ligotka
Fanka BB :)
Witamy sie i my Pogoda paskudna bleee dobrze ze to tylko do jutra!
Dziekuje za slowa otuchy, pewnie jeszcze nie raz poucze sie na swoich bledach kosztem malej :/ ach no i charczy jej nosek, odciagam frida to nic nie ma, nie wiem czy to katarek???
Ja wczoraj malej nie moglam uspac do 23 tez juz bylam wsciekla jak nie wiem co, szczegolnie na meza bo na pilke poszedl... caly dzien w pracy a potem wybywa i ja tak z nia sama - ogolnie ciesze sie ze chodzi ale wczoraj jakos mnie cos dobilo i na kims sie musialam wyzyc. Jak w koncu usnela to spala do 4:30 i do 7 a potem do 11, wiec zostawilam meza i wybylam na zakupy Udalo sie kupic nowa bluzeczke na chrzciny w ktorej sie dopne hehe
Beciu nasza mala prawie nigdy nie zasypia w lozeczku, raczej ze mna w lozku i odkladam ja do lozeczka jak juz spi.
Milego dnia Wam zyczymy! A my raczej w domku, bo pogoda paskudna a roboty mamy troszke...
Dziekuje za slowa otuchy, pewnie jeszcze nie raz poucze sie na swoich bledach kosztem malej :/ ach no i charczy jej nosek, odciagam frida to nic nie ma, nie wiem czy to katarek???
Ja wczoraj malej nie moglam uspac do 23 tez juz bylam wsciekla jak nie wiem co, szczegolnie na meza bo na pilke poszedl... caly dzien w pracy a potem wybywa i ja tak z nia sama - ogolnie ciesze sie ze chodzi ale wczoraj jakos mnie cos dobilo i na kims sie musialam wyzyc. Jak w koncu usnela to spala do 4:30 i do 7 a potem do 11, wiec zostawilam meza i wybylam na zakupy Udalo sie kupic nowa bluzeczke na chrzciny w ktorej sie dopne hehe
Beciu nasza mala prawie nigdy nie zasypia w lozeczku, raczej ze mna w lozku i odkladam ja do lozeczka jak juz spi.
Milego dnia Wam zyczymy! A my raczej w domku, bo pogoda paskudna a roboty mamy troszke...