reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

reklama
Mi też się dzisiaj Kuba darł na spacerze, ani za zimno mu nie było, ani za ciepło.
Poza tym cały dzień wisi mi na cycu, nawet teraz po kąpieli jadł i nie minęło 15 minut a on znowu się domaga.
Czekam mnie pewnie znowu ciężka noc. Ostatnio sypiam 4-5h na dobę.
 
wrócilismy od pediatry. Trądzik w połączeniu ze skazą białkową (prawdopodobnie, bo u takich malców to nic nie wiadomo). A nie ma ani suchej skóry, ani zielonych kup, nic. No ok, to jestem na diecie bez nabiału i krowiego mięsa. Dobrze, że karmię jeszcze tylko 2 tyg, bo nie wiem, jak długo można tak żyć. Co z zębami i kośćmi? Pomijam to, że jakość takiego maminego mleka, jeko kaloryczność musi być do bani, skoro je się praktycznie tylko ryż, kurczaka gotowanego i przysłowiową marchewkę. Powoli zatem przechodzimy na Bebilon Pepti/Nutramigen.
 
Julia ja jestem na takiej diecie od początku i da się wytrzymać. Dodatkowo nie jem ryb, cytrusów, czekolady, orzechów, czyli wszystkich głównych alergenów. Jesteśmy wszyscy obciażeni atopowym zapaleniem skóry. Starsza córka niestety ma i to w koszmarnym wydaniu a jak karmiłam piersią to prawie nic nie jadłam, bo nawet gluten musiałam odstawić. Dałam rade wtedy 4 miesiące. Porem dawałam Bebilon Amino bo Pepti i Nutramigen uczulał.
A czemu tylko zostały Ci 2 tyg karmienia?
 
Nasia, bo wracam do pracy. Prowadzę własną działalność i nie da się tego robić inaczej, jak rezygnując z karmienia. Oczywiscie, gdyby Ula jadła co 3h, wypijała koło 100ml.. ale ona praktycznie co godzinę woła. Laktator nie da rady, wiec pozostanie mi karmienie z doskoku. A pokarmu w ten sposób długo się nie utrzyma, szczególnie, gdy już ma się go za mało (dokarmiamy mała sztucznym). Źle mi z tym, bo juz sie do karmienia piersią przyzwyczaiłam, ale nie mam wyjścia. Państwo polskie zasiłku mi nie daje, jedynie jakieś ochłapy. Poza tym, nie po to człowiek tyle życia inwestował w biznes, żeby teraz to rozpuścić. Nic, pozostaje wierzyć, ze za dwa tygodnie moja córka zacznie już jeść rzadziej a więcej, to może coś sie uratuje.
 
Ja niestety też myślałam o zaprzestaniu karmienia. Ty masz przynajmniej konkretny powód. Ja mam mało pokarmu a najgorsze jest to ,że mały strasznie sie wścieka przy jedzeniu. Właściwie to karmię go piersią tylko na śpiąco a tak to butelką, chyba,że uda mi sie Go uspokoić suszarką:-) A teraz mieliśmy szał przez 6 dni. Płacz i krzyk prawie non stop - albo kolki albo taka reakcja na szczepienie. Dzis trochę lepiej, zobaczymy jutro. Trochę się boję, bo mam wizyte u lekarza, a juz nas dziś chcieli wysłać na obserwację do szpitala:-(
 
Oj mało ostatnio tu zaglądam i nie wiem co u Was słychać. Mam jednak nadzieję że wszystko dobrze i że dzieciaczki zdrowe.

Moja Ola ma koleczki i kupiłam Sab Simplex niemiecki - słyszałyście o tym ? Polecił mi to mój brat bo dla jego synka nic innego nie pomagało. Mojej małej pomogło co prawda ale nie jest idealnie. Kupka jest albo raz dziennie albo co 1,5 dnia więc nie za często. Karmię cyckiem i trzymam dietę bo bardzo cierpiała gdy jadłam większość rzeczy. Teraz bardzo uważam na wszystko co jem. Pokarmu mam dużo i mała ładnie przybiera na wadze.

Buziaczki mamuśki dla Was i waszych Skarbów
 
no wczoraj moja Lena była nie do wytrzymania, wrzeszczała ile sił w tych małych płuckach, nie wiem co jej było, chyba muchy w nosie, na pewno nie brzuszek, bo nie prężyła się, brzuszek miękki był, przy ubieraniu ryk, na spacerze ryk, po powrocie ryk i tak do samej dziewiątej, na rękach 2-minutowe drzemki, a jak tylko odkładałam płacz, psychicznie mnie zmęczyła jak nie wiem, a i je częściej- co półtorej-2 godziny, zje maksymalnie 60-70 ml, to szybko głodnieje, ale więcej nie da się jej wtranżolić,
ale widzę, że nie tylko moja takie akcje odstawiała
może dzisiaj nasze dzieciaczki będą spokojniejsze?

viki, mnie się pomysł podoba, ja sama bym chętnie połaziła z dzieckiem w takie miejsca, ale u mnie zadupie, mała miejscowość, i takich sal niet, nawet by się pewnie nie utrzymała
 
reklama
Witam z rana:-)
Też dziś mam wizytę w przychodni i jestem bardzo ciekawa ile synek waży,bo jak go noszę to wydaje się,że ok 6 kg juz ma:tak:
Kacper miał wczoraj dobry dzień,prawie nie płakał,tylko jadł i spał(na spacerze 2 godz i po jeszcze 3 godz w domu,w końcu sama go zbudziłam).Kąpanie o 19.30,mleko i spać do 5 rana,wtedy znowu mleko i dalej śpi:-) Wszyscy co widzieli Kacpra na spacerze mówią,że wygląda jak 3 miesięczny niemowlak:tak: A siostra zakonna,która uczy religii moje dzieci,to stwierdziła nawet ,że wygląda jak 8 msc(no ale ona się nie zna,bo i skąd);-)
Miłego poranka mamuśki życzę,aby dzieciaczki które dają Wam popalić,dały Wam i trochę odpocząć.
A tym najbardziej zmęczonym życzę dużo cierpliwości,bo chyba to najważniejsze:tak::happy:
 
Do góry