L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

[Ela81]

Witam dziewczynki!!!
U mnie rowniez bez zmian Humor mam dzisiaj straszny. Mój M tak mnie wkurzył że pół nocy nie mogłam spac i dzisiaj nawet słowem sie do niego nie odewałam!Dobrze ze juz do pracy wyszedł! Do tego wszystkiego boli mnie kregosłup i brzuchol:-(Troche sobie popłakałam i pojadłam i odrobinke czuje sie lepiej:-)
Ale jeszcze zeby tego było mało to mamuska mnie tak wnerwiła że masakra!!!Przed chwila dzwoniła i tonem rozkazujacym kazała mi isc jutro do lekarza zeby mu powiedziec ze ja juz musze rodzic bo ona uwaza ze po 38 tyg powinno sie rodzic bo moje kosci nie sa juz mlode i jej zdaniem nie urodze szybko!!ehhh nawet kłócic mi sie z nia nie chcialo tylko szybko ja zbyłam!Wiem ze jest troche przestraszona bo jej kolezanki córka urodzila kilka dni temu i miala juz zielone wody!Tylko k...wa ona takim gadaniem bardziej mnie stresuje!!! Boże dzieki ze ona nie mieszka blisko mnie bo bym chyba zwariowala przez nia!!
Sorki za moje żale ale juz pomalu chyba psycha mi siada:-(

 

[angelka123]

Dziewczynki od 2 dni odchodzi mi czop sluzowy ale wlasnie teraz zauwazylam wsrod tego sluzu krew (taki "glut" krwi) sorry za obrazowy opis... Myslicie ze to czesc tego czopa?

 

[ligotka]

angelka tak czop moze odchodzic z krwia, wiec bez obaw!

Ela wspolczuje... wszystko na raz, a gadanie mamy moze wnerwiac.....

Za to moi tesciowie traktuja mnie i moja ciaze jak powietrze, bylam u nich, kurde zapytaliby jak sie czuje, jak mala... jedynie na koncu tesc do meza, ze ma dac znac jak by cos, ale zeby mi powiedziec zebym sie trzymala to nic! wrrr

 

[Ela81]

ligotka ja mam tak samo z moimi tesciami zero zainteresowania!!! Nawet chyba nie wiedza dokładnie na kiedy ja mam termin!! Rozumiem ze mieszkamy od siebie bardzo daleko ale zawsze mozna nawet głupiego sms wysłac a tu CISZA!! Nawet pozaliłam sie mojemu M ze uwazam ze nie sa za bradzo zadowoleni z tej ciazy:-( ale za to moja mama daje czadu jesli chodzi o zainteresowanie i jej super radyoczywiscie to jest ironia

 

[rachell]

Witam na koniec weekendu.
Coś nie widać kolejnych rozpakowanych. Ale przyjdzie pora.
U mnie też cisza. Niestety, powtórzył się epizod sprzed kilku tygodni - zawroty głowy, ale przeszły. Obstawiam, że to wina pogody.

Więcej nie robię obiadu na słodko, bo później jestem głodna. Jednak mięsożercy naleśniki nie zadowolą. Mąż właśnie wiezie mi kiełbaskę, żebym sobie na gorąco zrobiła ;-)

 

[ligotka]

Ela ja to juz smsa albo telefonu nie wymagam, ale chociaz pytania "jak sie czuje" kiedy juz jestem u nich.... nie wspomne o terminie, bo tesciowa i tak uwaza ze przenosze, natomiast wywolywanie porodu uwaza za nienormalne i chore - "przeciez moge miec zle obliczony" no i ona w koncu swoja corke urodzila 2 miesiace po terminie..... bez komentarza

rachell widze ze nie tylko ja mam wilczy apetyt, ale to chyba nie kwestia miesa bo na obiad zjadlam poltora schabowego, wlasnie wcinam kolacje 4!!! kromki chleba, maz myslal ze zrobilam dla nas dwoje...

 

[margoz]

witam już z domku, dzisiaj wróciłyśmy, ale jeszcze nie doszłam do siebie dobrze
tak mnie zaskoczył ten poród że nie mogę do dzisiaj uwierzyć że to już )
mała jest spokojna, praktycznie je i śpi, aniołek, żeby nie zapeszyć
nie wiem kiedy was nadrobię, ale będę miała do czytania fest
pozdrowionka i czekam na kolejne mamusie rozpakowane

 

[ligotka]

margoz witaj, ciesze sie ze juz jestescie w domku! Czekamy na zdjecia! - sorki dopiero teraz znalazlam w odpowiednim watku

 

[nasia]

Cześć Dziewczyny
Nie mam kompletnie czasu na pisanie. Igor cały czas przy piersi. Mam nadzieję, że to się jakoś unormuje. A dodatkowo po podaniu witaminy K ma kolkę, płacze i się pręży. Przestałam podawać ale nie wiem czy dobrze zrobiłam. No i pępek już mu odpadł:-)
Pozdrawiam i mam nadzieję, że znajdę czas aby Was nadrobić i się trochę poudzielać.

 

[majuska]

margoz witaj z powrotem,życze zdrówka:-) właśnie czekamy na zdjęcia kruszynki