Że tak się Angelka wtrącę. ;-)A Stas dopiero usnał... Wykąpalismy go o 20, i od 20 meczymy sie by zasnal. Gdy tylko wkladam go do lozeczka jest taki ryk jakby go ze skory obdzierano... Juz nie mam pomyslu co robic. A z dnia na dzien jest coraz gorzej. Dzis ryczalam z nim, tak jak maran-atha pisze, z bezsilnosci i przemeczenia... A to jeszcze noc przed nami![]()

Dwa, a co by się stało gdybyś Go wykąpała wcześniej? Próbowałaś? Może potem jest za bardzo zmęczony i nie może zasnąć?