A ja się dzisiaj opisałam bo wczoraj jakoś nie miałam weny i wszystko mi się skasowało
.
Od trzech dni chodzę cały czas zmęczona, oczy mi się same zamykają, a w dodatku w nocy oblewają mnie siódme poty.
lizzy to trzymam mocno kciuki, żeby jak najszybciej zaczęło się coś dziać i, żebyś już niedługo tuliła swojego skarbka!!! Ja jeszcze, nie zauważyłam, żeby mi odszedł czop, ale to dobrze bo mam jeszcze trochę czasu, w końcu to dopiero 35 tydzień a i dzidzia na ostatnim usg niewielka wiec może niech jeszcze pomieszka trochę w brzuszku, chociaż nie ukrywam, że też już chciałabym mieć ją przy sobie, po mojej stronie brzucha.
Co do robienia zapasów, na szczęscie nie muszę, mój m doskonale gotuje, lepiej odemnie wiec jakoś sobie poradzimy. A teraz mam ogromny apetyt jadłabym wszystko to co niezdrowe, słodkie a czasami mam nawet ochotę na dziwne miksy tak jak ostatnio: chleb z szynką i majonezem, przepijany jogurtem truskawkowym:-).
Kapać maluszka też będę co dzień, woda w wanience oczywiscie tylko na dnie, ale większej uwagi przy kąpaniu na pępek zwracać nie będę jak się zaleje to trudno, nie koniec świata bo wiem, że nic się nie stanie, Gabi kąpałam tak samo i pępuszek pięknie i szybko się zagoił.
Mistres dzięki!
mysia współczuje, wiem, że to zbytnio pocieszające nie jest ale już niedługo i ból minie, a później już tylko sama radość.
Badanie na toxo miałam tylko raz, na szczęście do tej pory nic się nie przyplątało i oby tak do końca ciąży.
nixie odwracaj uwagę, zagaduj małego jak tak mówi, szybko zapomni, z moją małą jet tak samo, wystarczy, że usłyszy na spacerze, a później w domu powtarza na okrągło aż uszy więdną, ale jak się nie odzywamy, nie zwracamy uwagi, że tak nie można bo to brzydko to szybko zapomina i na jakiś czas, dopóki znowu nie usłyszy jest spokój.