ja się wybieram, u nas nie wieje, jest tylko niebo zachmurzone, ale w domciu nie wytrzymam
ja się wybieram, u nas nie wieje, jest tylko niebo zachmurzone, ale w domciu nie wytrzymam
reklama
GosiaLew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2009
- Postów
- 8 900
Margoz te nasze dzieciaczki mają podobne zachowania. Mi się wydaje, ze u mnie był kryzys laktacyjny 6 tygodnia, dziś już nie wisi Kubuś na cycku, nocka spokojna, ale po kąpieli padł o 21 a kąpany był przed 19.
A koło 18 tak się darł, jakby ktoś go ze skóry obdzierał i tak często ma, ale mi się wydaje, że to po prostu z wrażeń już.
My się wybieramy na spacer, trochę wieje, ale nie aż tak.
Lizzy stanu podgorączkowego się nie zbija tabletkami jeszcze, dopiero od 38 stopni, bezpiecznie w razie co jest łyknąć coś na paracetamolu.
A koło 18 tak się darł, jakby ktoś go ze skóry obdzierał i tak często ma, ale mi się wydaje, że to po prostu z wrażeń już.
My się wybieramy na spacer, trochę wieje, ale nie aż tak.
Lizzy stanu podgorączkowego się nie zbija tabletkami jeszcze, dopiero od 38 stopni, bezpiecznie w razie co jest łyknąć coś na paracetamolu.
rachell
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Czerwiec 2010
- Postów
- 1 206
Vikiigus, powodzenia!!! Dotacja z pup-u czy ta większa?
Co do pomysłu, to myślę, że fajny. Takich bawialni jest już trochę na rynku i się jakoś trzymają. Nie jestem pewna co do abonamentu. Bo widzisz. Takie coś, to chyba dla starszych już nieco maluchów, a mamy takich, to albo wracają do pracy i wtedy trudno wygospodarować czas, albo nie pracują i wtedy to jest kolejny koszt (oczywiście ja tu uogólniam). Wydaje mi się, że bardziej się sprawdzi takie miejsce z doskoku. I nie jestem pewna czy będzie dużo chętnych na płatne wykłady, porady. Taka nasza rzeczywistość.
Liczę jednak, że Ci się powiedzie.
To my chyba też pójdziemy na spacer. Tylko, że znowu kombinezon wchodzi do gry, a tego to Mała nie znosi.
Co do pomysłu, to myślę, że fajny. Takich bawialni jest już trochę na rynku i się jakoś trzymają. Nie jestem pewna co do abonamentu. Bo widzisz. Takie coś, to chyba dla starszych już nieco maluchów, a mamy takich, to albo wracają do pracy i wtedy trudno wygospodarować czas, albo nie pracują i wtedy to jest kolejny koszt (oczywiście ja tu uogólniam). Wydaje mi się, że bardziej się sprawdzi takie miejsce z doskoku. I nie jestem pewna czy będzie dużo chętnych na płatne wykłady, porady. Taka nasza rzeczywistość.
Liczę jednak, że Ci się powiedzie.
To my chyba też pójdziemy na spacer. Tylko, że znowu kombinezon wchodzi do gry, a tego to Mała nie znosi.
angelka123
i tylko nadzieja......
ligotka
Fanka BB :)
margoz brawo dla Malej!!!
U nas slonce
ale z tego co widzialam to tylko u nas, a my dzis spacerek odpuszczamy bo akurat jedziemy na to usg.
U nas slonce
ale z tego co widzialam to tylko u nas, a my dzis spacerek odpuszczamy bo akurat jedziemy na to usg.
czesc
u nas też Maja przy ubieraniu kombinezonu płacze, to widze standard. Ale wcale jej sie nie dziwie. Ale tylko wyjade z domu i ujade 3 m a ona śpi)
Dzisiaj tez jest bardziej spiaca wow, az jestem zaskoczona ze mam juz druga 30 minutowa chwile dla siebie. Zdazyłam nawet przygotowac czesc obiadu co rzadko sie zdarza bo jak nie cyc to lulanie bo ona za długo w jednym miejscu nie ulezy.
Plan wiczorny jest juz u nas regularny. Koło 19- max do 20 kapiel, potem przy malutkiej lampce karmienie i lulanie az nie zasnie. Czasem robi zmyły bo na rekach zasypia a jak ja odloze do łożeczka to po 15 minutach sie budzi i znowu po 3 minutach na raczkach spi po 15 w lozeczku budzi sie. Jej sie spi najlepiej wszedzie tylko nie w łożeczku, a wogole super jest u nas w lozku. Czasem po nocnym karmieniu klade ja kolo siebie i zasypiamy a czasem klade do lozeczka zalezy czy sobie odbije. Bo u niej niestety nie zawsze jest bekniecie po karmieniu wiec w nocy wole ja miec kolo siebie w razie gdyby ulala czy cos.
Teraz np lezała na moich kolanach i puszczalam jej piosenki o żabkach, super Mai itd. i zasneła.) Ale nie zawsze to pomaga.
Co do kolek to u nas raczej brak, czasem bóle brzuszka i zapobiegawczo kupilismy Esputicon chociaz jeszcze nie było potrzeby podania. Ale babka w aptece rozmawiala ze mna i wiedziala ze karmie piersia a na ulotce Esputiconu jest napisane ze krople rozpuscic w pokarmie, to jak ja mam to zrobic?? Ktoras z was tego uzywała??
Małej czesto pomaga w puszczaniu bączków jak ja polozymy na brzuszku. Łatwiej jej uwolnic gazy)
Jesli chodzi o moje jedzenie to ja wogole nie jem ciezkostrawnych potraw bo nie lubie tłustych itd. Ale ostatnio pozwoliłam sobie na kawałek czekolady i nic jej nie bylo, ale to nie znaczy ze teraz bede ja pochłaniac, a taką mam ochote na cole, czekolade i wiele wiele innych. Ale jem powoli normalnie, obserwujac małą i reakcje.
Majunia ma juz ponad 4kg, tydz temu miała równe 4 wiec w niecaly miesiac przybrala 1 kg, widac jak maluda rosnie, takze po ciuchach.
I u nas tez tradzik!!!
u nas też Maja przy ubieraniu kombinezonu płacze, to widze standard. Ale wcale jej sie nie dziwie. Ale tylko wyjade z domu i ujade 3 m a ona śpi
)Dzisiaj tez jest bardziej spiaca wow, az jestem zaskoczona ze mam juz druga 30 minutowa chwile dla siebie. Zdazyłam nawet przygotowac czesc obiadu co rzadko sie zdarza bo jak nie cyc to lulanie bo ona za długo w jednym miejscu nie ulezy.
Plan wiczorny jest juz u nas regularny. Koło 19- max do 20 kapiel, potem przy malutkiej lampce karmienie i lulanie az nie zasnie. Czasem robi zmyły bo na rekach zasypia a jak ja odloze do łożeczka to po 15 minutach sie budzi i znowu po 3 minutach na raczkach spi po 15 w lozeczku budzi sie. Jej sie spi najlepiej wszedzie tylko nie w łożeczku, a wogole super jest u nas w lozku. Czasem po nocnym karmieniu klade ja kolo siebie i zasypiamy a czasem klade do lozeczka zalezy czy sobie odbije. Bo u niej niestety nie zawsze jest bekniecie po karmieniu wiec w nocy wole ja miec kolo siebie w razie gdyby ulala czy cos.
Teraz np lezała na moich kolanach i puszczalam jej piosenki o żabkach, super Mai itd. i zasneła.
) Ale nie zawsze to pomaga.Co do kolek to u nas raczej brak, czasem bóle brzuszka i zapobiegawczo kupilismy Esputicon chociaz jeszcze nie było potrzeby podania. Ale babka w aptece rozmawiala ze mna i wiedziala ze karmie piersia a na ulotce Esputiconu jest napisane ze krople rozpuscic w pokarmie, to jak ja mam to zrobic?? Ktoras z was tego uzywała??
Małej czesto pomaga w puszczaniu bączków jak ja polozymy na brzuszku. Łatwiej jej uwolnic gazy
) Jesli chodzi o moje jedzenie to ja wogole nie jem ciezkostrawnych potraw bo nie lubie tłustych itd. Ale ostatnio pozwoliłam sobie na kawałek czekolady i nic jej nie bylo, ale to nie znaczy ze teraz bede ja pochłaniac, a taką mam ochote na cole, czekolade i wiele wiele innych. Ale jem powoli normalnie, obserwujac małą i reakcje.
Majunia ma juz ponad 4kg, tydz temu miała równe 4 wiec w niecaly miesiac przybrala 1 kg, widac jak maluda rosnie, takze po ciuchach.
I u nas tez tradzik!!!
reklama
ligotka
Fanka BB :)
Doriss ja esputicon daje dwa razy dziennie, na palec kropelke wyciskam i podaje do buzki.