bosze, tak pisałyście o tym, ze chce wam się jeść, a ja dzisiaj wstałam taka głodna, że bym konia z kopytami zezarła i co najgorsze zjadłam już śniadanko i ..... no nadal jestem głodna
mała się odezwała wczoraj wieczorem, ale byłam już bardzo niespokojna, widać taki urok mojego dzieciaczka, że jak ją sen złapie, to ani słodkie ani szturchania ją nie zbudzą
mysia, współczuję ci tych nocek z bólem, ja tez trochę cierpię w nocy, ale coś tam udaje mi się przespać
lizzy, czyżbyś była tuż tuż?))
powiem wam, że ja to już mam dosyć być tym hipopotamem, w lustro patrzec nie mogę, ciężko i sapiąco, jakbym lokomotywą była... normalnie nie mogę się doczekać, a najlepszy wczoraj był mój synuś, bo zaczął się modlić, żeby siostra w końcu się urodziła, bo on już traci cierpliwość hehehe mam nadzieję że ta radość mu zostanie jak się rzeczywiście urodzi, bo podejrzewam że jednak zazdrość o małą będzie...
mała się odezwała wczoraj wieczorem, ale byłam już bardzo niespokojna, widać taki urok mojego dzieciaczka, że jak ją sen złapie, to ani słodkie ani szturchania ją nie zbudzą
mysia, współczuję ci tych nocek z bólem, ja tez trochę cierpię w nocy, ale coś tam udaje mi się przespać
lizzy, czyżbyś była tuż tuż?))
powiem wam, że ja to już mam dosyć być tym hipopotamem, w lustro patrzec nie mogę, ciężko i sapiąco, jakbym lokomotywą była... normalnie nie mogę się doczekać, a najlepszy wczoraj był mój synuś, bo zaczął się modlić, żeby siostra w końcu się urodziła, bo on już traci cierpliwość hehehe mam nadzieję że ta radość mu zostanie jak się rzeczywiście urodzi, bo podejrzewam że jednak zazdrość o małą będzie...