reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

akwarium:)które po ostatniej przeprowadzce zostało zbite przez mojego M, ojjj ale było szkoda:( i teraz znowu jest to jego wielkie marzenie.
 
reklama
angelka, śliczne rybki :)
my mieliśmy akwarium, jak syn miał koło roczku, ale mąż wyjechał na kilka miesięcy za granicę i rybki zdechły, tęskniły chyba hehehe :)))
 
angelka piekne rybki!!!!
My mielismy jednego bojownika i bidulek zdechl z glodu :( wiec my to sie na opiekunow zwierzat nie bardzo nadajemy, dobrze ze nasze male glosno upomina sie o swoje hehe :)
Bylysmy na spacerku, zaskoczona bylam bo pogoda przyjemna, cieplo, slonecznie ;) No i jak mala sie obudzila to nie bedzilam ze strachem do domku tylko spokojnie jeszcze na zakupy, mala sie porozgladala i znow usnela ;)
 
Byliśmy u lekarza, na szczęście katarek nie groźny, nic nie zalega niżej. Dostaliśmy kropelki. A co do skazy białkowej, to lekarka stwierdziła, że skoro dieta eliminacyjna nie pomaga czas udać się do dermatologa. więc muszę teraz jakiegoś znaleźć dobrego.

Ligotka Kubuś też tak się wypina do tyłu, nawet jak go noszę, mostki robi jak leży, lekarka stwierdziła, żen nie ma napięcia mięśniowego, po prostu jest ciekawy wszystkiego i tak sobie szuka do porozglądania.

My akwarium nie mamy, ale to jest marzenie mojego P., z tym, ze na razie najpierw mieszkanie muszę urządzić a dopiero ewentualnie akwarium
 
GosiaLew, dobrze że infekcja niegroźna
ja byłam z małą po receptę na mleko i przy okazji zważyłam małą, wreszcie zaczęła przybywać w miarę normalnie :) przez 2 tygodnie 380g
 
a my kiedys mielismy male akwarium jak kuba byl maly i plywal w nim tez zolw i wszystko bylo pieknie dopoki maz nie zaczal zolwia karmic miesem - zołw nagle zaczal rosnac i pozjadal wszystkie rybki;( teraz jest wielikim zolwiem i mieszka w ogrodowym stawie u znajomych ;)

a tak w ogole to wychowalam sie w domu pelnym zwierzakow -zebrało mi sie na wspominki,wiec wymienie:
łacznie chyba 7 psów: 4 owczarki, doberman i dwa jamniki
całe stada kotów wszelakich
papugi faliste i rodzinka nimf
wspomniane rybki
2 zółwie
kilka królików - miniaturki i angory
swinki morskie
chomiki
białe myszki
szczury - mojej zbuntowanej siostry i kiedys synek chodował, ale pomylił sie z oceną jego oswojenia i mu uciekł:(
a z dzikich opiekowałam sie tez biedną jaskółką i wróbelkiem
a w piwnicy mielismy jeże - dobre na myszy;)
- nawet teraz rodzice nadal maja 2 psy , kota i akwarium morskie:)
a my teraz nie mamy nic...;(

tylko tv;))))

ps.tab - a jak wg ciebie karuzela nad głowa dziecka wpływa na wyobraźnię ? ..bo ja uwazam ze to tylko zajęcie jego uwagi...
nie sądzisz ze wszelkie opinie na jakis temat w zaleznosci od potrzeb przeprowadzajacych badania sa raz dobre a raz złe? ktos powiedzial ze tv szkodzi - a ja powiem ze wszystko w nadmiarze szkodzi - a stosowane rozsądnie przynosi pozytek...takie moje zdanie- tylko o ten rozsądek czasem trudno...
 
ja miałam kiedys tylko chomiczki, kiedys juz zapyloną kupiłam w sklepie i po kilku dniach mialam gromade chomików. Teraz juz nie chce zadnych zwierzątek. Chomiki czesto mi sie snia, że mam ich full w domu i nie moge ich ogarnąc.

a my dzisiaj nie bylismy na szczepieniu a Maja sie tak zachowuje. Po poludniu lało wiec nie poszlysmy na drugi spacer. Spała ledwo pol godziny. Obudzila sie ryk, zjadła ryk. Jednak brak odpowiedniej ilosci tlenu i juz dziecko inne.

Co do tv ja jestem troche anty bo zaraz mysle o tym jak dzieci mojej kuzynki sie na tv wychowały, jak juz pisałam wyżej. Uważam, że jest to Mai na razie zbedne. Zazwyczaj właczam w domu radio albo piosenki dla niej lub bajeczki z słuchowiska. Sama w ciagu dnia raczej nie ogladam tv bo nic tam ciekawego nie ma. Nie mam tez kanałów dla dzieci wiec tym bardziej. Nie chodzi mi o promieniowanie ale o to, że jest masa innego rodzaju zainteresowania dziecka. Wole z nia sobie pogadac i pobawic sie. Mysle, że póki co nie jest jej to potrzebne.
 
Jeżeli ktoś nie widzi różnicy między zabawkami edukacyjnymi dostosowanymi do wieku a telewizorem to ja przepraszam, ale wyłączam się z dyskusji. Nie chodzi tu o promieniowanie, ale o to, że telewizja szkodzi wzrokowi dzieci i zabija wyobraźnię. Małe dzieci do lat 3 nie powinny telewizji oglądać w ogóle, bo nie są w stanie zarejestrować tak szybko zmieniających się obrazów, a siedzą i patrzą zafascynowane, bo miga im coś kolorowego. Ja wolę sama wychować swoje dziecko i nie zostawiać tego telewizji.
zdecydowanie popieram.
nic dodać nic ująć

Dzień dobry
 
Ostatnia edycja:
reklama
ps.tab - a jak wg ciebie karuzela nad głowa dziecka wpływa na wyobraźnię ? ..bo ja uwazam ze to tylko zajęcie jego uwagi...
nie sądzisz ze wszelkie opinie na jakis temat w zaleznosci od potrzeb przeprowadzajacych badania sa raz dobre a raz złe? ktos powiedzial ze tv szkodzi - a ja powiem ze wszystko w nadmiarze szkodzi - a stosowane rozsądnie przynosi pozytek...takie moje zdanie- tylko o ten rozsądek czasem trudno...

Wg mnie karuzela wpływa stymulująco na dziecko i ma pozytywny wpływ na niemowlę. Uczy dziecko skupiać wzrok i wodzić nim za przedmiotami. Podaj mi w takim razie chociaż jeden przykład w jaki sposób telewizja wpływa pozytywnie na niemowlę skoro wg Ciebie przynosi pożytek.
 
Do góry