam, ale nie krytykuje bo wiadomo kazdy ma swoje zdanie ;)
A propo gadania, wczoraj przeczytalalm ze duzo trzeba z dzieckiem rozmawiac bo wtedy duzo dzieci mowia, jak powiedzialam to mezowi to mi zakazal, bo boi sie ze go zagadamy :)
Martwie sie bo mala sie strasznie wygina do tylu, musze przejsc sie do pediatry i popytac czy wszystko dobrze, bo ona jakas sie ruchliwa i nadpobudliwa robi, czasem to juz nie mam sily jej utrzymac...
tab oj to u mnie nie ma opcji o 22 oczy mi sie same zamykaja!

Ech poza tym mrozno strasznie
 
Dziewczyny tak jak pisze Viki - we wszystkim trzeba znalezc umiar, ale tez jednoczesnie nie popadac w przesade. Nic sie nie stanie, gdy chwile maluch popatrzy w tv. Tak reka na sercu - która z Was nie trzyma malucha na brzuszku czy kolanach, gdy klika przy laptopie? hm...?:) :) :) A dzialanie sieci bezprzewodowej , popularnie zwanej wi-fi na taki maly organizm jest o wiele szkodliwsze niz ogladanie tv. Ja rowniez nie sadzam Stasia przed tv, ale czasami lezac z tatą ogladaja raem fakty :)
 
hmm, ja zawsze bylam totalnym przeciwnikiem telewizorka, ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia..
tzn na telewizor w ogole nie patrzymy z dziećmi, sami tez prawie w cale, jedynie jak juz nie daje sobie rady z Doriankiem a mam kupe roboty to muszę mu włączyć te bajki w kompie bo inaczej masakra.. Ale patrzy tylko na te najłagodniejsze i to jeszcze po angielsku żeby cos z tego mial i juz łapie słówka niektóre.
Ale u nas zaczął patrzeć na te bajki dopiero jak mial 2 latka.
Wcześniej tylko u dziadków zdarzyło mu sie cos obejrzeć i nawet nie byl zainteresowany bo nie nauczony. A u nas tylko czasem leciała "Jaka to melodia " ale o n przy tym nie usiedział tylko , biegał tańczył i sie cieszył :)

Co do telewizora dla niemowlaków to lepiej żeby sie nie nauczył tego zahipnotyzowania...
(bo tak właśnie działa telewizor na dziecko)
Ale specjalne uspakajające bajki to jeszcze zrozumiem ale nie taki chaos jak reklamy i wiadomości bo dziecko będzie niespokojne. Nawet starsze dziecko nie powinno kontem oka oglądać wiadomości bo moze za dużo złych rzeczy usłyszeć, a reklamy to cos okropnego. Dorianek jak jest u pradziadków to często jest narażony na tą "hipnozę"

W przyszłości , na trzydziestkę dostane metrowe akwarium (tak sobie zażyczyłam) i wtedy telewizor leci na śmietnik...:D

Co do promieniowania ..to znam mamuśkę ktora niemowlakowi zostawiała kolo ucha telefon z muzyką :szok:.
Ja tez poszczałam Doriankowi ..ale telefon zawsze byl w duzej odległości od dziecka.
Z tym siedzeniem przy kompie to tez mi sie zdarzyło ale myślę o tym i nigdy dłużej niz kilka min.
jak chce tylko cos sprawdzic bo na dluzej siadam tylko jak dzidziole śpią .

acha, lezaczek mamy ale taki zwykły.
 
reklama
co do telewizji, to czytałam że dzieci do 2 lat nie powinny w ogóle oglądać bo są tam nie pamiętam dokładnie, ale coś na kształt jakiś mikrodrgań, które odbiera mózg, a dla takich małych dzieci źle wpływa na rozwój układu nerwowego
ja staram się układać małą żeby nie patrzyła, albo czymś zastawić, ale ten uparciuch i tak zerka hehe
 
Do góry