reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

eh u nas ciężko, nie dość, że w nocy pobudki częste, poranki to już w ogóle szkoda gadać, usypianie, jedzenie, przewijanie i tulaski nie pomagają to dziś marudera cały czas, cały czas na rączkach tylko, co odkładałam do wózka (bo łóżeczko jest wg Filipka bee) to płacz ;-/ dopiero usnął, też dziś mi ulewał. Wiem, że dziś to już nie brzuszek bo się tak nie prężył i bączki ładne były i kupka też. Więc nie wiem o co chodzi, może też mamy te skoki rozwojowe ale nie bardzo je rozumiem, dlaczego dzieci w tym czasie są takie marudne?! I ile taki skok trwa? I czego się po nim spodziewać?

Kurcze, w sumie to Wam zazdroszczę tego karmienia piersią :( tak bardzo chciałam, tak się na to nastawiałam ;-/ z jednej str fajnie, bo mogłam dziś pojechać bez stresu pozałatwiać parę spraw i mąż mógł spokojnie małego nakarmić ale przecież też bym mogła odciągać i zostawiać by z butli zjadł pod moją nieobecność a potem znów powrót do cyca. Ale niestety ;-/ pozostaje mi modyfikowane i to, co uda mi się odciągnąć i małemu z butli dać..

Pogoda dziś nie za ciekawa, taka wręcz dołująca, może dlatego też nasze dzieciaczki takie marudne..

anusiak17 u mnie też pobudki częste w nocy, a w dzień Brunik wcale jakoś dużo nie śpi... w nocy regularnie wstawał co godzinę :/ wczoraj był postęp i dwa razy przespał 2 godziny
a co do mleczka to niekoniecznie można ściągnąć i dać z butelki, mój synek nie daje się nabrać i na razie akceptuje tylko cycusia :-) próbowałam już z Tommy Tippie, Dr Brownem, butelką medeli i nic! kupiłam wczoraj butelkę Avent, bo lubi smoczki tej firmy więc jest nadzieja

co do marudzenia, to nie wiem co się dzisiaj działo, ale marudził przy jedzeniu, marudził przy zabawie, dopiero teraz usnął...

masakra
 
reklama
Gosia z tym kryzysem to nie wiem jak jest bo niby cyc pelny. Czy moze byc tak ze ten pokarm jest poprostu kiepski przez moja anemie czy jest go za malo???
.
Kryzys laktacyjny 3 i 6 tygodnia nie jest związany z małą ilością mleka tylko ze zmiana mleczka w inny troszkę. Coś takiego jak znajdę link z opisem to wkleję.
 
pocieszałabym się tym, że gdyby mój Malutek budził się co tą godzinę na karmienie jak bym cyckiem karmiła to bym mu dawała i tyle, a tak to budzi mi się i muszę mu dać modyfikowane bo w nocy nie daję rady swojego ściągnąć a tego modyfikowanego nie powinno się tak często dawać, na naturalnym karmieniu dzieci mniej przybierają na wadze, boję się że małego utuczę..

A tak z innej beczki - ale mi się na mózg rzuciło - puściłam piosenki dla dzieci Filipowi, zespół Fasolki itp i Filip śpi a ja słucham dalej, hehe ale mnie pozytywnie nastawiły, tym bardziej, że moja przyjaciółka napisała mi właśnie, że jest w ciąży,a starali się dwa lata, kurcze cieszę się tak bardzo :)
 
polis u mnie tez mala wieczorem najbardziej prezy sie przy cycu, wyduldala teraz dwie piersi przy drugiej wkurzala sie jak nie wiem... piersi sa miekkie, ale zagryzam zeby i staram sie wytrzymac bo wiem ze to glownie mala pobudza laktacje, wiem ze to ciezkie bo mala glodna i zla, ale wiem ze w nocy mleczko znow nie wyprodukuje i mala w koncu wyrowna, a najwazniejsze zeby w koncu sie wszystko unormoalo... tak jak pisze Gosia mleczko nam sie zmienia na bardziej pozywne i juz nie bedzie problemu, tak jak kiedys pisala vikingus podanie teraz mm jest czasem najgorszym wyjsciem wiec pomysll... choc wiem ze latwo nie jest i czasem nie ma wyjscia ale badz dzielna, trzymam kciuki!
anusiak ja czasem zazdroszcze mamusia karmiacym mm bo wlasnie zostawie mala z tata i nie bede sie martwic o pokarm a tak co z tego ze zostawie jak mala je i je i je i je... i moze mu braknac.

A ja wogole mam mega dolka... byli moi rodzice zwrocili mi uwage na kilka rzeczy, ze mala lezy na zimnej rogowce, ze ma zimne nozki - powinnam jej zalozyc skarpetki, i raczki tez ma bardzo zimne i ze jest zmarznieta i czemu nie zaloze jej sweterka... kurde rzeczywiscie o 1630 spadl snieg temperatura na dworze spadla do 2 stopni a u nas w mieszkaniu zrobilo sie chlodno, a ja siedze nad mala widze ze ma zimne raczki i nosek a kurde nie wpadlam na to zeby jej cos cieplejszego wlozyc! Zajmuje sie i mysle o niej bez przerwy, w co i jak ubrac, jak zabawic, jak nakarmic a zapominam o podstawowych rzeczach. Zla jestem na siebie jak osa!!!
 
ligotka nie ma co się złościć, jeszcze nie raz popełnisz jakiś błąd... a pamiętaj że lepiej dla dziecka gdy jest wychłodzone niż przegrzane. ostatnio prowadzili jakies badania (tylko nie pamietam gdzie o tym czytałam... ) dzieci nie chorują z wychłodzenia, tylko właśnie z przegrzania... najpierw dziecko się lekko zgrzeje a pozniej nagle ochłodzi i choroba gotowa, natomiast gdy non stop mu chłodno to nic sie nie stanie, ważne żeby zimno nie było... rozmawiałam na ten temat z pediatrą i ta stwierdziła że to prawda i że oceniając czy dziecku zimno czy nie należy zwracac uwage wyłącznie na kark.

u mnie w domku jest 19 -20 stopni małe chodzi w bodach z długim rękawkiem i rajstopkach, rączki coprawda ma chłodne ale kark cieplutki... nie płacze więc jest ok... jak śpi to go kocykiem lub pieluszką lekko przykrywam... raz wydawało mi się za zimno bo bylam osłabiona i nagrzalam mieszkanie do 25 stopni mały automatycznie miał zapchany nosek, po prostu przesuszyła sie mu sluzowka i musiałam solą fizjologiczna mu zakraplac...
 
Witam

Do mam karmiących mlekiem modyfikowanym. Jakie mleko dajecie? Co ile? I ile zjadają Wasze pociechy?

Ja miałam problem z laktacją i pediatra kazała przejść na mm. Do tej pory dokarmialiśmy ją zwykłym bebico1, i dobrze je tolerowała, nie było problemów z brzuszkiem. Wczoraj pani doktor kazała przejść na bebilon comfort, ale to mleko małej nie podchodzi i mam wrażenie że gorzej po nim jej jest.. Mniej pryka itp. Pani doktor upiera siężeby jej dawać to, bo niby lepsze, gęściejsze bardziej pożywne itp...

Czy można po jednym dniu ew. tak po prostu wrócić do bebico??
 
polis, u nas to norma, że wieczorami zabawa w usypianie i karmienie. Komu nie mówię, to mi współczuje i stwierdza, ze rzuciłby karmienie piersią w diabły. Tyle, że my ją próbujemy butelką dobić, to godzinę pije 60ml... Bez względu na warunki, czy jest ciemno, czy jasno, głosno, czy cicho, zasypia dopiero o północy. Wczoraj niemal punktualnie - 23:54...
 
u nas z cycusiem jest dobrze za to mamy kolki... wiec ja tez nie wyrabiam i nieraz mam ochote uciec sama nie wiem dokąd... ryczeć mi sie chce z bezradności i przemęczenia a Ala też nie daje odpocząć...
 
reklama
A Stas dopiero usnał... Wykąpalismy go o 20, i od 20 meczymy sie by zasnal. Gdy tylko wkladam go do lozeczka jest taki ryk jakby go ze skory obdzierano... Juz nie mam pomyslu co robic. A z dnia na dzien jest coraz gorzej. Dzis ryczalam z nim, tak jak maran-atha pisze, z bezsilnosci i przemeczenia... A to jeszcze noc przed nami :(

Wiolka my dokarmiamy bebilon comfort i ja jestem zadowolona. Ograniczyly sie koleczki. Tylko teraz zaczely humorki i grymasy mojego synka :(

Ligotka jeszcze nie raz popelnimy jakies bledy. A rady rodziców nie bierz bezposrednio do siebie, wydaje mi sie, ze zwrocili Ci uwage nie ze zlosliwosci a by Ci pomoc w wychowaniu. Ale wiem jakie to moze byc denerwujace. Mnie ostatnio tez tesciowa wyprowadzila z rownowagi, bo bylismy na chwile na dzialce a ona uporem maniaka mowila, ze Stas ma za zimne raczki i ona by mu rekawiczki zalozyla....
 
Ostatnia edycja:
Do góry