L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

[kasia831]

Powodzenia, lektora na 2h

przeczytałam wszystko

straszne niektóre historie i współczuję wszystkim mamusiom które musiały przechodzić przez utratę fasolki

nie chcę nigdy poczuć co to znaczy

ja nie mogę się doczekać pierwszej wizyty żeby usłyszeć że wsio ok

szkoda że za tydzień nie jest ta pierwsza wizyta bo może byłoby już serduszko a tak pewnie zobaczę tylko pęcherzyk :/

w pon będzie 5 t i 2 dc

Mi jak na razie nic nie przybywa, wręcz przeciwnie. Od początku ciąży schudlam 2 kg ale to chyba wynik stresu.

a ja już mam sporo :/ ale jeżeli słowa lekarza się potwierdzą ( w szpitalu po porodzie lekarz mi powiedział że kolejne dziecko będzie większe a mój synek miał 5,5 kg i 63 cm!) to znowu będę jak słoń z wielkim brzuchem

 

[Anecik81]

Witam Dziewczynki

U mnie fatalna noc... Gdzies tak od 23 przestały mnie w ogole bolec piersi... Oczywiscie spanikowalam... Szybko zmierzylam temperature i 36,7... Wiec panika juz moja byla ogromna... Oczywiscie cala noc nie przespalam... Rano temperatura juz byla wysoka tzn. 37,7 i piersi bola ale dopiero jak je mocniej ścisnę... Rano polecialam na bete... Dzis mam miec wyniki. Zobaczymy. Dziewczyny macie tak ze piersi nagle przestaja bolec?

Dokładnie tak samo się czuje dzisiaj. Piersi mnie przestały boleć i nie odczuwam żadnych innych objawów. Tez się boje a najgorsze, ze muszę czekać jeszcze tydzień do wizyty. Masakra

 

[Rutkosia]

Dziewczyny z tymi piersiami tak jest nie denerwujcie się tak mnie potrafia nie boleć przez cały dzień (nawet jak się dotykam) a w nocy rwać tak że spać nie mogę... tak jak mówię u mnie raz bolą raz nie ale nie trzeba się odrazu tak stresować... Sam lekarz mi powiedział żebym sobie nie wynajdowała nowych problemów bo sama sie nakręcam niepotrzebnie...

 

[agapa]

Mi jak na razie nic nie przybywa, wręcz przeciwnie. Od początku ciąży schudlam 2 kg ale to chyba wynik stresu.

to nie stres to tak jest ze na poczatku ciazy chudniemy.ja w 1-ej schudłam 6kg, w 2-ej chyba 4 czy 5, a w 3-ej tez cos 4kg. sorki za błedy, ale pisze jedna reka bo karmie mała

 

[Rutkosia]

Dziewczyny będzie dobrze nie martwcie się

 

[agapa]

inaczej byc nie moze, musi byc dobrze

 

[Rutkosia]

Tak samo myślę ja ty agapa;-)

 

[agapa]

Ja na początku tej ostatniej ciąży też się sama nakręcałam.Naczytałam się w internecie i potem wszystkie dolegliwości znajdowałam u siebie. Siedziałam i płakałam że coś jest nie tak. Mąż mi zakazał zaglądania do internetu i kilka m-cy nie zaglądałam i od razu było lepiej. Naczytałam się o poronieniach i jak dziewczyny traciły dzieci. Wiem że takie jest życie ale dostawałam takiego doła że nie było ze mną wytrzymać. Skurcze odczuwałam od 6 m-ca. Były regularne nawet co 3 min, ale do szpitala nie jechałam i tak wytrzymałam do dnia porodu.
A więc nie bierzcie wszystkiego co przeczytacie do siebie bo każda ciąża jest inna. Moja ostatnia była całkiem inna niż dwie poprzednie.

 

[Rutkosia]

Powiem ci agapa że na początku też tak miałam czytałam na róznych stronach wpisy kobiet i też znajdowałam sobie różne dolegliwości później się denerwowałam jak nie wiem co ale moje podejście do tego wszystkiego zmieniło się po wizycie u lekarza gdy mnie uspokoił zbadał porozmawiał tak od tamtej pory staram się nie nakręcac niepotrzebnie bo to nie ma całkowicie sensu i nie ma dobrego wpływu na fasolkę...
Dlatego dziewczyny RELAX

 

[motylek1135]

Byłam się zapisać do gina i umówiłam się na 13.07. I wywalczyłam babeczkę