rodzę w USK a mój lekarz i tak jest na urlopie na nartach a właśnie mi coś poleciało - sporo cieczy plus skrzep krwi plus różowa ciecz - wzięłam prysznic, liczę skurcze i mąż jedzie z pracy do mnie bo chyba pojadę na IP, jeśli to nic takiego to niech przynajmniej sprawdzą - tak więc odezwę sie do kogoś na smska chyba że wrócę szybko z IP
papa
mój też na nartach,od soboty do 6 lutegomoże razem)))
powodzenia;-)